Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Dziewulski z okolic Siedlszcza

23.01.2011 16:08
Witam
Poszukuje korzeni rodziny Dziewulskich z okolic Siedliszcze, Chojno Nowe
Moj pradziad Piotr zmarl w 1913 ,jego zona Teofila Dziewulska zm.w Wielki Czwartek w 1947 r i to wszystko co o nich wiem.. Mial 2 synow Jana (moj dziadek) i Bronka i chyba 5 siostr : 1. Jozia co osiadla w Kolbutowej Wolce,2.Natalia co poszla za Glabem,3.jedna z siostr poszla za Oryszem ,4.Sabina co poszla za Karbowskim i osiadla w Zamosciu.
Jan Dziewulski wraz z zona i dziecmi we wrzesniu 1947 roku w ramach repartiacji wraz z 27 innymi rodzinami przeniesli sie w olsztynskie i bydgoskie.
Czego szukam ?Informacji o Piotrze i jego rodzenstwie, jego rodzicach . Rowniez informacji o Bronku i jego rodzinie, informacji o siostrach dziadka.
Czym dysponuje ? Danymi 5- ciu pokolen z rodu Jana Dziewulskiego ur.6.10.1901 w tamtych okolicach i zm.w listopadzie 1975 roku w ok Batroszyc.

Bede wdzieczna za wszelkie informacje

pozdrawiam

Jadwiga Pucilowska

Odpowiedzi (8)

26.01.2011 21:40


Dziewulscy występują licznie na północnym Mazowszu, w szerokim pasie od Nura do Warszawy. Według dotychczasowych ustaleń są to potomkowie szlachty z Dziewul. W 1706 r. Józef Dziewulski z Dziewul poślubił w Mińsku Mazowieckim Jadwigę Gręzynszczankę. Prawdopodobnie z tego małżeństwa urodzili się w Mińsku: Piotr (ur. 1709), Kacper (1710), Ewa (1711), Krystyna (1717), Marcin (1719), Fabian (1722) i Apolonia (1724). Ich potomków spotykamy w tej części Mazowsza bardzo licznie od połowy XVIII wieku. Dzieje tej gałęzi rodu można z pewnością prześledzić dokładnie dzięki zachowanym księgom metrykalnym z Mińska i parafii sąsiednich.

Równolegle z Józefem, inny Dziewulski - Paweł osiadł w parafii Prostyń, we wsi Treblinka. Wprawdzie księgi metrykalne z tej parafii z wieku XVIII nie zachowały się, ale sporo informacji można odnaleźć w księgach grodzkich i ziemskich nurskich (AGAD). Wprawdzie Prostyń i Treblinka należały do Ziemi Drohickiej, ale Drohiczyn był daleko, a Nur tuż za rzeką i wszelkie sprawy łatwiej było tu załatwiać. Paweł piszący się z Dziewul i Treblinki miał co najmnie dwóch synów: Tomasza wymienionego w 1754 r. i Jana (ok. 1744). Jan zmarł przed 1754 pozwostawiając wdowę Cecylię z Kałuskich i co najmnie troje dzieci: Konstancję (ok. 1766) Mateusza (ok. 1754-1769) i Stefana (ok. 1754-1781). Jeszcze w 1756 r. Mateusz po Janie, jego matka Cecylia i żona Ewa występują jako dziedzice z Treblinki, Dziewul i Ryteli Święckich. Mateusz miał z pierwszej żony - Ewy z Niepiekłów syna Mikołaja (ur. 1764), a z drugiej - Marianny syna Jana (ur. 1778). Jego brat Stefan ożeniony z Jadwigą Rytel miał co najmniej trzech synów: Mateusza, Marcina (ożenionego w 1781 z Marianną - wdową po Stanisławie Zawistowskim), Serafina (ożenionego w 1784 z Eufemią).

Dalsze dzieje tej rodziny można śledzić dzięki zachowanym księgom metrykalnym z Prostyni i parafii sąsiednich. Mikołaj, Jan i Mateusz legitymowali się ze szlachectwa w roku 1804.
http://www.dziewule.strefa.pl/rody.html

Bolesław Dziewulski ps. „Młynarski” (23.08.1900-05.1943)

Urodził się we wsi Grodzisk gmina Zbuczyn powiat Siedlce w rodzinie rolnika. Po ukończeniu szkoły parafialnej w Zbuczynie został przyjęty do Gimnazjum Podlaskiego w Siedlcach. Już jako uczeń zaangażował się w działalność konspiracyjną POW pod ps. „Młynarski”. Był aktywnym działaczem, pełnił funkcję instruktora wyszkolenia wojskowego. W listopadzie 1918 r. brał czynny udział w rozbrajaniu niemieckich żołnierzy. W 1919 r. wstąpił do szkoły podoficerskiej przy 22 p.p. na Roskoszy w Siedlcach.

