Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.
Zygmunt Kaczkowski
Zdrajca organizacji i agent austriacki. Jego nazwisko zostało odkryte dzięki odszyfrowaniu depeszy skierowanej do Wiednia. Treść była m.in. "Osoba, która oddała we Lwowie wielkie dla Władz rządowych usługi, udaje się w porozumieniu z nami do Krakowa i znosić się będzie z Panem listownie, a odbierać wskazówki w sprawach, dotyczących osób, zajmujących się czynnościami powstańczymi drogą pocztową, poste-restantem pod adresem jaki wskaże. Nazwisko wysłannika xxxxxxx" (znaki telegraficzne - szyfrujące imię i nazwisko Zygmunta Kaczkowskiego). Wiadomość tę podał zapewne dr. Barwiński za pułkownikiem Strusiem (dr. Janem Stellą Sawickim), który podał że Adam Sapieha kupił szyfrę depesz ministra policji od jednego z urzędników za 4000 zł. Zygmunt Kaczkowski zasłużony był polskiej literaturze. Mieszkał u dr Rodakowskiego, członka Wydziału galicyjskiej szlacheckiej organizacji. Był w stosunkach zażyłych z członkami organizacji. Znał wszelkie plany, rozkwaterowanie, zapasy itp. Niestety ujawnienie nie zostało doprowadzone do czynu, bo depesza z informacją znalazła się w palcie podczas aresztowań Zienkowicza, Wędrychowskiego i Tadeusza Tarnowskiego. Organizacja Narodowa jednak dowiedziała się o zdradzie. Zapadł wyrok śmierci Kaczkowskiego, który w ostatniej chwili został powstrzymany przez telegraf Rządu Narodowego, co pozwoliło Kaczkowskiemu umknąć. Przebywał na emigracji w Paryżu, gdzie wydawał pisemka, które miały go wybielić, a które popierał nieświadomy sytuacji Agaton Giller.
Źródło
Zienkowicz Tytus, (oprac. Zborucki Z.) Z dziejów organizacji m. Lwowa w 1863r., w: Insurrekcje t. III, wyd. 1929