Krasiczyn, miasteczko w pow. przemyskim, pod 49° 46* płn. szer. a 70° 19' wsch. dług. od F., 9 kil. na zach. od sądu powiat, i stacyi kolejowej w Przemyślu. Na zach. leżą Krasice i Korytniki, na płn.-wsch. Tarnawce, na płd. Sliwnica. Wzdłuż granicy zach. płynie San od południa w kierunku płn.-wsch., następnie wscli; tuż na płn. od zabudowań miejskich, dzieli się na dwa ramiona, które obejmują małą wysepkę, poczem się łączą a rzeka załamuje się w dalszym biegu znowu na płn., zach. i płu.-wsch. Wody z całego obszaru płyną od wsch. na zach. do Sanu za pośrednictwem strug nieznacznych. Zach. część obszaru, położona nad samą rzeką, jest nizinną. Ku wschodowi wznosi się obszar stopniowo coraz wyżej i przechodzi w piękne lesiste wzgórza. W nizinie leżą zabudowania miejskie a między niemi imponuje okazałością i rozmiarami zamek, Własn. większa tutaj i w sąsiedniej Sliwnicy i Nahorczanach należy do ks. A damy Sapiehy a ma roli ornej 225, łąk i ogr. 59, pastw. 27, lasu 986; własn. mniej, roli or. 373, łąk i ogr. 80, pastwisk 53, lasu 1 mr. Według spisu z r. 1880 było 758 mk. w gminie a 160 na obsz. dwor. (obrz. rzym.-katol. około 400, gr.-katol. około 70, reszta wyzn. mojżesz.). Par. gr.-kat, w Sliwnicy; rzym.-katol. w miejscu, należy do dekanatu przemyskiego zamiejskiego a obejmuje 11 wsi i przysiółków: Komarę (al. Komorę), Korytniki. Krasice, Krzeczkowę, Mielnów, Nahorczany, Olszany, Rokszyce, Sliwnicę, Tarnawce i Zamarylesie (al. Zalesie olszańskie, po rusku Zalisie wiłszeńskoje; także Mazury zwane, przysiółek Krasiczyna). Marcin z Siecina Krasicki, krajczy koronny, starosta przemyski, lubomlski, bolemowski, wojew. podolski, wystawił r. 1619 w zamku wspaniałą kaplicę pod wezwaniem Wniebowzięcia N. M. P. i przeznaczył ją na kościół parafialny. Rozpoczął on później budowę osobnego kościoła parafialnego pod wezwaniem śś. Marcina i Barbary, lecz tę fundacyą dokończyła dopiero w roku 1760 Ludwika z Mniszchów Potocka, kasztelanowa krakowska. W Krasiczynie jest szk. etat. jednokl., urząd poczt, i telegr., browar parowy, dystylarnia spirytusu, cegielnia i szpital dla chorych. „W Krasiczynie są także ślady nafty w małym potoczku i w jednej starej studni na posiadłości ks. Sapiehy. Między Sliwnicą a Krasiczynem, przy drodze wiodącej do Olszan, założono nawet szyb, lecz opuszczono go z po wodu napływu wody. Te ślady nafty w Krasiczynie znajdują się najdalej na płn. ze znanych w Galicyi, a leżą przeszło dwie mile po za tą granicą, jaką Strippelmann na swej „Spezialkarte dor ostgalizischen Oelzone" jako płn. granicę tej strefy zakreślił". (Ob. Die Petroleum und Ozokeritvorkommnisse Ostgaliziens V. Paul, Jahrb. des geol. Reichs, t. 31, r. 1881, str. 143). Ciekawe szczegóły o tutejszych geologicznych stosunkach podaje dr. j. Nie dźwiedzki.prof. politechniki lwowskiej, w „Beiträge zur Geologie der Karpathen" Jahrb. des geol. Reich. 1876 str. 331. Książę Leon Sapieha założył był w zamku krasiczyńskim przędzalnię płócien i obrusów, lecz ta nie utrzymała się długo. Na największą uwagę zasługuje w K. zamek, główna ozdoba miasteczka, sięgający początkami s woj era i w. XVI. Leży on na praw. brz. Sanu, w równej dolinie rzeki. Zbudowany w duży czworobok w stylu renesansu włoskiego z przymieszką baroka, ma na rogach baszty: 1) Boską na płd.-zach., 2) Papieską na płn.-zach., 3) Królewską na płn.-wsch. i 4) Szlachecką na płd.