http://www.dziewule.strefa.pl/bolek_dziewulski.html

Małe pytanko - czy nie popełniła Pani błędu w nazwie miejscowości - czy czasami nie jest to miejscowość Siedliszcze w woj.lubelskim ?
27.01.2011 09:27
Miałem kiedyś przełożonego docenta Hilarego Anatoliusza Dziewulskiego, urodzonego 2 lipca 1891 r. w Warszawie. Ojciec jego Antoni był maszynistą Drogi Żelaznej Warszawsko-Petersburskiej, matką – Maria z Sobolewskich. Ci właśnie Dziewulscy wywodzili się z zubożałej szlachty osiadłej we wsi Dziewule na Podlasiu, a związki ich linii rodowej z Warszawą datują się od początku XIX w. Studia w Instytucie Politechnicznym w Warszawie (późn. Politechnice Warszawskiej) przerwał mu wybuch I wojny. Uchodząc przed branką wojskową wyjechał do Białegostoku, zatrudniając się w warsztatach kolejowych. Kolejnymi etapami odysei był Petersburg i Moskwa. Po zakończeniu wojny wraca do Warszawy i zatrudnia się w warsztatach tramwajowych, potem w fabryce aparatów elektrycznych, potem kontynuuje przerwane studia. W 1924 r., jeszcze podczas studiów pracuje jako asystent w Zakładzie Fizyki macierzystej uczelni. Studia kończy w 1928 r. i awansuje na kierownika laboratorium elektrycznego. Z uczelnią związany jest do 1932 r. Już w 1928 r. podejmuje pracę w Głównym Urzędzie Miar a w 1934 r. zostaje kierownikiem działu elektrycznego. Bierze udział w konferencjach naukowych, uczestniczy w pracach badawczych, odbywa podróże zagraniczne do ośrodków wiodących w dziedzinie metrologii elektrycznej (Paryż. Berlin, Wiedeń, Zurich).
Przez cały czas okupacji należał do ścisłego kierownictwa instytucji, aż do ostatnich dni obrony Śródmieścia. Aresztowany przez Gestapo został wywieziony do obozu. Po wojnie pierwszym jego miejscem zatrudnienia we wrześniu 1945 r. był Główny Urząd Miar w tymczasowej siedzibie w Bytomiu. Pracuje tam jako naczelnik wydziału elektrycznego z poleceniem reaktywowania w Warszawie zniszczonych pracowni pomiarowych. W 1949 r. zostaje dyrektorem instytucji i doprowadza do końca odbudowę pracowni w Warszawie oraz do przeniesienia z Bytomia. Nominację na pracownika naukowego otrzymuje już w 1945 r., a w 1955 r. tytuł docenta, na podstawie wkładu w prace badawcze i organizacyjne związane z reaktywowaniem i doskonaleniem wzorców elektrycznych. W 1949 r., po rezygnacji dr Zdzisława Rauszera, Dziewulski zostaje dyrektorem Głównego Urzędu Miar. Pełni swoje obowiązki w okresie coraz bardziej krępowanych inicjatyw, donosów, insynuacji i wszechwładnej władzy organizacji partyjnej. Na stanowisku udaje mu się wytrwać do maja 1958 r. Udzielał się jeszcze do lat. 70. Zmarł 24 października 1979 r. i spoczął na Cmentarzu Powązkowskim (55A-III-20).
27.01.2011 10:54

Doc. Hilary Anatoliusz Dziewulski – dyrektor Głównego Urzędu Miar w Warszawie
Zdjęcie w gabinecie z lat 50. XX wieku (w zbiorach Autora)

A tu w większym rozmiarze
http://foto3.m.onet.pl/_m/c3144511ccfae ... 1,19,0.jpg
28.01.2011 18:21
Witam
Dziekuje za wszelkie informacje.
O Dziewulach czytalam wczesniej i tyle - moj tata i jego bracia odeszli - wiec pewnie za pozno zabralam sie za poszukwania. Z drugiej strony dlaczego by nie - poszukujemy kiedy przychodzi odpowiedni czas.
Do miska 13-Tak to Siedliszcze na lubelszczyznie ale przy odmianie przez dopelniacz pewnie bedzie Siedliszcza - a moze sie nie odmienia -mniejsza o to.
Moze troche wiecej informacji :
Wiem ze byli raczej chlopstwem i ubogim - tyle co wiem - moze duzo wczesniej mieli wlosci tego nie wiem. Co trzecie pokolenie bywa utracjuszami (w Polsce przez pare ostatnich wiekow wiele sie dzialo)- no ale gdyby okazalo sie ze byli szlachta ...coz bylaby mila niespodzianka.
Jan (moj dziadek) mial 2 zony - z pierwsza dwoch synow i corke i z druga Ludwika z Pilarskich syna i corke ktora mieszka w gdanskim.
Jeden z synow Jana - Kazimierz mieszkal w Chojnie Nowym(woj lubelskie), drugi Edward w olsztynskim i moj tato Tadeusz rowniez w olsztynskim potem bialostockim.
Dowiem sie czegos wiecej ?

