Witam,
dziękuję serdecznie, faktycznie widzę sporą szansę na to, że to właśnie moi przodkowie, jestem ogromnie zobowiązany;) Przyjmuję teraz jako wersję roboczą, że faktycznie do USA przez Kanadę się dostali.
Niestety nic sensownego nie udało mi się tak na szybko znaleźć jeśli chodzi o podane miejscowości urodzenia, posterine nigdzie nie znalazłem, novo-selo tylko w Bułgarii czy Macedonii, a to zdecydowanie nie pasuje (chociaż oczywiście wszystko jest możliwe).
Ogromnie dziękuję za poświęcony czas, popchnął Pan moje poszukiwania Tołoczków w ciągu ostatniego dnia dalej niż mi się to przez ostatnie lata udało:)
Jeśli znalazłby Pan jeszcze jakąś wolną chwilę, to będę serdecznie wdzięczny za każdą dodatkową informację na temat Ignacego i Michaliny, a także na temat innych Tołoczków podróżujących tą samą trasą (o ile w bazach, do których ma Pan dostęp są takie informacje). Chodzi mi głównie o dzieci, bo według różnych "zeznań" rodzinnych Tołoczkowie wypłynęli sami, lub z dziećmi (zostawiając tylko Bolesława).
Raz jeszcze dziękuję!