Ja sobie zrobiłem taką analizę:
Kacper Gawroński urodził się 31 grudnia 1822 roku w Korzeniowie k/ Kościelca k/ Koła
Jego rodzice byli tam wyrobnikami na miejscowym folwarku.
Sam Kacper jak dorósł to poszedł do pracy jako wyrobnik do oddalonego o jakieś 25 kilometrów od Korzeniewa Smaszewa. W tym Smaszewie (par Dzierzbin) poznaje Kaśkę Janicczankę urodzoną (UWAGA!) koło Rypina w Czyżewie.
Kaśka z Kacprem hajtają się w styczniu 1843 roku. Kacper miał 20 lat, Kaśka miała 22 lata. Ale wg aktu chrztu syna Michała to Kacper ma 23 lata a Kaśka 21.
Katarzyna już Gawrońska z Janickich rodzi pierwsze dziecko w 1844 roku a w 1852 w tamtej okolicy wybucha epidemia cholery.
W roku 1857 pojawia się nasz Kacper - na pewno ten sam bo mamy dane urodzenia z tego samego miejsca w akcie zgonu - jako małżonek też Katarzyny, ale Jakubowskiej z domu i chrzci dziecko imieniem Jadwiga.
Ale zobacz. W Oszczywilku koło Morzyc w roku 1835 umiera mający 90 lat Józef Gawroński, który nie był parobkiem, gołodupcem, ale rolnikiem jakimś tam rolnikiem.
Może było całkiem inaczej. Może to Jan Gawroński, tj ojciec Kacpra pochodził z Oszczywilka i wylądował jako parobek najpierw w Topoli, potem w Korzeniewie, tam spłodził Kacpra, a Kacper owdowiawszy wrócił na dziadkowe śmieci lądując w pobliżu dziadkowizny.
Moje spekulacje ciąg dalszy. Ja teraz bym przekopał akty zgonu Bytonia czy tu nie znajdziemy aktu zgonu naszej Kasi z Janickich, Gawrońskiej. To trzeba by przekopać za lata od c.a. 1847- do urodzenia Jadwigi prawie.
Jeśli bym się nie mylił to może być nawet tak, że w okolicach 50 roku w ciągu 3 miesięcy znajdziemy pogrzeb jednej i ślub z drugą. Wtedy była taka powszechna praktyka w związku z dobrem dzieci.