Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Malkowski - pochodzenie

13.06.2012 15:08
Witam ciekami mnie historia nazwiska Malkowski.
Szukałem w internecie na własną rękę lecz nic owocnego nie znalazłem i google bardziej znajdował "Małkowski". Jedyne co wiem to z lekcji polskiego to to że: Malkowski - końcówką ski były odznaczane rody szlachecki.

Chciałbym się dowiedzieć coś więcej na ten temat poznać ród, herb rodu itp.

Jak ktoś może pomóc będę wdzięczny.

Odpowiedzi (6)

13.06.2012 18:12
wg Stankiewicza
http://www.stankiewicz.e.pl/index.php?kat=44&sub=545

„Malkowski - 1673 od nazwy miejscowej Malkowice (kieleckie, gmina Koszyce lub tarnobrzeskie, gmina Bogoria).”
13.06.2012 18:32
Wg Spisu Szlachty Królestwa Polskiego 1851
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmeta ... ublication
Małkowski h. Bombek
Jóef syn Józefa
Franciszek syn tegoż
Jan Kalikst syn tegoż
Ludwika August syn Józefa
Konstanty syn tegoż.

Herb Bmbek I
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bombek_I
Herb Bombek II
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bombek_II
14.06.2012 22:20
Dziękuje za informacje
14.06.2012 22:44
Ale czy Malkowski to to samo co Małkowski?
15.06.2012 11:11
Witam ciekami mnie historia nazwiska Malkowski.
Szukałem w internecie na własną rękę lecz nic owocnego nie znalazłem i google bardziej znajdował "Małkowski".


Jestem przekonany, że „Malkowski = Małkowski”. Nasi przodkowie mieli cudowny dar przekręcania nazwisk i nikt się tym nie przejmował. Władzom carskim chodziło tylko o to, ile dusz przybyło lub ubyło w danym cyrkule. Stąd w metrykach stanu cywilnego spotyka się – nawet w tym samym dokumencie - to samo nazwisko różnie zapisane.
Sam coś wiem na ten temat. Np. mój któryś z pradziadków o nazwisku Syroczyński bywał pisany jako „Seroczyński”, a nawet „Soroczyński”, albo znów babka Julia z Królikowskich, w którymś dokumencie występuje jako „Julia z Królewskich” a nawet „Julia z Królików”.
Jeszcze na pocz. XX wieku 90 % społeczeństwa żyło w analfabetyzmie. Metryk stanu cywilnego po ich sporządzeniu najczęściej nikt z nich nie umiał przeczytać i podpisać. Dokumenty te sporządzali księża, będący urzędnikami Stanu Cywilnego, i oni sami je podpisywali. Urzędnik Stanu Cywilnego musiał mieć wtedy dobrze wyczulone ucho, aby na postawie oświadczenia ustnego świadków (nie dokumentów, jak dziś) właściwie zapisać nazwisko. Najczęściej bywało inaczej.
Dodatkowo pamiętać należy, że jeszcze do II wojny głoskę „ł” (tzw. „ł” sceniczne), wymawiano prawie jako „l” a i dziś taką wymowę stosuje wiele osób. Dotyczy to głównie Kresowiaków, Wilnian i osób z rubieży dzisiejszej wschodniej naszej granicy.
W związku z tym uważam, że zamianę w nazwisku „l” na „ł” (lub odwrotnie) możemy spokojnie uznać za obowiązujący wówczas standard i ciekawe świadectwo dawnych czasów.
15.06.2012 13:01
o dziękuje za wytłumaczenie

Naprawdę fajna, ciekawa i wyczerpująca temat odpowiedź
Fajnie być w końcu uświadomionym od kogoś kto się na tym zna