Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Tacikowscy z Podola

3.07.2010 03:23
Poszukuję osób o nazwisku Tacikowski lub z nimi spokrewnionych pochodzących z Podola. Między innymi Stanisława (ur. ok. 1907 r.) i Jerzego (ur. ok. 1968 r.)

Odpowiedzi (5)

4.07.2010 09:48
Poszukuję osób o nazwisku Tacikowski lub z nimi spokrewnionych pochodzących z Podola. Między innymi Stanisława (ur. ok. 1907 r.) i Jerzego (ur. ok. 1968 r.)


Witam,

proszę o sprecyzowanie skąd pochodzą poszukiwani przez Pana Tacikowscy. Podole jest dość dużym regionem, stąd trudno pomóc nie wiedząc gdzie urodził się Stanisław czy Jerzy.

Pozdrawiam serdecznie,
Marta Czerwieniec
4.07.2010 19:10
Witam
Dziękuję za zainteresowanie. Nie wiem z jakich miejscowości pochodzili wspomniani Tacikowscy. To takie osoby widma, które ścigam od lat. Jeden z moich kuzynów, (m.in. układał pierwszą wersję drzewa genealogicznego), mieszkając w Toruniu miał interesanta, od którego usłyszał, że ma kolegę Stanisława o tym samym nazwisku, który pochodzi z Podola. Wtedy był młody i nie interesował się tymi sprawami, później tego żałował. Drugi mój kuzyn też słyszał z kolei o Jerzym Tacikowskim pochodzącym z Podola, który studiował stomatologię i mieszkał w Warszawie na Żoliborzu. Szukałam go przez Biuro Adresowe i na wydziale, ale nic nie znaleziono.
Mój przodek Andrzej przybył ze Środy Wielkopolskiej do Stanisławowa k. Mińska Maz. Zależało mu na przekazaniu jak największej ilości informacji o rodzinie z dawnych czasów. Są to jakieś dziwne pogłoski o Podolu, kult księży, ważna zakonnica, nietypowe imiona. W Środzie rzeczywiście odnalazłam jego rodzinę i drugą w Krotoszynie z księdzem. Zakonnicę ścigałam przez 25 lat. Znalazł się zakonnik – ojciec Stanisław Papczyński i jego matka Zofia z domu Tacikowska, która pochodziła z Niskowej k. Starego Sącza.
W „Fermentach” Władysław Reymont zamieścił zdanie - ” ... Mam wieczorem trochę gości, kuzyni bliscy, państwo Tacikowscy z Tacikowa, wie pani? Ona i moja mama...” Z opowiadań wiem, że Reymont spotkał się z moim kuzynem księdzem Feliksem Tacikowskim. Nie wiem czy jest to fikcja literacka, czy wnuk Andrzeja miał jakieś informacje, które nie dotarły do moich czasów. Szukałam Tacikowa bezskutecznie. Dotarłam tylko do informacji ze Słownika Geograficznego - „TACIK” to uroczysko w powiecie słonimskim, gmina Mierzewica, oddalone o ok. 30 km od Słonimia.

Przesyłam pozdrowienia
Krystyna Wielogórska „TACIK”
4.07.2010 22:52
Witam Pani Krystyno,

mogę obiecać, że postaram się zapamiętać nazwisko i zwracać na nie uwagę przy okazji wypraw genealogicznych w tamte strony. Prawdopodobnie na jesieni będę przeglądać księgi metrykalne z Czortkowa i Sidorowa - woj. tarnopolskie. Jeśli natknę się na to nazwisko, dam znać.

Moja rada - proszę poszukać osób o nazwisku Tacikowski na różnych portalach społecznościowych i po prostu napisać do nich z prośbą o pomoc. W przypadku mojego nazwiska panieńskiego - Merklinger stworzyłam konto fikcyjne na nk i zaprosiłam do udziału w tworzeniu wspólnej historii rodzinnej wszystkie osoby o tym nazwisku. Wyniki mojej pracy w oparciu o wiadomości osób jeszcze ze mną nie powiązanych są tutaj. Biorąc pod uwagę, iż najdalej wstecz wiedziałam o moim pradziadku Edwardzie ("szewc bez butów chodzi" ), bez wiedzy o jego rodzeństwie i rodzicach, myślę, że udało nam się stworzyć imponujące drzewo.

Wystukując nazwisko Tacikowski w Warszawie w książce telefonicznej abonentów prywatnych, natrafiłam na 8 panów Tacikowskich, w tym jeden Jerzy. Może warto byłoby do niego zadzwonić

Pozdrawiam serdecznie,
Marta

PS. Od września znowu będzie czynne CAW - tam też można poszukać Tacikowskich, ze szczególnym uwzględnieniem tych pochodzących z Podola.
5.07.2010 20:48
Witam Pani Marto

Drzewo jest imponujące. Z nazwiskami w nim zawartymi nie spotkałam się. Niestety ja nie umiem robić takich sztuczek w internecie. Szukam tak jak potrafię. Swoje drzewo zrobiłam na arkuszu Exela, ale był za krótki i wyczyniałam dziwne rzeczy, żeby zmieścić wszystkie osoby. Wszyscy Tacikowscy, których do tej pory znalazłam portalach społecznościowych i w książce telefonicznej są mi znani i „siedzą na moim drzewie”. Jerzego z Warszawy poznałam kilka lat temu i to on słyszał o swoim imienniku z Podola. Jest specjalistą od daktyloskopii. Opowiadał, że był ze swoim ojcem w latach 1932 –1935 na weselu jego brata w okolicach Słonimia. Jechali koleją, a potem „kibitką”. Pili tam wódkę z miodem i jedli ja-jecznicę z kluskami. Nigdy nie słyszałam o kontaktach z osobami z tych okolic.
Na portalu Poznań Project znalazłam 4 osoby zapewne będące potomkami tych ze Środy Wkp i Krotoszyna. Natomiast na portalu Dolina jest umieszczona Rozalia Marianna Tacikowska, która w roku 1847 w Gnojnie wyszła za mąż za Stanisława Górnisiewicza. Podejrzewam, że mogła ona pochodzić z okolic Starego Sącza.
Moi dziadkowie ze strony mamy pobrali się w rodzinie (trzecie pokolenie) babcia była z domu i z męża Tacikowska.
Bardzo dziękuję za chęć pomocy. Będę wdzięczna za każda informację o mojej rodzinie.
Pozdrawiam serdecznie
Krystyna
6.07.2010 00:01
Witam
Pani Marto czy dostała pani moja odpowiedź?
Chyba coś mi się pokręciło nie nie wiem czy została wysłana.

Pozdrawiam
Krystyna