Opowiadanie z książki z serii "Z kuferka prababci" - cz. VI Rok wydania 2020 Autorami są dzieci z Borysławia na Ukrainie Wydanie sfinansowane przez Fundację "Orlen"
Przepraszam, że tak długo nie pisałem. Od wakacji minęło już dużo czasu. Mamusia przekazała mi prezent od Ciebie. Bardzo Ci dziękuję: kotek jest wspaniały, ma ciekawe kolory i piękną technikę wykonania. Oprócz nauki powszechnej, chodzę jeszcze do szkoły muzycznej; gram na gitarze. Do Truskawca jeżdżę na zajęcia plastyczne. Ta miejscowość słynie ze źródeł wód mineralnych. Dużo turystów przyjeżdża tutaj, aby poprawić swoje zdrowie. Jest tam piękny park Adamówka, w którym ludzie spacerują i karmią wiewiórki, siedzą na ławkach i miło rozmawiają. Ostatnio byłem u mojej mamusi w biurze. To nieduży pokój na drugim piętrze, w którym uczy dzieci języka polskiego. Z nudy zacząłem przeglądać biblioteczkę. Trafiła do moich rąk kolorowa książka pod tytułem „Bolek i Lolek w przedszkolu”. Autorką jest Marta Berowska. Nic wcześniej nie wiedziałem o jej bohaterach. Przeczytałem ją razem z mamą. Od niej dowiedziałem się, że jest polski animowany serial dla dzieci, który został wyprodukowany w 1963 roku. - Nie uwierzysz w to, o czym Ci teraz powiem: W Borysławiu, moim miejscu rodzinnym, 14 czerwca 1923 roku urodził się Władysław Nehrebecki. - Pewnie jesteś ciakawa kim był? - To autor komiksów, twórca filmów animowanych i co ciekawe, główny konsultant serialu „Bolek i Lolek”. Jestem pod wrażeniem mojego odkrycia! Przy okazji... przeczytaj o przygodach Bolka i Lolka - naprawdę są ciekawe i bardzo wesołe. Dobrze wiesz, jak lubię rysować i malować, dlatego tak mnie to interesuje. Napisz, co u Ciebie nowego. Mam nadzieję, że się latem spotkamy. Aha, spróbowałem narysować głównych bohaterów. Zerknij czy są podobne do tych z kreskówki. Serdecznie pozdrawiam z Borysławia. Olek.