Pozdrawiam

Jadwiga P
28.01.2011 22:20
W Archiwum Państwowym w Lublinie znajdują się akta stanu cywilnego z Siedliszcza: małżeństwa, urodzeń i zgonów wyznania greko-kat. z lat 1826–1875 – niestety tylko częściowo dostępne. Te same akta dla wyznania prawosławnego z lat 1876–1903 – są dostępne bez ograniczeń.
28.01.2011 22:45
Dziewulski h. RAWICZ
- Jan Paweł, syn Baltazara
- Józef Zygmunt Floryan, syn Stanisława
- Franciszek, syn Macieja
- Franciszek Alexander, syn Felixa
- Konstanty, syn tegoż,
- Jan Antoni, syn Tegoż,
- Wincenty Henryk, syn tegoż
- Józef, syn Baltazara
- Jan, syn Józefa
- Franciszek, syn Wincentego

Dziewulski h. DZIULI
- Andrzej, syn Ignacego
- Wojciech, syn tegoż

Wg Opisu szlachty Królestwa Polskiego z dodaniem krótkiej informacji o dowodach szlachectwa, Warszawa 1851
29.01.2011 15:31

Wiem ze byli raczej chlopstwem i ubogim - tyle co wiem - moze duzo wczesniej mieli wlosci tego nie wiem. Co trzecie pokolenie bywa utracjuszami (w Polsce przez pare ostatnich wiekow wiele sie dzialo)- no ale gdyby okazalo sie ze byli szlachta ...coz bylaby mila niespodzianka.


Nie wiem czy taka miła... Jeśli świadomość pochodzenia szlacheckiego nie przetrwała przez kilka pokoleń to muszą być tego powody.

Szlachtą od razu nasi pradziadowie nie rodzili się. Nobilitację można było uzyskać za zasługi dla ojczyzny, wierność (czyt. służalczość) suwerenowi, a często drogą znajomości i przekupstwa. W zaborze austriackim nawet oficjalnie można było ją kupić. Przejście do stanu szlacheckiego dla chłopów oznaczało wyzwolenie spod pańszczyzny i bycie człowiekiem wolnym. Ale kij ma dwa końce. Dotąd była byle jaka praca na pańskim, nie bolała głowa z powodu nieurodzajów, klęsk żywiołowych, plag szkodników i tp., bo to problem pana. Teraz wszystko się odwróciło.

Odtąd należało pracować już na własny rachunek z wszystkimi tego konsekwencjami. Analfabetyzm i ciemnota ogromnej rzeszy braci szlachty, wielodzietność, często brak rąk do pracy na swoim, wielopokoleniowe nawyki, wszystko to sprawiało, że ludzie ci nie różnili się obyczajami, mową i ubóstwem od chłopów pańszczyźnianych. Powstawały całe wsie szlachty zagrodowej, bojarów putnych (to na kresach), które niczym nie różniły się od wsi chłopskich. Bardzo często następowała pauperyzacja, deklasacja a nawet przechodzenie do podklasy całych rzesz. Był to proces, trwający kilka setek lat, ale stały i postępujący. Poginęły gdzieś dokumenty szlacheckie, bo nikomu nie były potrzebne, znikła gdzieś duma i świadomość dawnych korzeni. Szczęśliwie początki przemysłu kapitalistycznego stały się kołem ratunkowym. Rzesze wiejskiej biedoty i ludzi, którzy nie mogli utrzymać się z pracy na roli szły do manufaktur i fabryk.
Paradoksalnie, ale car w Królestwie Polskim, w formie represji popowstaniowych uporządkował i zaprowadził rejestr szlachty, tej która mogła to udokumentować lub sądownie udowodnić. Około r. 1850 powstał urzędowy spis szlachty Królestwa Polskiego ogłoszony drukiem jako Opis szlachty Królestwa Polskiego z dodaniem krótkiej informacji o dowodach szlachectwa, Warszawa 1851, na który często się tu powołuję.
O tym wszystkim należy pamiętać, a wtedy prawda może nie być taka miła.
29.01.2011 21:24
Witam

Andrzeju bardzo ciekawie piszesz ale jednoczesnie widze jakies zgorzknienie ... sorki moze mi sie tylko wydaje.
Nie wiem czy byli szlachta czy nie ...nadeszly czasy ze pracujemy na wlasne zycie i nasza swiadomosc mowi nam gdzie i jak
Jesli mieli i potracili co mieli - mamy i tracimy i znowu mamy i znowu tracimy i tak w kolko
Wiem tylko ze od pokolen mieli niewiele i duzo dzialo sie i sie ciagle dzieje w okolicach Wielkiejnocy - tak jakby wiara w rezurekcje i zycie wieczne i zycie lepsze. No ale to juz moje wywody bo fascynuje sie genogramami i to troche wiecej niz drzewo genealogiczne.

Pozdrawiam

Jadwiga P