Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Powstańcy styczniowi

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 1081
Strona z 28 < Poprzednia Następna >
Agaton Giller
Urodził się w Opatówku w Kaliskiem w 1831 r.. Mając lat 16 czy 17, po ukończeniu szkół udał się celem dalszego kształcenia do Galicji. Tam z powodu zawiązanych stosunków z patriotami wydany Rosji i osadzony w Cytadeli. W X pawilonie przesiedział lat 2, a następnie jako skazany do ciężkich robót na Syberii, drogę tę odbył pieszo w kajdanach etapami. Na Syberii pozostawał lat 10, a zyskał tam na wyrobieniu dostawszy się do kółka zesłańców, które głęboko i ciepło ideały narodowe w sercu swym nosiło. Amnestia ogłoszona przez cara Aleksandra II otworzyła mu podwoje powrotu do ojczyzny. Przybył do Warszawy w 1860 r. Tam objął redakcję pisma ‘‘Czytelni Niedzielnej’‘. Obok tego wszedł do grona tych, którzy organizowali powstanie i wkrótce został członkiem Komitetu Centralnego, który postanowił natychmiast rozpocząć powstanie. Giller sprzeciwił się temu i trzymał się na uboczu. Dopiero po upadku Langiewicza wszedł do składu Rządu Narodowego z Ruprechtem, Józefem Janowskim i innymi. Pozostał w nim do końca maja 1863 r. i ustąpił wraz ze swymi towarzyszami. Później wyjechał do Lipska i tam z Kraszewskim i Wagnerem wydawał pismo ‘‘Niepodległość’‘. Następnie udał się do Szwajcarii do Bendlikonu, gdzie wydawał ‘‘Ojczyznę’‘. Udawszy się do Paryża założył Towarzystwo Pomocy Naukowej, które w 1871 r. upadło. W 1870 r. wrócił do Lwowa i wstąpił do redakcji ‘‘Gazety Narodowej’‘ i ‘‘Ruchu Literackiego’‘. Napisał też Historię Powstania Polskiego w r. 1863. Zmarł w Stanisławowie 18 lipca 1887 r.
Stanisław Grąbczewski
Urodzony w Bilnych, pow Płońskiego dn. 30 sierpnia 1842 r. będąc studentem I kursu Wydziału prawnego Szkoły Głównej przy końcu lutego roku 1863 wyjechał do oddziału jenerała Mariana Langiewicza, gdzie wstąpił jako szeregowiec do oddziału jazdy; w trzy dni po przybyciu do oddziału brał udział w bitwie pod Grochowiskami. Po wyjeździe jem. Langiewicza do Galicji ś.p. Stanisław Grąbczewski służy pod rozkazami Jeziorańskiego, bierze udział w paru bitwach w Miechowskiem, po wepchnięciu Jeziorańskiego do Galicji jakiś czas krótki znajduje się w Krakowie, gdzie organizował się oddział Zaborowskiego, po wkroczeniu z tym oddziałem w granice Kongresówki, po kilku dniach pobytu w Miechowskiem wepchnięci zostali znowu do Galicji, następnie wchodzi w skład formującego się w Pińczowskiem i Miechowskiem oddziału pułkownika Chmielińskiego, gdzie służy jako porucznik, dowódca kompanii piechoty. Przez cały czas działalności pułkownika Chmielińskiego jest w jego oddziale jako dowódca kompani biorąc udział we wszystkich bitwach, jakie Chmieliński staczał z Moskalami. Przy końcu 1863 r. wysłany z dwoma szeregowcami celem aresztowania w Przedborzu (kieleckie) żyda szpiega, którego wiezie już związanego do oddziału. Zostaje w drodze otoczony przez szwadron moskiewskich dragonów i uwięziony; osadzony w więzieniu w Kielcach, następnie przewieziony do Radomia, stamtąd do Cytadeli Warszawskiej, skąd w grudniu 1863 wywieziony na zesłanie do osady Kaczuga w Irkuckiej guberni, a następnie dzięki staraniom rodziny, przewieziony do Irkucka, skąd znowu zostaje wysłany w głąb Rosji, gdzie z towarzyszem swym ś.p. Wojciechem Krasnowolskim trudni się myślistwem i handlem zamiennym. Po 7 latach pobytu na Syberii w miesiącu kwietniu 1870 za staraniem rodziny wraca do kraju i osiedla się (dalej dopisek odręczny) w Chmielewie Gub.Łomżyńskiej pow Ostrowskiego stamtąd przenosi się do Warszawy dla edukacji pięciorga dzieci, tu pracuje jako magazynier na kolejce Wilanowskiej i zajmuje się administracją domu. W roku 1905 13 stycznia umarł, pochowany na Powązkach. (autor wspomnień nieznany, najprawdopodobniej córka , Anna)
