Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.
Antoni Jeziorański
mianowany naczelnikiem sił zbrojnych województwa lubelskiego. Z oddziałem przeprawił sie przez San w kwietniu i rozłożył się obozem w lasach ordynackich pod Kobylanką. Oddział liczył 600 powstańców i dowodzony był jeszcze przez Waligórskiego i Śmiechowskiego. Rosjanie, mając przeszło dwa razy większe siły uderzali na obóz obwarowany od 1-6 maja i zostali z ogromną stratą odparci. Kapitan Wiśniewski podaje, że 1 maja było Rosjan 1500, a 6 maja 3500 piechoty, Kozacy, dragoni i 8 dział. Tymczasem jednak przybyły im nowe posiłki, a Jeziorański zamiast próbować przebić się w głąb kraju, zdał dowództwo Śmiechowskiemu i sam wyjechał do Galicji. Rząd Narodowy, pomimo całej Jeziorańskiego spod Kobylanki sławy odebrał mu naczelnikostwo wojenne województwa lubelskiego, którego nie umiał sprawować i oddał go pod sąd wojenny. Sąd, jak prawie wszystkie na wyższych dowódców zbierane uniewinnił Jeziorańskiego. Rząd mu jednak żadnego obowiązku nie powierzył.
Źródło
nad. GP, za CDIAL 195-1-58 (Zbiory Tadeusza Sauczeya)
Nadawca
brak
Uwagi
W źródle bez imienia.
METRYCZKA REKORDU
Id
57297
Imię
Antoni
Nazwisko
Jeziorański
Zdjęcie
brak
Artykuł
brak
Nadawca
brak
Źródło
nad. GP, za CDIAL 195-1-58 (Zbiory Tadeusza Sauczeya)