Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 74
Strona z 2 Następna >
Ludomir Benedyktowicz
Urodzony w Swiniarach, województwa podlaskiego, w 19-tym roku życia, jako uczeń instytutu leśnego w Broku, powiatu ostrołęckiego, wszedłem w szeregi strzelców Władysława Wilkoszewskiego, działającego pod nazwiskiem Wiriona (tenże Wirion poległ w bitwie pod Myszyńcem, w powiecie łomżyńskim, d. 9. marca r. 1863.). Walczyłem pod Mężeninem, Czyżewem, Ostrowem, Feliksowem i Brokiem. W chwili, gdy w ostatniej bitwie złożyłem broń przy oku do strzału, nieprzyjacielska kula trafiła mnie w lewą rękę, strzaskała obie kości i ugodziła w bok... Padłem omdlały na ziemię i długo leżałem bezprzytomny. Do odzyskującego powoli czucie i pamięć, lecz bezsilnego i o wyglądzie trupim, przystąpili plądrujący pobojowisko moskale i zadali mi kilka pchnięć bagnetem w rękę prawą — ot tak — dla pastwienia się nad bezbronnym. Następnie rzucono mnie w stronę trupów, których miano pochować w wspólnym grobie. Pod wpływem jednak nieopowiedzianego bólu i zimna, wróciłem po jakimś czasie do przytomności — ocalałem. Teraz należało poddać się podwójnej amputacyi: odjęto mi mianowicie około łokcia rękę lewą, którą straciłem słusznie, gdyż walczyłem wówczas z nieprzyjacielem — odjęto mi również dłoń ręki prawej, którą, jak stale twierdzę, straciłem niesłusznie — li z bestyalstwa dziczy, pastwiącej się już nad bezbronnym i omdlałym. Aczkolwiek bez obu rąk — zupełny kaleka — oddałem się sztuce malarskiej... Wkładałem pędzel w bransoletę, opasującą prawą rękę i w ten sposób malowałem. A życie upływa — goi wszelkie rany i kalectwa... tylko jednej, najgłębszej i najboleśniejszej rany duszy, uleczyć nie zdoła. Więc na nic zdał się ów cały ogrom młodzieńczej siły i nieogarnionego zapału, na który w tym stopniu potęgi i mocy raz tylko jeden w życiu człowiek jest zdobyć się w stanie?! A potem dola żołnierza-rozbitka, żołnierza-tułacza. I dusza moja błądzi odtąd ciągle po ukochanych ugorach rodzinnej ziemicy, biednej, nie wolnej — i spowiada jej swoje najszczytniejsze, a niespełnione sny i pragnienia, i błogosławi za ból, za rany, za łzy, i szepcze: »Jeszcześ nie zginęła!« Czas idzie... Ze »Smutno mi Boże« — żaliłem się kiedyś w pieśni mojej Tobie, o, Przedwieczny! Że »Smutno mi Boże* — skarżyłem się kiedyś przed Tobą, o, Wszechmogący! Ty jeden pojmujesz stokrotny ból mój i przemożne pragnienie, zawarte w słowach modlitwy Narodu mojego: »Ojczyznę, wolność, racz nam wrócić, Fanie!* Przeto bądź miłościw Prometejom, przykutym przez Los zły do skały szarego, niewolnego życia i zbaw ich i rozbudź i opromień! Czas idzie...
Władysław Cichorski
Zameczek, Roman 1822-1876, urodził się w Kaliszu. Syn Wincenta, radcy stanu, senatora i Emilii z Zapolskich. Władysław ukończył gimnazjum w Warszawie, kształcił się w szkole rolniczej w Marymoncie. Po utracie majątku został urzędnikiem w Komisji Przychodów i Skarbu, gdzie pracował do 1861r. Następnie zaangażowany w ruch niepodległościowy, udał się w Płockie i Augustowskie, aby przygotowywać włościan do powstania, po wybuchu którego ogłaszał manifest powstańczy. Na początku powstania dokonał koncentracji partyzantów w okolicy Łap. W nocy z 22 na 23.01.1863r. opanował stację kolejową Łapy, zaatakował Suraż, gdzie rozproszył załogę rosyjską, a następnie poszedł pod Wysokie Mazowieckie i Tykocin. Sukcesy te sprawiły, że zgromadził spory oddział, z którym brał udział w bitwie pod Siemiatyczami ( i ). Po przegranej pod Siemiatyczami walczył z Rosjanami m.in. pod (28.02.1863r.). Wkrótce podporządkował się Z. Padlewskiemu i pod jego komendą brał udział w wielu bitwach i potyczkach: pod (8.03.1863r.), (9.03.1863r.), (12.03.1863r.), (14.03.1863r.), (15.03.1863r.). Po bitwie pod Osówką uciekł wraz z 300 ludźmi oddanymi mu pod komendę. Został mianowany organizatorem Prus Zachodnich, wkrótce aresztowany i osadzony w więzieniu w Chełmnie, skąd udało mu się uciec. Wyjechał do Drezna, następnie do Szwajcarii, a w 1866r. osiadł w Paryżu. Walczył w wojnie francusko-pruskiej 1870-1871. Po upadku Komuny Paryskiej musiał opuścić Paryż i udał się do Galicji, a następnie do Rumunii, gdzie pracował przy budowie kolei. Ostatecznie osiadł w Stanisławowie w charakterze kierownika spółdzielni spożywczej. Odebrał sobie życie 8.06.1876r.
