"Ksiądz Biernacki szlachcic z Wyroząb, udzielił mu ostatniego namaszczenia i podał gromnicę do ręki". Ja urodziłem się w 19 lat po śmierci pradziadka. Mimo to można powiedzieć, że wyrosłem „w cieniu Powstania 1863”. Nic dziwnego. Mój pradziadek miał jednego syna Wacława oraz siedem córek. Moje ciotki Eugenia, Mieczysława, Wanda, Michalina, Jadwiga, Maria i Anielka stale wracały we wspomnieniach do swego ojca. Zwłaszcza Eugenia Rago, która spisała historię rodu Sułkowskich. Następnie robiły to wnuczki: Jadwiga Maciejewska i Zofia Olszewska, których wspomnienia zdążyłem utrwalić na taśmie magnetofonu. Pradziadek Leon walcząc w Powstaniu Styczniowym podtrzymał rodzinną tradycję. Jego ojciec, bowiem Jakub Sulima Sułkowski po przyłączeniu Małopolski do Austrii początkowo służył w armii austriackiej pod dowództwem Księcia Karola, a podczas bitwy pod Wagram w 1809 roku przeszedł wraz z innymi Polakami w szeregi armii Napoleona. Pierwszą bitwą, jaką stoczył pod wodzą cesarza było Borodino. W kolejnej pod Możajskiem został ranny i wzięty do niewoli. Skąd powrócił w roku 1815. Wstąpił do armii polskiej, w stopniu kapitana, brał udział w Powstaniu Listopadowym.
Po śmierci pierwszej żony Jowity hrabiny Zabielskiej Leon żeni się ze szlachcianką Felicją Kozieradzką. Kozieradzcy byli bardzo znaną na Podlasiu, patriotyczną rodziną. O matce mojej prababci Felicji Karol Koźmiński w swej książce „Ostatni wódz” pisze „biedna wdowa Kozieradzka ukrywała księdza Brzózkę jak był koło Sokołowa Podlaskiego”. Moja prababcia Felicja miała pięciu braci Aleksandra, Franciszka, Stanisława, Ignacego i Antoniego. Wszyscy brali udział w Powstaniu 1863 roku. Trzech zostało zesłanych na Syberię. Majątek rodzinny władze carskie skonfiskowały. Nie muszę opisywać udziału pradziadka w Powstaniu 1863 roku. Zrobił to sam spisując wierszem przebieg walk, które ukazały się drukiem w 1917 roku pt. „Ze wspomnień starego weterana”. Dodam tylko, o czym pradziadek nie pisze, że po upadku Powstania, aby nie być zesłanym na Syberię wyemigrował na kilka lat do Niemiec, gdzie pracował w przemyśle tkackim. Po powrocie Leon kupił majątek w okolicach Włodawy. Nie znał się na rolnictwie i zbankrutował. Wówczas został sekretarzem i pisarzem gminnym.
Pierwsza posada to Sadowne, potem Prostyń, Miedzna, Wyrozęby. Oryginał wspomnień znajduje się w Monachium u Marty Fink, jest praprawnuczką Leona. Leon Sulima Sułkowski pochowany jest na cmentarzu w Wyrozębach, gdzie spoczywa jego pierwsza żona Jowita. „25 czerwca 1920 roku mszę świętą pożegnalną odprawił ksiądz Miński”. Córka Leona Eugenia Rago pisze w swym pamiętniku: „Smutno nam było, że ostatniemu pragnieniu Ojca nie mogło się stać zadość, mianowicie, że nie miał pogrzebu wojskowego ze wszystkimi honorami. Pan Strus jeździł do Siedlec do komendanta, ale ten powiedział, że z powodu trudnego położenia na froncie, wojska bolszewickie zbliżały się do Warszawy, nie wolno mu wysyłać nawet na jeden dzień żołnierzy poza miasto”.
Młodzież ze Szkoły Podstawowej w Wyrozębach – opiekuje się grobem, na którym widnieje inskrypcja:
[cen]„POWSTANIEC WETERAN 1863, CZŁONEK ORGANIZACJI ŁOSICKIEJ, ZM 23 VI 1920 R PRZEŻYWSZY LAT 83 W MŁODOŚCI SWEJ NUCĄC SKRYCIE „BOŻE COŚ POLSKĘ”, „JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA”, MARZYŁ O WYWALCZENIU NIEPODLEGŁOŚCI OJCZYZNY W ROKU 1863 Z POŚWIĘCENIEM ŻYCIA, POD KOMENDĄ CZAJKI – CZARKOWSKIEGO WALCZYŁ O JEJ OSWOBODZENIE, A JUŻ NA SCHYŁKU DNI SWOICH, ZANIM ZMĘCZONE JEGO SERCE BIĆ PRZESTAŁO, KRÓTKO CIESZYŁ SIĘ JEJ CUDOWNYM ZMARTWYCHWSTANIEM CZEŚĆ JEGO ŚWIETLANEJ PAMIĘCI”
Obok wspomnień, z rzeczy materialnych po pradziadku, przetrwały czamara i pas z klamrą, na wierzchu, której jest orzeł i data Powstania, wizytówka oraz pieczęć z herbem Sulima, którą przechowuje praprawnuczka Anna Runkiewicz-Nowak. Co roku, w rocznicę Powstania Leon ubierał czamarę, pas i wraz z rodziną śpiewał pieśni patriotyczne. Przetrwało jeszcze zdjęcie Felicji i Leona, otoczonych rodziną, które wśród innych rodzinnych pamiątek wisi u Krystyny Trąmpczyńskiej – Kasprzak, praprawnuczki. W 1979 roku, w teatrze Dramatycznym Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie wystawiano montaż literacki w oparciu o sztukę Stefana Żeromskiego „Biała rękawiczka” pod tytułem „Sen o bezgrzesznej”. Reżyserem był Jerzy Jarocki. W czasie spektaklu aktorzy Izabela Olszewska oraz Anna Polony czytały publiczności fragmenty wspomnień „starego weterana”.
Na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie we wspólnej mogile uczestników Powstania Styczniowego znajduje się tablica poświęcona Leonowi Sulima Sułkowskiemu. Mimo, że minęło 150 lat od wybuchu Powstania Styczniowego to w rodzinie pamięć o dziadku Leonie trwa. Najświeższym przykładem było uczestnictwo Anny Runkiewicz – Nowak w poświęceniu obelisku i tablicy, upamiętniającej działalność Sztabu Powstańczego i dr. Władysława Czarkowskiego, pod dowództwem, którego Leon Sulima Sułkowski walczył. W czasie uroczystości Anna Runkiewicz – Nowak przybliżyła zebranym historię swego pradziadka.