Zaistniał tu pozytywny przypadek nadania pewnej dynamiki dla dyskusji na tych stronach. Husaria to temat odbiegajcy nieco od tytułu strony, ale jeśli tu już jesteśmy i jeśli mamy tak silne poglądy, byłoby dobrze mieć na potwierdzenie jakieś ówczesne źródła opisujące wygląd husarza w określonym okresie historycznym, na taką czy inną okazję. Husaria polska funkcjonowała poprzez kilkaset lat, w którym to okresie była jazdą lekką a potem ciężką, pancerną.
Na rolce sztokholmskiej i na rulonie polskim, przedstawiających husarzy z roku 1605, husarze mają po jednym skrzydle przymocowanym do siodła.
Istnieje też koń husarski z dwoma skrzydłami przymocowanymi do siodła, na czymś, wyglądającym na wczesny rysunek, nie wiem dokładnie z jakiego okresu.
U Jędrzeja Kitowicza, autora “Opisu obyczajów za Augusta III", prawdopodobnie jedynie husarze pocztowi mieli skrzydła, i te skrzydła są tam tak opisane: “Zamiast strusich piór szeregowi usarscy mieli z tyłu do zbroi przyszrubowane drewno od pasa nad wierzch głowy wysokie, nad tęż głowę zakrzywione, piórami długimi od końca do końca rzędem natychnięte, rozmaitymi kolorami wraz z piórami malowane, gałęź laurową lub palmową naśladujące, co czyniło dziwnie piękny widok, lecz takiego lauru nie wszystkie chorągwie używały”. Dalej Kitowicz opisuje skrzydła u pocztowych w innych chorągwiach, gdzie te skrzydła nie były aż takie piękne. W Museum Historycznym we Lwowie, są zbroje husarskie z pojedynczymi skrzydłami przymocowanymi do zbroi.
Biorąc pod uwagę tamte setki lat, formacje polskie, litewski czy ruskie, także społeczne/klasowe rozwarstwienie w szeregach, trudno tu przyjąć jednoznacznie, że husarze mieli skrzydła lub nie mieli, czy mocowali je do pancerza czy do siodeł. Takie twierdzenie trzeba by odnieść do jakiejś formacji, czasu historycznego oraz pozycji w szeregach. A danych do tego to my wiele nie znajdziemy.
Miałem gdzieś opis pokazu jazdy polskiej z tego właściwego dla husarii okresu, napisany przez obserwatora z Francji Włoch czy Niemiec, opisującego niespotykany przepych, ale niestety nie jestem w stanie tego opisu teraz odszukać.
Co do proporców czterometrowych na kopiach/lancach, to ja bym to raczej zaliczył do wyposażenia paradnego. W czasie ataku, z pochylonymi lancami, koń mógł by to przydepnąć, i koniec wojny dla husarza. Trzeba tu też brać pod uwagę wagę takiego proporca na końcu lancy i jaki to będzie miało wpływ na sprawność jeźdźca.