Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Mikołaj - biskup z Solecznik (ok. 1420-1467)

8.07.2022 18:24
Z kuferka prababci cz. IV

Opowiadanie z książki z serii "Z kuferka prababci" - cz. IV
Rok wydania 2020
Autorami są dzieci ze szkół rejonu Solecznik na Litwie
Wydanie sfinansowane przez Fundację "Orlen"

Z kuferka prababci - o projekcie i spis wszystkich numerów.

Mikołaj - biskup z Solecznik

Artykuł ekspercki
Autor: Marcin Niewalda

Tego roku gdy Turcy zdobyli Konstantynopol, omijając wielkie zawieszone w poprzek zatoki łańcuchy przenosząc statki lądem, kiedy skończyło się Średniowiecze, biskupem Wilna został Mikołaj z Solecznik. Nie był dostojnym starcem, raczej dość młodym i skutecznym – osiągnął bowiem „wiek Chrystusowy” czyli 33 lata.
Wybór ten był niezwykle sprytnym posunięciem króla Kazimierza Jagiellończyka. Były to bowiem czasy gdy zacieśniano współpracę dwóch wielkich organizmów Europy środkowej – Polski i Litwy. Król – Jagiellon – doskonale ponownie spajał tę współpracę, która miała doprowadzić do stworzenia najbardziej niezwykłego tworu w dziejach świata - Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Owa „Rzeczpospolita” – jak później mówiono, była to „rzeczwspólna”, jedna idea, jedna myśl, jeden wspólny zestaw najważniejszych wartości które wyznawało „oboje” – czyli wiele narodów.
Najwyższą wartością społeczną było wszystko co uznawano za szlachetne , a więc takie wartości jak poświęcenie dla innych, opieka nad słabszymi, odpowiedzialność i przede wszystkim doskonalenie się w szacunku do Boga – jako źródła tych wszystkich wartości. Uznając te idee, wszyscy – nawet wyznawcy innych religii i przekonań – mogli stworzyć kraj „mlekiem i miodem płynący” dla każdego, dobry do życia ludzi każdego stanu. Tak wówczas myślano i starano się działać, przyznając rodom postępującym najbardziej szlachetnie – szlachectwo. Jednym z takich rodów był ród herbu Wieniawa, którym pieczętował się Mikołaj z Solecznik.
Zaledwie 7 lat przed urodzeniem Mikołaja przyjęto do takich rodów bojarów litewskich – co nazwano „adopcją herbową”. Ojciec Mikołaja – Dzierżysław – był może nawet synem, lub wnukiem takiego bojara.
Możliwe, że nawet przyczynił się do ufundowania w 1410 roku pierwszego kościoła katolickiego w Solecznikach. Ważne było to, że Mikołaj był katolikiem i pochodził z Litwy. Król kilka lat wcześnie zapewnił, że stanowiska biskupie w Wielkim Księstwie będą obsadzane Litwinami. Musiał mieć wpływ na takie funkcje, bowiem biskupi brali wtedy udział w podejmowaniu wielu decyzji wagi państwowej. Nie mogła więc to być osoba przypadkowa. Kazimierz Jagiellończyk poznał Mikołaja, gdy ten studiował w Akademii Krakowskiej, a później pełnił funkcję kustosza krakowskiego. Widząc jego skuteczność, oraz znając pochodzenie wybrał go na swojego sekretarza.
Po śmierci biskupa Macieja stanowisko wileńskie było wolne. Nie udało się na niego wprowadzić kanonika gnieźnieńskiego Sędziwoja z Czechła. Wtedy właśnie wybór padł na Mikołaja Dzierżkowica.
17 października 1453 roku nastąpił zapewne wspaniały „ingres” szóstego z kolei pasterza wileńskiego. Takim wydarzeniom towarzyszyły procesje, bicia w dzwony, niezwykłe dekoracje ulic, włącznie z kolumnami i bramami. Biedacy mogli liczyć na hojne datki i darmowe jedzenie. Nie drukowano jednak – jak później – specjalnych ksiąg z oracjami. Przyczyną było to, że druk nie został jeszcze wtedy wynaleziony i wszystkie księgi pisano ręcznie.
Biskup działał w Wilnie prawie 14 lat. Niestety niewiele wiadomo o jego życiu. Miasto było młode, ale pomimo wielu wojen z Krzyżakami, pomimo nawet walk na Bałtyku, Wilno przeżywało okres pokoju. Nie było wtedy jeszcze solidnych murów miejskich, a jednak wszyscy czuli się tak dobrze, że napływało tu mnóstwo kupców i rzemieślników różnych narodowości.
Biskup Mikołaj z pewnością przebywał w otoczeniu króla Kazimierza, gdy ten mieszkał w Wilnie np. całą wiosnę 1455 roku. Przybywało wtedy wiele poselstw, a wraz z nimi rzesze sług różnego rodzaju. Za nimi ciągnęli kuglarze, połykacze ognia, niedźwiednicy, grajkowie, bardowie, sprzedawcy jadła i fałszywych relikwii. Biskup miał więc pełne ręce duszpasterskiej roboty.
Wiadomo, że pod koniec życia leżał długo dotknięty paraliżem. Pomimo starań, wiele dość prostych chorób nie potrafiono jeszcze wtedy leczyć. Został - jak nakazywały tradycja – pochowany został w katedrze wileńskiej. W ten sposób Soleczniki zapisały się w historii Wilna, Litwy i całej Rzeczypospolitej.
Mikołaj z Solecznik, h. Wieniawa ur. ok. 1420 w Solecznikach, zm. 29.9.1467
Syn Dziersława (Dzierżysława). Niektórzy utożsamiają jego ojca z Dzierżysławem z Waliszewa i Leszna h. Wieniawa 1422-1446, rodzonym bratem Rafała Leszczyńskiego, protoplasty możnego rodu Leszczyńskich w Wielkopolsce.

Bibliografia

* J. Długosz, Vitae episcoporum Poloniae
* J. Długosz, Historiae Polonica, t. 5, s. 487
* K. R. Prokop, w: "Wołanie z Wołynia" nr 3 (82) z maja-czerwca 2008 r., s. 48.
* K. R. Prokop, Sylwetki biskupów łuckich, Biały Dunajec – Ostróg 2001, s. 36.
* Encyklopedia PWN – hasło Mikołaj z Solecznik
* M. Antoniewicz, Pochodzenie episkopatu litewskiego XV-XVI wieku w świetle katalogów biskupów wileńskich, dok. int.
* S. Okolski, Orbis Polonus, s. 649;
* BPAU/PAN w Krakowie, rkps 2253 k. 730;
* A. Wijuk Kojałowicz, Miscellanea, s. 77
* W. Semkowicz, Dzierżkowicz Mikołaj, PSB, t. 6, s. 165.
* J. Fijałek, Uchrześcijanienie Litwy, s. 152.
* J. Ochmański, Biskupstwo wileńskie, s. 14.
* M. Stryjkowski, Kronika polska, litewska, żmódzka i wszystkiej Rusi