Bonifacy Dziadulewicz
herbu Sokola, ur. w 1844 roku Wiłkowyszkach, syn Piotra i Weroniki z Milanowskich. Pochodził z rodziny o tatarskich korzeniach. W wieku 14 lat został sierotą. W kwietniu 1862 roku wstąpił w szeregi organizacji powstańczej, w której miał pełnić funkcję setnika. Pod koniec stycznia 1863 roku zaciągnął się do oddziału Karola Jastrzębskiego. Występował pod pseudonimem „Zarzecki”. Jako podoficer kosynierów brał udział w bitwie pod Czystą Budą (2 lutego), gdzie partia została rozbita. Po klęsce udał się w Płockie i tam służył pod rozkazami Zygmunta Padlewskiego. Walczył pod Myszyńcem (9 marca) i Drążdżewem (11 marca). Po rozwiązaniu oddziału wstąpił do partii organizowanej w okolicach Ostrołęki przez . W tym czasie brał udział w starciach pod Białaszewem (31 marca) i Jaświłami (2 kwietnia). Po przejściu przez Brzozówkę i Biebrzę oraz oderwaniu się powstańców od ścigających ich Kozaków, skrajnie wyczerpany uzyskał dwutygodniowy urlop z poleceniem tworzenia nowej partii. W drugiej połowie kwietnia, w pobliżu leśniczówki Choszczewo sformował 70-osobowy oddział strzelców, z którym udał się do obozu płk. Konstantego Ramotowskiego. Tam z nominacji Jana Andruszkiewicza, naczelnika wojskowego województwa augustowskiego, został jego tymczasowym dowódcą. Niedługo potem dowodzenie przejął Władysław Brandt, oficer zbiegły z armii carskiej, który powiększył stan liczebny oddziału do 110 żołnierzy piechoty i 18 jazdy. Już jako kapitan, Dziadulewicz brał udział w bitwie pod Kadyszem (21 maja). Niedługo potem zachorował i przez sześć tygodni był wyłączony z działań powstańczych. Po powrocie do zdrowia wstąpił ponownie pod rozkazy Brandta i walczył pod Wincentą (18 września). Po starciu, dowódca w obawie przed okrążeniem przez przeważające oddziały carskie, rozpuścił piechotę. „Zarzecki” przyłączył się wówczas do uczestniczącego w tej bitwie mjr. Konstantego Micewicza. Po rozwiązaniu partii udał się na emigrację do Drezna. Ciężkie warunki materialne zmusiły go do powrotu. W 1864 roku przyjechał do Warszawy i wstąpił na Wydział Filologiczno-Historyczny Szkoły Głównej, którą ukończył pięć lat później. Po studiach pracował jako nauczyciel gimnazjalny. Należał do kręgu znajomych Stanisława Moniuszki, który był ojcem chrzestnym jego syna Stanisława. W wolnych chwilach oddawał się ukochanej sztuce. Obdarzony pięknym i silnym głosem urządzał koncerty wokalne. Od 1882 roku prowadził chór „Duda” Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego, a od 1887 roku śpiewał w znanym chórze „Lutnia”. Ponadto pisywał artykuły do prasy warszawskiej i pracował nad biografią Moniuszki, której jednak nie ukończył. Z małżeństwa z Józefą z Nieprzeckich (zm. 11 kwietnia 1933 roku) miał troje dzieci: Stanisława (zm. w 1943 roku), profesora gimnazjalnego, historyka, heraldyka, autora Herbarza rodzin tatarskich; Wacława, prokurenta Banku Handlowego oraz córkę Janinę. Zmarł w 1901 roku w Warszawie. Został pochowany na warszawskich Powązkach w kwaterze 33. W 1919 roku został pośmiertnie zweryfikowany jako oficer weteran. Na obelisku upamiętniającym wydarzenia 1863 roku, wystawionym współcześnie we wsi Krasnybór nad Biebrzą, obok nazwisk dowódców działających na tym terenie, wyryte jest również nazwisko Bonifacego Dziadulewicza. Jako ciekawostkę warto podać, że formowanie przez Dziadulewicza oddziału na Grzędach niesłusznie przypisuje się Konstantemu Ramotowskiemu „Wawrowi”
Ludwik Liberacki
prywatny oficjalista. Zamieszkały we Lwowie Podzamcze 7. Urodzony w Warszawie 1 października 1844r. Wyznania rzymskokatolickiego, żonaty, ojciec czworga małoletnich dzieci. Przed powstaniem uczeń szkół agronomicznych w Wawrzyszewie. W powstaniu w stopni wachmistrza. „Wstąpił do oddziału Skowrońskiego, z którym brał udział w bitwie pod Myszyńcem na granicy pruskiej, Później dostawszy się do oddziału Zameczka był w bitwie w Wąchocku. Po rozbiciu oddziału Zameczka udał się do Żychlińskiego. Był w bitwie pod Oxą, gdzie został wachmistrzem żuawów, pod Brynicą, gdzie oddział został rozbity. Następnie służył w oddziale Sokołowskiego, był w bitwie w Dańkowie (Dalkowie?), Korytkowie. Po rozpuszczeniu oddziału wstąpił znowu do oddziału Żychlińskiego, gdzie był aż do rozbicia oddziału pod Żelazną. Potem przeszedł do oddziału Wróblewskiego. Był w 3 bitwach. Po powstaniu siedział w Königsgratzu a potem służył w Meksyku. Był ranny w rękę w Korytkowie. Załącza uwolnienie ze służby wojskowej i metrykę. Powołuje się na p. Mieczysława Darowskiego, ul. Ossolińskich, na swego dowódcę Żychlińskiego we Lwowie i na Stanisława Piwko, który z nim służył w oddziale Wróblewskiego, ul. Źródlana l. 4”. Zobowiązał się do wpisowego 1 florena i składki rocznej w wysokości 3 florenów, płatnej co miesiąc po 25 centów. Oświadczenie podpisał we Lwowie 24 maja 1888r. Na członka czynnego przyjęty 25 czerwca 1888r.
Strona z 2 Następna >