Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 1401
Strona z 36 < Poprzednia Następna >
Franciszek Sebastian Łukomski
Syn Wincentego i Anny Stępowskiej, ur. 20.1.1839 Gęsina, zm. 25.12.1919 Łódź, parafia św. Józefa. Żona Maria Cielecka, ur. 1844, zm. 1924, c. Józefa Teodora i Prowdencji Głodzińskiej. Uczęszczał do Powszechnej Szkoły w Łęczycy. Zachowało się jego świadectwo ukończenia klasy czwartej w 1856 roku, na którym czytamy że „... Franciszek Łukomski (...) mający lat 17, stanu szlacheckiego, wskutek takowego (dobrego) postępu w naukach otrzymał promocję do klassy piątej”. W 1863 roku brał udział w powstaniu styczniowym. Komenderowany do oddziału generała Edmunda Taczanowskiego. Walczył w szwadronie 3 pułku 1 ułanów w bitwach pod Złoczewem, Zielęcicami, Sędziejowicami, Borowem i Kruszyną gdzie został kontuzjowany. Po powstaniu więziony przez miesiąc w warszawskim Pawiaku. Cały przebieg powstania, wszystkie bitwy i powrót do domu opisał we wspomnieniach. Ciekawostką jest fakt, że podczas powstania przechowywał w krypcie pod kaplicą grobową w Drużbinie broń i amunicję. 5 kwietnia 1864 roku w Charchowie Pańskim, par. Drużbin ożenił się z 19-letnią Marianną Cielecką. Zachowane dokumenty świadczą, że był właścicielem dóbr Borek Drużbińskich, a później Drużbina. Drużbin odkupił od teścia Józefa Teodora Cieleckiego. Franciszek i Marianna mieli pięcioro dzieci, z czego tylko dwoje dożyło wieku dorosłego. Po rozparcelowaniu Drużbina Franciszek przeniósł się do majątku w Jeżewie(obecnie woj. łódzkie), a ostatnie lata życia wraz z żoną spędził w Łodzi. 16 grudnia 1919 roku otrzymał zaproszenie od Ministerstwa Spraw Wojskowych do wzięcia udziału w pracach Komisji Kwalifikacyjnej mających stwierdzić udział weteranów powstań 1830/31 oraz 1863/64 i ustalić ich prawa do pobierania stałej pensji i stopnia oficerskiego. Prace Komisji rozpoczęły się 27 grudnia 1919 roku w Warszawie. Franciszek Sebastian Łukomski zmarł w Łodzi, dnia 25 grudnia 1919 roku w wieku 81 lat. Dzieci: Bronisław Aleksander, Antoni, Anna Franciszka Ewa, Stanisław Cyprian
Kamil Małkowski
ur. w r. 1846. w Brodach, uczęszczał do gimnazyum Franc. Józefa we Lwowie, gdy wybuchło powstanie styczniowe. Wieść o niem pierwsza nieciła nadzwyczajny nastrój wśród młodzieży, w klasie zakotłowało, zapał i najpiękniejsze nadzieje zabłysły wszystkim. Młodzież odbywała ciągle narady, snuła plany na najbliższą przyszłość i rwała się do czynu. Jako pierwsi wstąpili się w szeregi Kamil Małkowski i Mieczysław Hirschler, koledzy z ławy szkolnej - zgłosili się w komitecie, który przyjąwszy ich zgłoszenie wydał zlecenie, by w każdej chwili byli gotowi do wyruszenia w pole. Porzucili tedy obaj szkołę, czynili niezbędne sprawunki a zakupione tornistry i naczynia zakopali na stokach Wysokiego Zamku. W oznaczonym dniu wybrali się wieczorem za miasto, gdzie za Żółkiewską rogatką zastali kilku towarzyszy i przygotowane podwody. Dniem i nocą dążono ku granicy, wstępywano do lezących po drodze dworów celem zmiany zaprzęgów, wreszcie zbliżyły się podwody do brzegów Bugu, przez który nowo zaciężni powstańcy mieli się przeprawić. Wśród drużyny było trzech teologów, ks. Korzeniowski, ks. Solecki i ks. Koncer, który później zginął pod Radziwiłłowem, dokąd wyruszył w oddziale Horodyńskiego. Pierwsze wozy przebyły szczęśliwie rzekę, dwa ostatnie utknęły tak, że trzeba było każdego małą czajką przewozić. Wiele czasu zabrał podobny przewóz a gdy stanęli wszyscy na przeciwległym brzegu wraz z nowemi podwodami, zjawili się żandarmi z urzędnikiem politycznym na czele i mnogą rzeszą włościaństwa, uzbrojonego w cepy, widły i łopaty. Komisarz oświadczył spieszącym do oddziału powstańcom, że są aresztowani i polecił odprowadzić wszystkich do budynku w pobliżu położonego, gdzie