Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 638
Strona z 16 < Poprzednia Następna >
Kazimierz Bogdanowicz
Kazimierz Józef Bogdanowicz h. {{Bogdanowicz I|własnego}}, mylnie h. Łada. (W literaturze zwany czasem Bohdanowicz). Ur. 8.4.1837 Nadrybie[7], zm. 9.3.1863 Lublin (rozstrzelany). Syn Grzegorza i Marianny Piramowicz[7]. Rodzina pochodzenia ormiańskiego z terenów lwowskich. Dzieciństwo spędził w Nadrybiu. Uczył się w Gimnazjum w Lublinie. Odziedziczył majątek po ojcu a także dzierżawił wieś Łowcza.[17] Wielce zaangażowany w poprawę bytu włościan, za co był lubiany przez nich. Pierwotnie przeciwnik wybuchu powstania, związany ze stronnictwem białych -podobnie jak starszy brat , członek Komitetu Centralnego, który jeszcze w 1862 został zesłany wraz z żoną na Sybir. W działania powstańcze zaangażowana była też siostra z mężem . Bracia Kazimierz i Jan zmienili poglądy popierając szybkie działania zbrojne. Kazimierz wystawił swój własny oddział składający się z 60 konnych i 400 (lub 200) pieszych ludzi. Umundurowanie piechoty: brązowe świtki z czarnymi pasami i czarnymi barankowymi konfederatkami o różnokolorowych kokardach. Umundurowanie konnicy: granatowe mundury, barankowe czapki i brązowe burki. Piechota była uzbrojona w myśliwskie strzelby, kawaleria w lance z biało-czerwonymi chorągiewkami, pałasze i pistolety. Został powołany na naczelnika wojennego powiatu krasnostawskiego. Zaniechał ataku na garnizon w Chełmie, został jednak zaskoczony przez Moskali dostając się do niewoli. Został odbity przez włościan uzbrojonych w kosy i pałki, którzy pobili rosyjskich jezdnych. Dowodził swoim oddziałem w , a następnie po dołączeniu do oddziału Radziejowskiego walczył . Zwycięstwo to zakończyło się stratą 9 ludzi i 13 rannych - podczas gdy Moskali poległo 40. Zabrał kasy moskiewskie w Nadrybiu i Łęcznej. Następnie ruszył na Puchaczów proklamując Rząd Narodowy. Został napadnięty 26 lutego gdy sam wracał bryczką do oddziału po organizacji zaopatrzenia. Po szybkim procesie został skazany na karę śmierci. Odrzucił namowy o poddanie się łasce carskiej. Kiedy go wyprowadzili na plac egzekucji, rzekł do niego Chruszczew: [i]—Podaj się pan do łaski, jesteś młodym. —Ja jestem młody, ale sprawa nasza stara — odrzekł nieustraszony Kazimierz. — Pan masz majątek —Matka moja wstydziłaby się, gdybym o łaskę prosił. Ale na co pan grasz ze mną komedję? Miałeś mnie rozstrzelać o godzinie 6, a teraz jest już z 10 minut po 6[/i] Rozstrzelany został w Lublinie za koszarami świętokrzyskimi. W 1917 jego prochy ekshumowano i przeniesiono na cmentarz przy ul. Lipowej. Spoczął tam w mogile wspólnej 30 powstańców. W okolicach Łęcznej znana była ludowa elegia o Kazimierzu Bogdanowiczu, mająca 13 zwrotek śpiewana dzieciom: [i]Już ojczyzna, dzieci, traci, Prawdziwego bohatera Już niejeden z naszych braci Widział, jak Polak umiera. Bogdanowicz się nazywał, Liczył lat dwadzieścia parę, W młodych latach okazywał Jak ojczyznę czcić i wiarę (...)[/i] Seweryn Liniewski, szwagier Kazimierza, współpracujący z nim w działalności podziemnej, postawił ku jego pamięci krzyż w Lejnie.
