Naczelnik obwodu lwowskiego Rządu Narodowego. Zasilał powstanie pieniędzmi z własnej szkatuły. Był to zacny i gorliwy obywatel—mówi o nim Ziemiałkowski Floryan (Pamiętniki I, str. 129). Najpierw nie chciał przyjąć nominacyi na naczelnika, motywując, że jako żyd, nie będzie miał w obwodzie powagi, lecz zachęcony przez okolicznych sąsiadów, ostatecznie przyjął.