Moszek Grünseid
Dziś w poniedziałek, zmarł we Lwowie w 90tym roku życia, ostatni żydowski powstaniec Mojżesz Gruenseit z Podkamienia, który brał udział w powstaniu w r. 1863 i walczył za wolność i niepodległość Polski. Urodził się w roku 1838 z rodziców ortodoksów w Podkamieniu, jego ojciec Ascher Gruenseit był piekarzem i poważanym obywatelem w miasteczku, i także na „dworze Husiatyńskim”. Ascher Gruenseit miał kilkoro dzieci, najwięcej jednak lubił najstarszego syna Mojżesza, który był słynnym talmudystą i przytem uczył się rzemiosła, był bowiem malarzem i lakiernikiem. (...) W pałącu hr. Cetnera nic nie robiono, zanim nie radzono się „Mojżesza lakiernika” jak jego tam wołano. – Szczególnie stary hrabia, który prowadził wielkie interesa z żydami, nie ruszył się ani krok bez zgody Mojżesza. On bardzo dobrze wiedział, że Mojżesz jest mu oddany, przytem miał go za bardzo mądrego, i zawsze się jego radził. Nie było to przyjemne nawet synom hrabiego, i spróbowali kilka razy czynić ojcu wyrzutów, dlaczego on zdradza wszystkie tajemnicy pałacu żydkowi, lecz stary hrabia zawsze powiedział że ma największe zaufanie do Mojżesza, aniżeli do wszystkich chrześcijańskich lizunów, którzy są gotowi zdradzić go przy pierwszej lepszej sposobności. W roku 1860, Mojżesz Gruenseit ożenił się z córką podkamienieckiego rymarza Winklera. Na ślubie obecne było cale miasteczko, dużo ortodoksyjnych (chasydów) husiatyńskich, także dużo chrześcijan z szlachtą na czele. Opowiadają nawet, że stary hr. Cetner, na ślubie bardzo się radował, tańczył z wszystkiemi ortodoksami (chasydami) tak zwany „Micwetencel”, poczem dał narzeczonemu 50 złotych dukatów. Kiedy przygotowywano się do powstania w roku 1863, odbyła się w podkamienieckim pałacu tajna konferencja powstańców. Do tej konferencji kazał stary hrabia wołać Moszka, który wtenczas liczył 25 lat. Gdy Moszek przybył, delegaci nie mogli się nadziwić, że stary hrabia do tak ściśle tajnej narady zaprosił żyda, z długą wysmarowaną, farbą poplamioną bekeszą i długimi pejsami. – Ot, przedstawił stary hrabia Moszka, przed konferencją „Żydek”, który nam będzie pomógł. Można się na niego zdać, on jest naszym przyjacielem i jest gotów oddać swoje życie za niepodległość Polski. (...) Pułkownik Langiewicz, przystąpił do Moszka, uścisnął mu rękę, a później z nim się całował i odebrał przysięgę. Od tego czasu Mojżesz był w kontakcie z Langiewiczem, który jego wyznaczył na tajnego listonosza, którego zadaniem było nosić tajne rozkazy ze sztabu generalnego, który się znalazł w podkamienieckim pałacu, na front. Mojżesza, naturalnie niekt nie podejrzewał, że jest on powstańcem. Codziennie dźwigał on swoje konewki z wapnem i farbę, w których chował tajne rozkazy i listy, których on miał. Razu pewnego rzucono na niego podejrzenie, zaczęto go szpiegować. Pewnego wieczoru przyszedł do niego