Niedawno w TV mogliśmy oglądać serial "KORONA KRÓLÓW". Akcja toczy się w Polsce pod panowaniem ostatnich Piastów, Andegawenów i pierwszych Jagiellonów. Zdjęcia do tego serialu, kręcone były w odbudowanym zamku W Bobolicach, który w filmie "robił za Wawel".
Bobolicki zamek królewski, został zbudowany na polecenie Kazimierza Wielkiego ok. 1350 roku. Bobolice należały do systemu warowni granicznych, które miały bronić Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Królestwa Czeskiego. Po zniszczeniach spowodowanych wojnami w XVII i XVIII wieku, zamek stawał się coraz większą ruiną, którą pozostał przez kolejne wieki.
Pod koniec XX wieku zamek przejęła rodzina Laseckich, która postanowiła go odbudować i przywrócić mu dawna świetność. Na zlecenie przedstawicieli rodziny: senatora Jarosława Laseckiego i jego brata Dariusza Laseckiego, przy pomocy polskich naukowców i ekspertów, m.in. dr. Waldemara Niewaldy, dr. Sławomira Dryi, prof. Janusza Bogdanowskiego, prof. Stanisława Karczmarczyka i innych specjalistów, przeprowadzono prace archeologiczne, zabezpieczające i rekonstrukcyjne, mające na celu uratowanie tego zabytku.
Oficjalne otwarcie zamku po dwunastu latach prac nastąpiło 3 września 2011 r. W odbudowanym zamku znajduje się centrum konferencyjne i punkt obsługi turystycznej. W udostępnionych do zwiedzania niższych kondygnacjach warowni obejrzeć można starannie zrekonstruowane komnaty, a w jednej z baszt - niewielkie muzeum.
Sama rekonstrukcja wzbudzała i nadal wzbudza kontrowersje i krytykę różnych środowisk. Obiekt jest określany jako Disneyland, kiepska atrapa zabytku, specjaliści zwracali uwagę na brak zachowanych źródeł odnośnie do dawnego wyglądu. Wielkim przeciwnikiem rekonstrukcji był konserwator zabytków.
W jednym z wywiadów Lasecki mówił: „Wśród części konserwatorów zabytków panuje przekonanie, że tzw. trwała ruina jest dobrem najwyższym, że nie należy nic z tym robić To pogląd zakorzeniony głęboko w czasach Polski Ludowej. Zupełnie obce jest mi takie myślenie. W ten sposób stawiamy pomniki hołdu najeźdźcom, którzy nasze zamki w taką ruinę obrócili. Dumny naród odbudowuje swoje zabytki. Tak robią Niemcy, Francuzi, Austriacy. Dlaczego nie my, Polacy?”.
Po otwarciu zamek stał się przedmiotem kolejnych sporów; tym razem pomiędzy architektami, miłośnikami sztuki i pasjonatami Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Dotyczyły one zasadności odbudowy oraz tego, czy stała ona w zgodności z historycznymi realiami, i w ogóle kwestii, czy takie zabytki powinny być odbudowywane, czy też nie.
Ja osobiście jestem jak najbardziej za odbudowywaniem i rekonstrukcją tego typu obiektów
A co sądzą o tym nasi forumowicze?
Pozdrawiam - Ludwik
Więcej można przeczytać w artykule autorstwa Jacka Komudy - "Bobolice – zamek podróbka?" na stronie https://dorzeczy.pl/historia/191005/bob ... robka.html