-wsch. Główna brama wjazdowa znajduje się w skrzydle zachodniem; nad nią wznosi się ozdobna wieża z zegarem. Wewnątrz obszerny dziedziniec, osnuty piętrowemi galeryami. Szerokie kurytarze wiodą do gmachów przeważnie sklepionych. Ściany ozdobione popiersiami sławnych osób i historycznemi obrazami. Przyjaciel ludu z r. 1839 str. 393 wspomina o tych ozdobach obszerniej. „Na jednej ścianie, wiodącej do kaplicy zamkowej, widać popiersia niemieckich cesarzy, kilku królów i innych sławnych osób, na murze al sgrafitto t. j. skrobanym sposobem robione. Na największą uwagę zasługuje plafond obszernej familijnej sali, która służy oraz za jadalnię. Zdobi go 18 historycznych obrazów w złoconych ramach, arabeski, pomalowane głowy rzeźbione z drzewa. Obrazy te, z wyjątkiem 6 alegorycznych, przedsta wiają zdarzenia z czasów panowania Zygmunta III i Władysława IV. Na jednym, środkowym, widać Zzgmunta na tronie, przed nim stoi hetman Żółkiewski i przedstawia mu obcych monarchów wziętych w niewolę. Inny obraz przedstawia elekeyą pod Warszawą; inny wjazd Zygmunta III do Krasiczyna, inny potyczkę z Tatarami, w której Krasicki i kilku młodzieńców Cecylią Renatę, żonę Władydy sława IV, wybawili z rą,k nieprzyjacielskich. W środku baszty papieskiej jest pokój, na którego ścianach znajdują się popiersia różnych papieżów w ramach hojnie złoconych; plafond tego pokoju zdobi złocony duch święty. Tutaj leżą obrazy z dawnych czasów pozostałe, niektóre bardzo szacowne. W baszcie Boskiej, okrągłej, znajduje się ładna kaplica zamkowa, j Z baszty królewskiej prowadzi wąski, sklepiony kurytarz do ogrodu, w którym 200-letnie lipy, świerki i t. d. Ogród zacżął dopiero ks. • Leon Sapieha gustowniej ozdabiać, a także zamek lepiej urządzać i upiększać i rozszerzać." Dnia 3 maja r. 1852, w wilią zapowiedzianego przybycia młodej, w Krakowie zaślubionej pary ks. Adamy Sapiehy i ks. J. Sanguszkównej zgorzał zamek. Spłonęły rzeźbione i wyzłacane sufity, rozsypały się marmurowe odrzwia i kominki, zgorzała baszta królewska, wypaliły się na wapno marmurowe ściany baszty papieskiej z ozdobnymi portretami papieżów, runął gorejący dach wieży zegarowej i porwał na dno sklepienia i dzwony. Ocalały tylko baszta boska i szlachecka. Ta ostatnia była w chwili pożaru składem szacownych pamiątek, które ocalały. W roku pożaru urządzono część zamku na tymczasowe mieszkanie, a w r. 1860 rozpoczęto dokładną restauracyą zamku i dokonano jej zachowując postać pierwotną. W r. 1540 otrzymał Aleksy, syn Jakóba z Siecina, Krasiczyn i począł się pisać Krasickim. Stanisław z Siecina Krasicki, kasztelan przemyski, starosta lubomiski, bolimowski, doliński i bobrecki, rozpoczął stawiać mury obszernego zamku około r. 1592, Po śmierci Stanisława dostał się Krasiczyn jego młodszemu synowi Marcinowi, kasztelanowi lwowskiemu, zmarłemu wojewodą podolskim r. 1633, który dokończył budowy zamku w r. 1619. Jest tradycya u ludu, że fundamenta zamku są tak głębokie jak wysokie jego mury i że kamień w kształcie chleba, w jednej z baszt jego wmurowany, oznaczał, że chleb tej wielkości kosztował jeden grosz wtenczas, gdy zamek stawiano. Marcin Krasicki, jeżdżąc w legacyi do Ferdynanda II, cesarza rzymskiego, otrzymał tytuł hrabiego dla siebie i sukcesorów. Odznaczał się on szczególną gorliwością obywatelską, a na obronę kraju nigdy nie żałował majątku. Od 500 do 700 zbrojnych trzymał na swym koszcie, do obozów hetmańskich wysyłał swe