Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.
Wincenty Rusciński
Starzec 70 letni żołnierz z roku 1863 urodzony w Bobrku powiat Kszanów, żonaty, odbył kampaniję w walce o niepodległość Ojczyzny w Lubelskiem pod wodzą p.p. Hrabiego Wierzbickiego i Ćwika.
Mobilizowani zostaliśmy do naszego oddziału w Krakowie, umundurowani zostaliśmy w krzakach podgórskich nad Wisła, skąd z Bieżanowa koleją zostaliśmy wysłani do Ropczyc. Skąd wozami transportowani z dworu do dworu, następnie do lasu nad granicę Rosyjską, gdzieśmy dostali broń i amunicję, którą zastaliśmy schowaną w sągach drzewa. Po odebraniu koni przeszliśmy rzekę, nie wiadomego dziś mi nazwiska, wkroczyliśmy do miasteczka Kraśnik. Pod Kraśnikiem rozpoczęliśmy czynną służbę pod dowództwem p.Wierzbickiego,który po pierwszej walce z moskalami został ranny urwane uda kulą karabinową, który nie będąc zdolny do dalszej służby opuścił nasz oddział. Oddział składał się z kompanij kompanii kosynierów i oddziału konnicy. Podpisany służył w pierwszej kompanii piechoty, której dowódcą był p. Przepolski. Pod p.Ćwikiem brał udział podpisany w kilku walkach, a pod Krasnemi Stawami zostaliśmy rozpuszczeni. Skąd powrócił podpisany do rodzinnej zagrody na Bobrku. Dotychczas z pracy rąk utrzymując się nikomu nie byłem ciężarem, dzisiaj zaś będąc starcem nie mogąc pracować na utrzymanie swoje i z tego powodu znajdując się prawie w nędzy, udaję się w pokorze do Wysokiego Prezydium z prośbą o łaskawe danie mnie jakiegokolwiek wsparcia miesięcznego z funduszów weteranów z roku 1863
Wincenty Rusciński zamieszkały na Dębnikach l.28 w suterynach bliższych szczegółów udzieli osobiście
Źródło
Archiwum Narodowe w Krakowie
Nadawca
Małgorzata Bednarska
Uwagi
Prośba z 1911 roku do \"Towarzystwa wzajemnej pomocy uczestników powstania z roku 1963/4\"