Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Mapa - Szlak 1863
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 5
Piotr Sanojca
Urodzony pod imieniem Józef. Ur. 19.10.1838 Kołomyja, Przemieście Nadwóreńskie 150 (chrzestny: Franciszek Ksawery Oczosalski) [2], zm. 5.7.1914 Kraków. Syn Macieja i Reginy Marcinkiewicz. Jego ojciec był lokajem (prawd.) u Oczosalskich w Cieniawie. Po ukończeniu 7 klas szkoły we Lwowie podjął studia teologiczne prowadzone przez oo. Karmelitów. W 1863 przebywał w klasztorze dominikańskim w Podkamieniu skąd 29 czerwca wyszedł do Powstania[1] zagitowany przez - mistrza nowicjatu. Walczył w oddziale Wysockiego, pod dowództwem [4] i został lekko ranny.[9] Po klęsce udało mu się powrócić do klasztoru, gdzie kontynuował naukę. 20.7.1863 przyjął habit dominikański. 26.7.1867 otrzymał święcenia kapłańskie w następnym roku śluby wieczyste w Żółkwi.[9] Prawie 50 lat piastował różne funkcję. Wpierw uczył w szkole normalnej w Żółkwi. 1873-81 był przeorem i administratorem parafii w Bohorodczanach, 11.1882-4 pełnił te same funkcje w Czortkowie. w 1881 i 1885 uczestniczył w Kapitule Prowincji Galicyjskiej. 1884-90 był przeorem w Podkamieniu. M.in. wymienił tu dach kościoła i odnowił wnętrze, szkarpy oraz basztę orbonną[7], prowadził obronę przed działaniami Rusinów pragnących przejąć kaplicę przykościelną, uzyskując w tej sprawie notę papieską[8]. Wybudował także nowy dwór w Zarudziu [9]. Otrzymał tu prawo zakładnia bractw różańcowych i tytuł kaznodziei generalnego. Niestety był tu odbierany negatywnie przez niektórych współbraci - jako podejrzliwy i mściwy.[1][9] Po odbyciu kilkumiesięcznej kuracji w Bawarii wg metody ks. Kneipa zamieszkał w Jarosławiu. 1898-1911 przebywał poza zakonem, pełniąc różne funkcje m.in. kapelana ss- Marianek w Łomnej. Od 1911 w Krakowie św klasztorze św. Trójcy, gdzie zarobione pieniądze przeznaczył na elektryfikację klasztoru i kościoła. Kaznodzieja, działacz narodowy. Był słabego zdrowia. W ostatnich latach życia pełnił funkcję podprzeora w Krakowie odbiera jako człowiek pełen poświęcenia i złożenia wszystkiego na ołtarzu Boga i Ojczyzny. Został poch. na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie[6], w grobowcu dominikańskim przy głównej alei.
Piotr Józef Sanojca
Zgon powstańca Dominikanina. Szereg bojowników z roku 1863 o wolność narodu znów się o Jednego pomniejszył. O. Piotr Józef Sanojca, Dominikanin, bohater z pod Radziwiłłowa rozsiał się w środę z tym światem w klasztorze OO. Dominikanów krakowskich. O. Piotr Józef urodził się w r. 1838 w Kołomyi. Po ukończeniu szkół wstąpił do Seminaryum duchownego we Lwowie, a będąc równie patryotycznie jak religijnie wychowany, gdy posłyszał o powstaniu, jeden z pierwszych wstąpił do szeregów. W czasie bitwy pod Radziwiłłowem szczególnie odznaczył się odważny, i śmiały Ojciec Sanojca. Zażył on wiele niewygód, wiele niebezpieczeństw mu groziło, z których cało wyszedłszy, po upadku powstania — jak tylu innych szlachetnych Polaków i O. Piotr poświęcił się wyłącznie Bogu w Zakonie św. Dominika, jakoby na expiracyę za Naród nieszczęśliwy. W Zakonie tym tyle dla Polski i Kościoła zasłużonym — przeżył pobożnie lat prawie pięćdziesiąt i dobrze się zasłużył zakonowi, który; go rozbitka narodowego, tak przygarnął miłośnie. Jakkolwiek wątłego zdrowia, O. Piotr Józef Sanojca gorliwie spełniał zakonne i kapłańskie obowiązki już jako Przeor OO. Dominikanów w Bohorodczanach, w Czortkowie i w Podkamieniu, już jako spowiednik i kaznodzieja, czy jako działacz polski. Prawie do ostatniej chwili czynny jako podprzeor klasztoru krakowskiego, w przeddzień swej śmierci odprawiwszv ostatnia Mszę św. zasnął cicho wśród Braci swoich zakonnych zasłużony Polak i gorliwy Dominikanin. Cześć Jego pamięci!