Witam ciekami mnie historia nazwiska Malkowski. Szukałem w internecie na własną rękę lecz nic owocnego nie znalazłem i google bardziej znajdował "Małkowski". Jedyne co wiem to z lekcji polskiego to to że: Malkowski - końcówką ski były odznaczane rody szlachecki.
Chciałbym się dowiedzieć coś więcej na ten temat poznać ród, herb rodu itp.
Wg Spisu Szlachty Królestwa Polskiego 1851 http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmeta ... ublication Małkowski h. Bombek Jóef syn Józefa Franciszek syn tegoż Jan Kalikst syn tegoż Ludwika August syn Józefa Konstanty syn tegoż.
Herb Bmbek I http://pl.wikipedia.org/wiki/Bombek_I Herb Bombek II http://pl.wikipedia.org/wiki/Bombek_II
Witam ciekami mnie historia nazwiska Malkowski. Szukałem w internecie na własną rękę lecz nic owocnego nie znalazłem i google bardziej znajdował "Małkowski".
Jestem przekonany, że „Malkowski = Małkowski”. Nasi przodkowie mieli cudowny dar przekręcania nazwisk i nikt się tym nie przejmował. Władzom carskim chodziło tylko o to, ile dusz przybyło lub ubyło w danym cyrkule. Stąd w metrykach stanu cywilnego spotyka się – nawet w tym samym dokumencie - to samo nazwisko różnie zapisane. Sam coś wiem na ten temat. Np. mój któryś z pradziadków o nazwisku Syroczyński bywał pisany jako „Seroczyński”, a nawet „Soroczyński”, albo znów babka Julia z Królikowskich, w którymś dokumencie występuje jako „Julia z Królewskich” a nawet „Julia z Królików”. Jeszcze na pocz. XX wieku 90 % społeczeństwa żyło w analfabetyzmie. Metryk stanu cywilnego po ich sporządzeniu najczęściej nikt z nich nie umiał przeczytać i podpisać. Dokumenty te sporządzali księża, będący urzędnikami Stanu Cywilnego, i oni sami je podpisywali. Urzędnik Stanu Cywilnego musiał mieć wtedy dobrze wyczulone ucho, aby na postawie oświadczenia ustnego świadków (nie dokumentów, jak dziś) właściwie zapisać nazwisko. Najczęściej bywało inaczej. Dodatkowo pamiętać należy, że jeszcze do II wojny głoskę „ł” (tzw. „ł” sceniczne), wymawiano prawie jako „l” a i dziś taką wymowę stosuje wiele osób. Dotyczy to głównie Kresowiaków, Wilnian i osób z rubieży dzisiejszej wschodniej naszej granicy. W związku z tym uważam, że zamianę w nazwisku „l” na „ł” (lub odwrotnie) możemy spokojnie uznać za obowiązujący wówczas standard i ciekawe świadectwo dawnych czasów.