Powstaniec styczniowy, dowódca kompanii w randze kapitana. Jego rodzinny majątek znajdował się Brudzewie. W październiku 1863 roku stacjonował ze swoim oddziałem koło Warty. Przegląd dokonany przez Oxińskiego wykazał, że kompania ta "jak na zbliżającą się zimę, dostatnio ubrana bo w krótkie kożuszki i płaszcze zwinięte". Dalej Oxiński pisze, że uzbrojenie było dobre, a po godzinnej musztrze przygotowanie do walki oddziału ocenił pozytywnie.
W listopadzie 1863 roku Rosjanie otoczyli pluton kompanii Kurantowskiego w lasach pod Strachanowem koło Warty. Oddziały zostały otoczone w trakcie koncentracji z trzech stron, jednocześnie dowództwo rosyjskie przeprowadziło rewizję w majątku rodzinnym dowódcy kompanii, w Brudzewie. Aresztowano brata Kurantowskiego i sterroryzowano całą rodzinę. Kpt. Kurantowski powiadomiony o grożącym niebezpieczeństwie rozproszył kompanię polecając oficerom przeprowadzić ją na tyły rosyjskie, a sam na czele 13 strzelców konnych przeprawił się na prawy brzeg Warty i dotarł do Brudzewa. Odział swojego już nie zebrał, gdyż pod naciskiem rodziny opuścił szeregi powstańcze i wyjechał za granicę.
Źródło
Powstanie 1863-1864 we wschodniej Wielkopolsce, str. 99