żandarm i chciał u niego przeprowadzić rewizję. Mojżesz akuratnie w swoich konewkach miał tajny rozkaz, który miał przenieść przez nieprzyjacielski front , do obozu powstańców, obawiał się przeto rewizji; po pierwsze, ażeby u niego nie znaleziono tajnego rozkazu, po wtóre, jak jego zaaresztują, a może zastrzelą, to w obozie powstańców nie będą wiedzieli co zrobić. Nie długo namyślając, uderzył laską po głowie żandarma tak, że tamten w kałuży krwi, nieprzytomny upadł na ziemię, a Mojżesz uciekł. Teraz zaczął się przekradać przez nieprzyjacielski front, żołnierze jednak go złapali, obawiając się, że mogą go podejrzewać, udawał głupiego. Uważali go żołnierze za wariata, zaczęli z niego się wyśmiewać i kazali mu tańczyć. Mojżesz uczynił to, co oni mu kazali, tańczył, śpiewał a później dali mu odejść i Mojżesz przyniósł tajny rozkaz do obozu powstańców. Po powstaniu i po śmierci starego hrabiego, w miasteczku zapomniano p zasługach Mojżesza przy powstaniu 1863, on jednak sobie nic z tego nie zrobił, dalej pracował i uczciwie na chleb zarabiał, i co roku jeździł do husiatyńskiego Rabina. Jak się Mojżesz zestarzał i nie mógł więcej pracować, utrzymywali go jego dzieci. W rku 1918 po oswobodzeniu Polski odbył się w pałacu podkamienieckim zjazd polskich Sokołów. Delegaci szukali za temi, którzy brali udział w powstaniu r. 1863. W klasztorze znaleźli oni księgę, w której byli zapisani ci, którzy brali udział w powstaniu. Między innemi, było także nazwisko Mojżesza Gruenseita. Zaproszono wnet staruszka na ten zjazd, i zrobiono mu wielkie owacje. Od tego czasu Rząd Polski wyznaczył dla niego dożywotnią pensję w kwocie 3000 Mk. rocznie, a później jednak podwyższono tę pensję na 125 zł. miesięcznie. Ostatnio Mojżesz Gruenseit przebywał u swego zięcia N.Finkla we Lwowie, Ormiańska 14. Przed zielonymi świątkami poszedł on do łaźni, gdzie upadł i stłukł sobie rękę, dostał zakażenia krwi, odwieziono go do wojskowego szpitala, gdzie jego wyleczono. W ostatnich kilku dniach odnowiło się to zakażenie krwi i Mojżesz Gruenseit umarł dziś. Dzisiaj o czwartej po południu odbył się pogrzeb ostatniego żydowskiego powstańca w Małopolsce. Już godzinę przed pogrzebem zabrało się masa ludzi, między nimi dużo ortodoksów, którzy znali nieboszczyka. Przyjechał karawan, na którym lezał hełm wojskowy. Później większy oddział wojska w pełnym rynsztunku, pod dowództwem podpułkownika Grozińskiego. Oprócz tego było dużo powstańców w mundurach i wiele wyższych oficerów, między którymi znajdował się pułkownik Aron Ajzik Distenfeld, wnuk błp. Gruenseida. W końcu zjawiła się orkiestra wojskowa, ale na żądanie pozostałych sierót odprawił pułkownik Distenfeld orkiestrę. Punktualnie o godzinie 4tej po południu wynieśli zwłoki. Wojsko defilowało przed trumną. Zaczął się pogrzeb. Naprzód szli powstańcy, dalej oddział wojskowy, za trumną szli oficerowie z pułk. Distenfeldem na czele, dalej szła pozostał rodzina, krewni i znajomi zmarłego. Odprowadzenie zwłok odbyło się głównemi ulicami na cmentarz Janowski. Kahał wyznaczył grób honorowy na 8 parceli cmentarza, gdzie spoczywają zwłoki znakomitych współwyznawców miasta Lwowa. Na żądanie pozostałych krewnych nie wygłoszono żadnych nekrologów. Kahał dostał dziś telegraficznie zawiadomienie, że Min. Spraw Wojskowych pokryje wszelkie wydatki połączone z pogrzebem i grobem.
