Na przykościelnym cmentarzu grzebano zmarłych podczas licznych epidemii. Bezlitosne "morowe powietrze" atakowało na przestrzeni stuleci społeczności większych miast. W Krakowie najgroźniejszą postać przybrała epidemia cholery, która nawiedziła miasto w roku 1707, dziesiątkując okolicznych mieszkańców. Zapowietrzonych wywożono wówczas z Krakowa poza miasto - najczęściej na Błonia - gdzie w skleconych naprędce szałasach oczekiwać mieli wyzdrowienia; jednak znacznie częściej zabierała ich śmierć. Zmarłych przewożono potem tu na wzgórze i grzebano w głębokich dołach, przysypując wapnem - jedynym dostępnym środkiem dezynfekującym. Po kilkudziesięciu latach ich szczątki przeniesiono na pobliski cmentarz obok kościoła Najświętszego Salwatora. Kraków, Salwator - cmentarz przykościelny Kraków, Salwator - cmentarz przykościelny