W r. 1863 walczył wpierw w oddziale Capniewicza(?) pod Chobrzą. Następnie od 16 do 22 kwietnia na czele swojego oddziału pomyślnie z Rosjanami. 22 kwietnia odniósł świetne zwycięstwo pod Stefankowem, a mszcząc się za rabunki i morderstwa popełniane na mieszkańcach Suchedniowa, Bodzentyna i innych sandomierskich miasteczek kazał powiesić kapitana Nikiforowa. Wiele zawdzięczał szefowi swojego sztabu Władysławowi Ewinowiczowi, wkrótce jednak tropiony przez Rosjan ustąpił z placu boju przeszedłszy do Galicji, gdy potem znowu rozpoczął walkę został w jednej z bitew przed dworem swej córki zdybany.