Moszko Grünseid
(Józef) Ur. 1838 Podkamień, syn Aschera (piekarza). Malarz-lakiernik. Talmudysta. Od wieku 18 lat zaufany hr. Cetnera, który radził się jego w wielu sytuacjach finansowych. 1860 wziął ślub z córką rymarza Winklera (na ślubie była obecna okoliczna szlachta, a hr. Cetner miał mu wręczyć 50 złotych dukatów). Brał udział w przygotowaniach i naradach powstańczych z udziałem Langiewicza, któremu później osobiście podlegał. Mając nierzucający się w oczy wygląd i pozwolenie przechodzenia granicy pełnił często rolę emisariusza przenosząc rozkazy i pieniądze. Kilkukrotnie wymykał się z sytuacji niebezpiecznych złapany na "szpiegowaniu". Udawało mu się spić żołnierzy rosyjskich, lub przekonać ich że jest niespełna rozumu. W czasie jednej z rewizji pobił komisarza. Działał w okolicach Podkamienia, Brodów jak też i Tomaszowa. W stopniu szeregowego brał udział w walkach oddziału Wysockiego pod Radziwiłłowem gdzie udało mu się ocalić wóz z zaopatrzeniem powstańczym i przewieźć przez granicę austriacką. Osadzony w więzieniu w Turabinie, uciekł po dwóch miesiącach. Swoją historię popierał opiniami Olgi hr. Cetner, właścicielki dóbr w Podkamieniu, Władysława Orobkiewicza - radcy sądowego i referenta prasowego przy Delegacie we Lwowie, Dr Juliana Ustrzyckiego, lekarza w Podkamieniu, później lekarza powiatowego w Lisku. Po upadku powstania wrócił do Podkamienia, tu zajmował się lakiernictwem i szmuklerstwem (wyrób pasów, frędzli itp). W 1918 roku odkryto jego przeszłość powstańczą i odtąd honorowano przyznając stopień podporucznika. Z racji na biedę zwracał się o przyznanie racji żywnościowych i zapomogi. W 1927 przyzano mu pensję 125 zł. Dzieci żyły w USA i na Bukowinie. Zmarł 26 czerwca 1928 roku po niefortunnym upadku we Lwowie. Został pochowany na Cm. Janowskich w kwaterze 8. Pogrzeb był wielką manifestacją, w której brała udział grupa powstańców, kolumna wojskowa, orkiestra i rzesze ludzi. Pogrzeb sfinansowało Ministerstwo Obrony. Odznaczony czterema medalami.
Stanisław Grzegorzewski
(1842–1903) – (07.05.1842 Warszawa –25.10.1903 Stanisławów) – weteran Powstania Styczniowego zmarły w Stanisławowie [obecnie Ivano-Frankowsk na Ukrainie] "emerytowany starszy inżynier Wydziału Krajowego, porucznik wojsk polskich z r. 1863 , prezes i honorowy członek Sokoła w Borszczowie, przeżywszy 61 lat zmarł 25 stycznia w Stanisławowie. Śp. Stanisław Grzegorzewski urodz. w Warszawie kształcił się na politechnice belgijskiej w Liege, skąd na odgłos powstania styczniowego pospieszył w szeregi walczących. Brał udział w walce narodowej w korpusie Lagiewicza, w pułku żuawów Rochenbruna i pod Komorowskim w wyprawie na Poryck. W nagrodę za męstwo mianowany został porucznikiem. Po ukończeniu powstania przybył do Galicji i poświęcił się słuzbie autonomicznej jako inżynier Wydziału kraj. w Boryszczowie. Tu położył nie mało zasługi około rozbudzenia życia i budowy sokolego gniazda, którego był prezesem. Przeszedłszy na emeryturę osiadł w Stanisławowie. Zmarł nagle. Na pogrzeb przyjechała delegacja Sokoła boryszczowskiego, a prezes tegoż p. Eustachiewicz w rzewnych i podniosłych słowach pożegnał nad grobem zwłoki zasłużonego męża. Śp. Stan. Grzegorzewski pozostawił w druku wspomnienia o uczestnictwie w walce narodowej r 1863." "porucznik, po latach emigracji we Francji i Belgii osiadł w Borszczowie, gdzie był prezesem tamtejszego „Sokoła""[1] Porucznik wojsk polskich z r. 1863, emerytowany starszy inżynier Wydziału krajowego, prezes i honorowy członek "Sokoła" w Boryszczowie [1] zmarł 1903 roku w Stanisławowie, w wieku 61 lat [2] "Inżynier Wydziału Krajowego, mieszkał w Borszczowie, urodzony 7 marca 1842 roku w Warszawie, katolik żonaty bezdzietny, przed powstaniem studiował w Belgii, w powstaniu prosty żołnierz, sierżant, podporucznik, porucznik, walczył w oddziale Langiewicza, oddziale Komorowskiego." [3] Jest metryka ur. Stanisława Grzegorzewskiego w Warszawie 1842 r, ale nie 7 marca 1842 r a 7 maja 1842 r Warszawa [4], syn niezamężnej Franciszki Grzegorzewskiej, służącej lat 26, zamieszkałej w Warszawie przy ul. Żabiej nr 955 [3], ojciec nieznany [4] Pochowany na Cmentarzu Sapieżyńskim w Stanisławowie [1] Do sprawdzenia czy jego grób się zachował - po zniszczeniu cmentarza w 1980 r przez władze ZSSR i zamienienia go na park.
Strona z 28 < Poprzednia Następna >