liczący lat 31, obywatel ziemski, syn dziedzica Wiszniopola i Korsówki w powiecie Żwiachelskim guberni Wołyńskiej. Matka śp. Stefana chociaż z urodzenia rossyanka, była katoliczką i zacną polką. Sp. Stefan bawił lat kilka w Paryżu wzbogacając swą wiedzę wyższemi naukami. Sprawa Polski, dla której tylko żyć pragnął, jedynem jego była zajęciem i całe siły i zdolności poświęcał dla zlania w jedno ogniwo wszystkich stronnictw emigracyi upatrując w tem jedyną siłę do wyswobodzenia Ojczyzny. Gdy chwila sposobna nadeszła, był pomocnikiem energicznym w organizacyi narodowej, hasło powstania powołało go w szeregi, nie wahając się pospieszył pod dowótwo Władysława Ciechańskiego, który powierzył śp. Stefanowi dowództwo nad oddziałem kosynierów i w drugiej czy w trzeciej potyczce pod Minkowcami w powiecie Zacławskim 10 Maja 1863 roku idąc naprzód i zagrzewając swoich podkomendnych, ginie od kuli nieprzyjacielskiej z powszechnym żalem towarzyszy i przyjaciół, którzy stracili w nim jednego z dzielnych i poświęconych pracowników dla dobra kraju i spraw Ojczyzny. Prostujemy tu wiadomość o tegoż samego nazwiska w pierwszej części podanym Konstantym, o którym pisaliśmy że go Moskwa powiesić kazała: iż tenże Konstanty nie był w cale krewnym znanego nam Autora J. I. Kraszewskiego.
Źródło
[Kolumna Z., Pamiątka dla rodzin polskich..., t. II]