dziękuję, całkiem spore miasto. A myślałem że bardziej wiocha. Mimo to dużo emigrowało do Ameryki jak się doczytałem na necie. Miasto znane było w rejonie z dobrego Gimnazjum. A tutaj widzę - i Ratusz i Magistrat, nieźle. Po taki np. AGD trzeba było jeździć do większych. Ale kilku adwokatów mieli, mimo kompletnego marazmu. I kilku policjantów. I kilka telefonów obywateli.