odbyło się przesłuchanie. Obaj towarzysze z ławy szkolnej tlómaczyli, iż wybrali się na wycieczkę w celu naukowym, by zbierać rośliny, ale straciwszy kierunek zbłądzili. Nie uwierzono zeznaniom i niebawem wszystkie podwody w towarzystwie lojalnej wsi ruszyły w stronę Kamionki Strumiłowej, gdzie dzięki wstawieniu się kolegi obu naszych studentów, Emila Van-Roy'a powodziło się powstańcom wcale dobrze. Z Kamionki odstawiono wszystkich do Lwowa pod silnym konwojem i oddano karnemu sądowi, który prowadził śledztwo o »zbrodnię zakłócenia porządku publicznego«. Wśród mitręgi więziennej, wśród zwykłych zbrodniarzy płynęły tygodnie, a gdy kilka już minęło, odstawiono Małkowskiego do policyi, która miała go szupasem odprowadzić do Zborowa. Dzięki staraniom Klemensa Malinowskiego cofnięto zarządzenie szupasowe a wydano tzw. »gebundene Route«, z którą miał się zgłosić u władzy politycznej w Zborowie bezwłocznie po przybyciu na miejsce przeznaczenia. Po przybyciu do Zborowa postanowił Małkowski wstąpić do oddziału, zwłaszcza że w okolicy organizowała się wyprawa na Radziwiłłów. Miejscowy poczmistrz, Antoni Matuszewski wyprawił tedy Małkowskiego i swego kuzyna Franciszka Nartowskiego, z którym Małkowski uczęszczał do ludowej szkoły brzeżańskiej do kwatery w Olejowie. Pospieszył z nimi Bronisław Sławiński, Antoni Hirschel, Edward Sobieraj, Andrzej Dutkiewicz, Adolf Ujazdowski. Gdy przybyli do Olejowa, gdzie już wielu było zebranych powstańców, z obawy przed rewizyą rozlokowano przybyłych po okolicznych dworach a Małkowskiego wysłano do dworu zacnego Izydora Białynia Chołodeckiego, znanego z patryotyzmu i szczodrobliwości, jak niemniej jego matki, znanej matrony Agnieszki z Górskich w Kudynowcach, w Zborowskim powiecie. Przez Perepelniki udał się Małkowski do Meteniowa, gdzie całymi dniami oddawał się mustrze w oddziale, pozostającym pod kierunkiem fachowych znawców. W oznaczonym dniu zgromadzili się wszyscy w lasach oleiowskich i w 400 wyruszyli do obozu. Przydzieleni byli do oddziału pułk. Horodyńskiego, przyczem Małkowski dostał się do czwartej kompanii strzelców. Oddział uzbrojony ruszył dalej, przyczem konno towarzyszył mu czas dłuższy Ada m ks. Sapieha. W dniu 1. iipca o wschodzie słońca oddział stanął pod Radziwiłłowem. Ze względu na znane opisy nie podaje Małkowski szczegółów nieszczęśliwej walki pod tą miejscowością, wspomina jednak o swych wrażeniach osobistych. Wszyscy uczestnicy tej walki dali żywy i przepiękny przykład wielkiej miłości ojczystej sprawy i ofiarności. Wódz działał, co mógł, podołać nie zdołał, gdyż dwa inne oddziały nie jawiły się. Na froncie przed nieprzyjacielem przy energicznem dowództwie nie czuł tej grozy, jaka zwykła ogarniać z chwilą, gdy zaczyna się cofać i gdy ciągle trapi myśl, że stać się można pastwą brutalnego i dzikiego żołdaka. Cofali się powstańcy gromadkami, jeden koń niósł po dwóch rannych. Wśród nadzwyczajnych trudów z Wincentym Bobrowskim z Manajowa przemyka się przez podwójny kordon graniczny i staje w końcu we wsi Nakwaszy po stronie galicyjskiej. Do szkoły wracać nie mógł, został bowiem z wszystkich w całej monarchii wykluczony, wstępuje zatem do urzędu pocztowego w Zborowie, przyjęty jako ekspedytor przez poczmistrza A. Matuszewskiego, narażonego na pewne szykany z powodu zatrudnienia u siebie »rebelanta«. W cztery lata po powstaniu uzyskał Małkowski amnestyę, pracował we Lwowie w charakterze manipulanta, następnie jako administrator poczty w Izdebniku, w Gorlicach, Bursztynie. Wzorowa praca przyświeca mu zawsze, zostaje urzędnikiem i sprawuje przez szereg lat naczelnictwo urzędów pocztowych w Husiatynie, w Złoczowie, wkońcu w Tarnopolu. Przyszedłszy w stan spoczynku przeniósł się do Lwowa, gdzie umarł w lipcu 1910.
Strona z 36 < Poprzednia Następna >