Kajetan Brudnicki
Artykuł | Kajetan (Józef) Brudnicki. Karmelita bosy, pochodzenie chłopskie. Ur. 1836 Ursynów (lub w pobliskich Zawadach) gm. Brzoza, pow. kozienicki, gub. radomska. Ochrzczony 15 marca w Jedlińsku, syn Jana i Józefy z Michalskich, rodzeństwo: brat Michał i cztery siostry. Do 18 lat był przy ojcu, gospodarzu, następnie ks. Lisikiewicz z pobliskiej wsi Brzoza umieścił go w lipcu 1855 r. w zakonie karmelitów w Warszawie dla nauki. Stąd w 1860 wysłany do Lublina, gdzie jako „wolny słuchacz" uczęszczał na nauki do seminarium lubelskiego. Wyświęcony na kapłana w 1862 r., był kaznodzieją. W 1863 r. przystąpił do powstania i walczył jako kapelan w oddziałach Deputowicza i Wierzbickiego. Uczestniczył w wielu bitwach. Pojmany z bronią w ręku (prawdopodobnie pod w sierpniu 1863 r.), starał się ukryć swój stan kapłański, podając się za austriackiego poddanego Józefa Niedzielskiego. Pozbawiony wszelkich praw i zasądzony na 12 lat katorgi w kopalniach rudy, namiestnik konfirmował wyrok 15 marca 1864 r. Odprawiony z Warszawy 30 marca tego roku. 25 listopada 1864 przybył do Irkucka, 29 stycznia 1865 odprawiony za Bajkał. Na robotach od 13 marca 1865 w kopalni , 3 czerwca 1866 uczestniczył w buncie z innymi przeciwko pracom w święta. Na podstawie amnestii carskiej z 16 kwietnia 1866 r. zmniejszono mu wyrok o połowę, a 28 października tego roku jeszcze raz do jednej czwartej. Latem 1868 (na mocy amnestii z 28 maja t.r.) odprawiony do Irkucka, skąd 24 września - do Tunki, tam zajmował się krawiectwem. 4 sierpnia 1875 wysłany „porządkiem etapowym" z Irkucka do Europy, od 1876 r. zamieszkiwał stale w Cywilsku gub. kazańskiej. 5 maja 1876 r. naczelnik lubelskiej żandarmerii przesłał gubernatorowi kazańskiemu informacje dotyczące urodzenia i przeszłości Brudnickiego, ojciec jego Jan już nie żył, brat Michał i wszystkie siostry (zamężne za chłopami) mieszkali w Ursynowie. W 1878 przebywał w Cywilsku, w 1882 r. z zakonnym br. Wawrzyńcem Drozdysem zajmowali jedną kwaterę. Później osiedlony w Kurlandii w Subbacie, wbrew zakazowi chodził w sutannie i wykonywał posługi religijne. Zwolniony z zesłania w 1885 r. wyjechał do Galicji, najpierw do Krakowa, a później zamieszkał u proboszcza w Rudzicy na Śląsku austriackim. 5 kwietnia 1890 r. zwracał się za pośrednictwem konsystorza krakowskiego do przeora klasztoru w Czernej o. Rafała Kalinowskiego, także byłego zesłańca, o ponowne przyjęcie do zgromadzenia. Pomimo zgody władz zakonnych nie przybył do Czernej, ale w 1891 r. znalazł się w klasztorze Karmelitów Trzewiczkowych we Lwowie, prawdopodobnie z tej przyczyny, że u Karmelitów Bosych o. Rafał Kalinowski wprowadzał w tamtym czasie zbyt ostre rygory życia zakonnego, albo też nakłoniony przez współbrata Drozdysa. W 1892-1896 przebywał w klasztorze w Bołszowcach. Schematyzmy za dalsze lata nie wymieniają już jego nazwiska, nie podają też, że zmarł. Możliwe, że odszedł z klasztoru albo przeniósł się do klasztorów niemieckich; nie występuje w spisach duchowieństwa archidiec. lwowskiej i krakowskiej.
Strona z 16 < Poprzednia Następna >