W dniach 1-2 lutego, przeprowadził Kurowski akcję czyszczenia posterunków granicznych, celem zdobycia funduszy i broni. Jednym z nich była wieżyczka strażnicza w Ratajach (i sąsiednich Żabcu i Komorowie). Powstańcy rozbroili część wachtujących i wzięli do niewoli komendanta zawichojskiej straży granicznej majora Niepienina. Po otrzymaniu słowa honoru, że nie będzie brał udziału w walkach z powstańcami wypuszczono go na wolność. (Niestety brał od udział w bitwie miechowskiej)
Uwagi
O przebiegu potyczki można się było dowiedzieć z relacji Kasparka.