chorągwie w licznych wyprawach wojennych przeciw Szwedom i muzułmanom. W czasie rokoszu Zebrzydowskiego stał po stronie Zygmunta III i miał sobie powierzoną straż nad królową. Na znak wdzięczności Zygmunt III wraz z żoną Konstancyą odwiedzali zamek krasiczyński, na pamiątkę czego Marcin kazał usypać trzy kopce na, górze. Po Marcinie przeszedł Krasiczyn na Marcina Konstantego Krasickiego, później kasztelana przemyskiego; po jego śmierci (1672 r.) na starszego jego syna Jerzego, stolnika przemyskiego, a po bezpotomnej śmierci Jerzego (1689 r.) na rodzoną jego siostrę Urszulę, żonę Jędrzeja Modrzewskiego, podskarbiego koronnego. Po niej odziedziczyła K. jej córka Elżbieta i zapisała go Janowi Tarle, wojewodzie sędomirskiemu, drugiemu swemu mężowi. Tarło, umierając bezdzietnie w r. 1750, darował K. swej siostrzenicy Lndwice z Mniszchów Potockiej, drugiej żonie Józefa Potockiego, kaszt. krak. i hetm. w. kor. Po jej śmierci (1785 r.) kupiła K. hr. Pinińska i zapisała go najstarszemu swemu synowi Józefowi, od którego go nabył ks. Leon Sapieha w r. 1834. Opisy zamku krasiczyńskiego (po większej części z rycinami) podają: „Przyjaciel ludu", r. 1839 str. 393; „Rozmaitości" (lwowskie) r. 1832, Nr. 39; „Kłosy", t. XVI, r. 1873, str. 15; „Tygodnik illustrowany," r. 1860, str. 405; „Tygodnik lwowski", r. 1868; „Strzecha", r. 1869, str. 24; „Mrówka", r. 1871, str. 85; „Galicya w obrazach", zesz. VII. Widok zamku podał także N. Orda w Albumie widoków, Ser. VI. Widok zamku zdjęty w r. 1829 przez Emericha, litografowany w Wiedniu, znajduje się w Muzeum Ossolińskich: „Widoki Galicyi", Nr. 1638. Ks. Adam Sapieha wydał swoim nakładem wspaniałe „Album krasiczyńskie", zawierające 33 fotografie, zdjęte przez fotografa Szajnoka. Album przedstawia: I. Widoki ogólne zewnątrz, a mianowicie: 1) od Korytnik (za Sanem); 2) z kopców; 3) z ogrodu (za stawem). II, Widoki pojedynczych skrzydeł zewnątrz: 4) zachodnie skrzydło, baszta boska (kaplica) i papiezka; 5) półn. skrzydło, baszta papiezka i królewska; 6) wsch. skrzydło, baszta królewska i szlachecka; 7) wsch. skrzy dło, baszta królewska, szlachecka i kaplica; 8) połud. skrzydło, baszta szlachecka i boska. III. Widoki baszt zewnątrz: 9) baszta boska (kaplica); 10) baszta papiezka; 11) baszta królewska; 12) baszta szlachecka; IV. Widoki wewnątrz w dziedzińcu: 13) róg pod basztą boską; 14) róg pod basztą królewską i brama od ogrodu; 15) róg pod basztą szlachecką i Babieniec od schodów kamiennych; 16) Babieniec wielki; 17) skrzydło wsch. i korytarz (widok z dziedzińca); 18) skrzydło zach., Babieniec zegarowy i brama główna (widok z dziedzińca); V. Szczegóły: 19) brama główna; 20) oddrzwia od Babieńca wielkiego do sali kamiennej; 21) oddrzwia od sali kamiennej do wielkiej sali; 22) bochenek (granitowy) w murze baszty papiezkiej; 23) wielkie drzwi i oddrzwia do kaplicy I; 24) II; 25) III; 26) IV; 27) wielki ołtarz w kaplicy; 28) kazalnica i drzwi do zakrystyi; 29) chrzcielnica i szafa przy wielkim ołtarzu; 30) ołtarz boczny; 31) pomnik ś. p. Zofii Sapieżanki, dłuta Stattlera. (Postać niewieścia na sarkofagu. Napis: „Panie stałeś się ucieczką nam". U dołu po lew. ręce: „Włodzimierzowi", po praw. r. „Maryi"); 32) chór; 33) kopuła. Album zdobi przepyszna winieta, na której umieszczono bramę główną i podpis: „Krasiczyn". Znajduje się ono w muz. Ossol., a fotografie oznaczono liczbami od 6366 do 6398
[SGKP]