(gregorianki, chodzenie po Grzegorz, po gregórkach) Dawny zwyczaj związany z dniem św. Grzegorza, doktora Kościoła, patrona nauczycieli (12 marca) gdy kończyła się zima, najstarsi kończyli naukę i rozpoczynała się nauka w szkółkach parafialnych dla najmłodszych. Chłopcy, którzy wracali do nauki w ten dzień przebierali się za nauczycieli, bakałarzy, księży, a do rąk brali witki wiklinowe z przywiązanymi obrazkami świętego, ozdobione kolorowymi wstążkami. Chodzenie związane było z nawoływaniem najmłodszych do rozpoczęcia nauki, także namówienia ich rodzicom aby posłali dzieci do szkół. Zwyczajowo wołano głośno "gre, gre, gre, gory, pójdźcie dzieci do szkoły", pukano także do chałup namawiając, śpiewając zwyczajowe piosenki, prosząc o datki, suszone owoce, orzechy. Zwyczaj pojawił się w Polsce W XVI wieku i trwał aż do końca XIX.