Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Mołoduszyn 2.11.1863

Id
1152
Data
2.11.1863
Miejsce
Mołoduszyn
Region
Lubelskie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
Małoduszno, Strachosław
Artykuł
brak
Opis
Opuściwszy 30. października Turobin nad ranem, wieczorem tegoż dnia znowu połączył Wierzbicki wszystkie oddziały, poczem wysłał je różnemi drogami ku Chełmowi. Następnego dnia oddziały znajdowały się w następujących punktach: Szydłowski i Leniecki w Tuczapach w Hrubieszowskiem, Krysiński we Wojsławicach, Wierzbicki w Czechówce, Kozłowski w Hołucznie, żandarmerya Wagnera w Białowodach, Świdzińskiegow Komorochach, zaś Junoszy polecił Wierzbicki posunąć się ku kordonowi. — Powziąwszy w nocy na 1. listopada dokładne wiadomości, że moskale zdążają ze wszystkich stron na niego w sile 32 rot, w czem 17 rot odciągniętych od kordonu, wydał Wierzbicki oddziałom rozkaz natychmiastowego wyruszenia i zajęcia stanowiska w Turowie, Krasnem i Wygnanem. Podpułkownik Krysiński przez Chełm skierował się na Podlasie, Rucki zamiast dojść do Zdżannej, jak miał przepisane, stanął w Chełmie, a dowiedziawszy się o zbliżaniu się moskali, cofnął się na dawne stanowisko. Pozostawszy tylko z trzema oddziałami, żandarmeryą i swoim, a nie mogąc już liczyć na Krysińskiego i Ruckiego, polecił Wierzbicki Szydłowskiemu i Lenieckiemu, aby przez Leszczany, Mołoduszyn i Stryjne, Kozłowskiemu, aby przez Wolę Sielecką i Depułtycze ruszyli do Chełma.

Oddziały wyruszyły natychmiast, atoli Kozłowski z powodu błota i deszczu opóźnił się o 3 godziny, wobec czego Wierzbicki, doszedłszy ze swoją jazdą i żandarmeryą, razem 120 koni, do Mołoduszyna, zatrzymał się, aby utrzymać połączenie między oddziałami. Z powodu tej zwłoki już w Mołoduszynie dopadli go moskale, mianowicie przednie straże Emanowa, mającego 8 rot piechoty z 2-ma działami, 2 szwadrony ułanów i 3 seciny kozaków. Krótka utarczka jazdy kosztowała Wierzbickiego 20 koni w zabitych, rannych i zaginionych. Wobec ogromnych sił nieprzyjaciela Wierzbicki zmuszony był cofnąć się przez Depułtycze, Dobrzymów, Suchodoły i Bychawę a w Strzyżewicach połączył się ze Szydłowskim i Lenieckim, którzy mając ciągle za sobą Emanowa, również musieli skierować się w tę stronę. Podszedłszy do Borowa, pozostał tam Wierzbicki, a Le- nieckiemu i Szydłowskiemu poleciwszy rozdzielić się chwilowo, rozkazał ruszyć w stronę Lubartowa.

Cel zamierzony tymi kilkudniowymi utrudniającymi marszami został osiągnięty : ożywienie ducha w tych stronach, gdzie już dawno powstańców nie widziano, gdyż oddziały przeszły o 6 wiorst od Zamościa, ciągnąc za sobą 32 roty moskiewskie.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)