10 kwietnia przybyła do obozu pod Radoszewnicami przywożąc prowiant i broń złożone we dworze. Znalazła się jednak w ogniu walki i dzielnie biła się z innymi. Gdy chorąży został ranny wzięła sztandar i dzierżyła go do końca bitwy. Polki w Dreznie nosiły na paskach wyryty jej wizerunek.