Toki - wieś należąca do byłego powiatu zbaraskiego. Wzdłuż wschodniej granicy wsi płynie Zbrucz. We wsi Toki Zbrucz przyjmuje w swoje wody strumyk przepływający przez osadę, a nieco dalej, w południowej części tworzy duży staw.
Na zachód od Tok wznosi się góra zw. Trochimowa, która sięga 342 m wysokości.
Na południe od wsi wznosi się inne wzgórze sięgające 330 m a nosi ono nazwę taką samą jak wieś - Toki.
We wsi był kościół parafialny. Pod koniec ubiegłego wieku nie było we wsi kościoła, a nabożeństwa odbywały się w cerkwi greckokatolickiej. Ludność polska i ruska żyła zgodnie. Parafia była bardzo duża, bo należało do niej aż 17 okolicznych wsi. W 1939 roku w parafii Toki było 993 wiernych.
Nad stawem we wsi widoczne są jeszcze ruiny dawnego zamku murowanego jako siedziby rycerskiej. Wejście do zamku stanowiła grobla oddzielająca staw i tworząca jedyne połączenia z lądem poprzez zwodzony most. Były to ruiny zamku Zbaraskich i Wiśniowieckich. Zamek zbudował w końcu XVI w. na tzw. "Czarnym szlaku"
[] książę Janusz Zbaraski (wojewoda bracławski).
W 1631 r. zamek przeszedł w posiadanie Wiśniowieckich (do wygaśnięcia rodu - 1744 r.). W ciągu tego czasu oparł się niejednemu najazdowi tatarskiemu. W 1648 r. został zdobyty przez kozaków i złupiony. Podobny los spotkał zamek w 1675 r. Zamek zajęli wtedy Turcy i złupili go. Po Wiśniowieckich dziedziczyli Czarneccy, a później Matkowscy lecz w czasie zaboru austriackiego powoli zmieniał się w ruinę. Dziś widoczne są tylko gruzy i resztki kamiennego muru.
W Tokach zamieszkiwali zarówno Polacy, Ukraińcy, Żydzi. Był też Ormianin uważający się już za Polaka i Rosjanin, białogwardzista, który nie nauczył się rozmawiać ani po polsku, ani po ukraińsku.
Żydzi w czasie okupacji niemieckiej zostali wywiezieni w niewiadomym kierunku.
Polacy przeżyli takie same koleje losu jak i w innych miejscowościach, a to wywózka w głąb Rosji, aresztowania i mordy banderowskie.
Wykazu imiennego nie udało się odtworzyć.
Bibliografia
Wieś Kresowa. Czabarówka i sąsiedzi, t. 3