Połączywszy w Poswolu 2 roty biaiozierskiego pułku, które wyszły z Bowska i 1 rotę szliselburskiego pułku wysłaną z Szónberga, ruszył pułkownik Manteuffel ku Linkowu, gdzie się zbierały oddziały ks. Jachimowicza i hr. Tyszkiewicza, został jednak odparty, kolumny moskiewskie rozdarte, a jedna z nich ścigana przez Konstantynów, cofnęła się do Sałat, gdzie na drugi dzień znalazły się i inne rozbite oddziały.