Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Żródła polskiego chrześcijaństwa

13.05.2012 14:12
Pytanie o pochodzenia chrześcijaństwa polskiego jest jednym z klasycznych pytań. Emocje budzi fakt trzech podstawowych hipotez. Pierwsza mówi o wczesnej chrystianizacji południowej Polski przez misję Cyryla i Metodego. Ta hipoteza jest znana praktycznie tylko z jednej zapiski w Żywocie św. Metodego. Brak innych dowodów, brak potwierdzeń archeologicznych. Druga koncepcja opierająca się na pochodzeniu misjonarzy z Nadrenii próbuje wskazywać na niemieckie korzenie chrześcijaństwa. Na poparcie wskazuje się tu pochodzenie biskupa Jordana, a także imię Mieszka I - Dagobert, imię innych Piastów "Lambert", czy wezwania pierwszych świątyń (Wit, Salwator). Niestety brak potwierdzeń o zwierzchności niemieckiej arcybiskupa magdeburskiego.
Jedyną dającą się udowodnić hipotezą jest przybycie chrześcijaństwa z Bawarii bezpośrednio poprzez Czechy, a więc podlegając diecezji ratyzbońskiej. To duchowieństwo z tej właśnie diecezji przybyło z ks. Dobrawą i miało uprawnienia prowadzić misje na terenach północnych. Biskup Jordan nie podlegał ani arcybiskupowi magdeburskiemu ani jurysdykcji salzburskiej, bowiem był biskupem misyjnym, a jako taki podlegał bezpośrednio Rzymowi. Za tą hipotezą przemawiają wszystkie zapiski z kronik Thietmara, Kosmasa, Galla Anonima a także zapiski w rocznikach polskich i czeskich. Do obronienia są wezwania pierwszych polskich świątyń. Widać też pośrednie inne poszlaki, takie jak np. kształt lokowanych wsi i miast w układzie wrzecionowatym, występujące po obu stronach granicy i miejsce stawiania tam świątyń. Niemieckie wpływy w kościele rozpoczynają się dopiero w latach 980-tych wraz z przybyciem drugiej żony Mieszka - Ody.

Komentarze (1)

3.12.2012 22:14
Zyjacy w XIX wieku historyk hrabia Walerian Krasinski napisal ksiazke "Zarys dziejow powstania i upadku reformaci w Polsce". Zostala wydana w Warszawie w roku 1903 nakladem "Zwiastuna Ewangelicznego". W ksiazce tej autor opisuje dzieje kosciola slowianskiego na terenach Polski. oto jeden z cytatow:
"Kronikarze stanowczo twierdza, ze w r. 949 morawianie zalozyli na Kleparzu, pod Krakowem, kosciol sw. Krzyza, z zachowaniem liturgii i jezyka narodowego.Krolowa Jadwiga (...) ustanowila ona kolegjum braci slowian. W kolegjum tem nabozenstwo odbywalo sie w jezyku liturgicznym, czgo dowodza ksiegi liturgiczne dotad zachowane.Nasz slawny dziejopis Dlugosz , zyjacy przy koncu XV stulecia, czesto sie tam udawal dla przysluchiwania sie pieknym spiewom w jezyku narodowym."
Wartym zaznaczenia jest, iz jeszcze za czasow Krasinskiego (1795 - 1855), dochowaly sie owe ksiegi liturgiczne. A sam Krasinski? Nie byl samoukiem. Odbyl staranne studia uniwersyteckie w Wilnie. Jego w/w dzielo zostalo przetlumaczone na jezyki obce.