Nieprawdą jest, że pierwsze wzmianki o Pychowicach znajdujemy w 1376 roku, już bowiem w 1254 wymieniane są Dębniki położone nad brzegiem Wisły naprzeciw Krakowa – mowa tu jest o jeziorze w Dębnikach blisko Pychowic. W 1367 doszło jednak do jakichś zmian terenu – być może zmiany koryta Wisły, nie wykluczone że po jakiejś powodzi. Działy się wtedy też niewyjaśnione i nie całkiem chyba legalne sprawy przejmowania własności tu i w okolicach. Duże jezioro istnieje jeszcze przez jakiś czas a obok niego biegnie droga właśnie do Pychowic, niedaleko wzgórza Tentawa (Skałki Twardowskiego).
200 lat później opisywano granice wsi koło Krakowa. Pychowice graniczą wtedy m.in. z Dębnikami, Kobierzynem, Skotnikami i Zakrzowem (Zakrzówkiem). Granica z Bodzowem przebiega przez górę grzbietem której biegnie ścieżka. Granice w różnych miejscach są usypane jako granice ciągłe i okrągłe (tzw. ujazdy lub ujaszdy) a także fosy, kopce, znaki graniczne i znaki na drzewach.
W XV wieku wymieniani są różni kmiecie i właściciele w Pychowicach – m.in. Stanisław z Pychowic, który posiad dobra w Leńczach. W 1446 Piotr z Pychowic nie uznaje prawa do kamienia wosku bractwa Polaków przy kościele św. Katarzyny. Rok wcześniej kapituła krakowska oddała Pychowice w dzierżawę Janowi Długoszowi. W 1477 roku przewozi on cegielnię darowaną kapitule krakowskiej z Raciborowic do Pychowic – gdyż był to teren urodzajnych glinek. Wykonują to chłopi swoimi wozami w ramach odrobienia jednego dnia pańszczyzny. Dzieje się to po świętach Wielkiejnocy. (Pamiętajmy że pańszczyzna była de facto podatkiem takim jak dzisiaj, tylko że dawanym w pracy lub produktach, i … mniejszym o połowę niż podatki dzisiejsze!) Trzy lata później Długosz przenosi allodium (stodołę strycharską) z Pychowic na Bielany. Widać że znany ów człowiek był aktywny gospodarczo na tym terenie.
Wieś nie była duża – 6 łanów kmiecych, kilka domów. Mimo to w 1531 kmiecie proszą, by mogli mieć prawo niemieckie i we wsi 2 ławników oraz by sądy odbywały się raz w Borku a raz w Pychowicach lub Kobierzynie. Widać że między wsiami były liczne związki, zarówno własnościowe jak i rodzinne. Była też to wieś związana z kapitułą krakowską gdyż w 1581 jest w posiadaniu kanonika Podoskiego.
Przez następne wieku wieś nie wyróżnia się na tle pozostałych, i może właśnie dlatego tutaj w lasach znalazł sobie schronienie słynny alchemik Twardowski. Nie sposób dzisiaj oddzielić legendy od prawdy, nie sposób powiedzieć nawet, że faktycznie istniał, jednak wiele wskazuje na to, że miał tutaj swoje tajemne lokum (trochę na wschód od obecnej jaskini "Twardowskiego"). Tutaj też mógł zostać schwytany lub pobity niedaleko karczmy "Rzym". Jej resztki stały jeszcze w latach 20-tych XX wieku, a kto by chciał znaleźć to miejsce niech szuka błękitnej kapliczki przy ul. Tynieckiej.
W 30 latach XIX wieku austriacki dowódca von Capoga zlokalizował tu elementy umocnień – kawerny, działobitnie, magazyny i fort. Wieś składa się wtedy z 45 domów i miała ok 260 mieszkańców. W 1852 dziedzicem był Czesław hrabia Lasocki i to on prawd. wystawił dwór z parkiem.
Przez całą historię – aż do XX wieku Pychowice związane były z parafią na Skałce. Dopiero w XIX włączono ją do Podgórza, w 1918 do parafii dębnickiej. Wieś do Krakowa włączono w 1941 a w 1958 założono parafię, o którą jednak starano się już od czasów przedwojennych. Przyjeżdżał tu m.in. sługa boży Ludwik Mroczek – zamordowany w 1942 roku – kandydat na ołtarze.
Obecnie Pychowice wchodzą w skład dzielnicy VIII Krakowa - Dębniki.
Bibliografia
SGKP
SHGkrak
Bon