Nekrolog: "Schmidt był skazana na śmierć przez powieszenie po zamachu na hrabiego Berga. Tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności ocalał. Wyrok nie został wykonany. Za zamach mieli być powieszeni Landowski, Krasucki i Schmidt. Wyprowadzono ich z cytadeli i podwieziono do miejsca kaźni. Zaczęto egzekucję. Krasuckiego powieszono. Kiedy Schmidtowi nakładano śmiertelną koszulę, zrobił się szmer, bo zauważono pędzącego na koniu galopem oficera. Wiózł on wiadomość od cara o zamianie kary śmierci na dwudziestoletnią katorgę dla Landowskiego i Schmidta. Matka Landowskiego, dzięki dobrym stosunkom z otoczeniem cara Aleksandra II, wyjednała dla syna amnestię. Hrabia Berg ułaskawił z własnej inicjatywy Schmidta. Po ułaskawieniu pracował w kopalniach Nerczyńskich"