Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 178
Strona z 5 Następna >
Kazimierz Białobłocki
Szlachcic z piórkowa, pow. rypińskiego, jedynak, po skończeniu gimnazjum w Płocku w 1859 r., zajmował się gospodarstwem w majątkach ojca, Piórkowie i Szafarni. w r. 1862 wziął na prawach wieczystej dzierżawy majątek rządowy Londy (Lądy), w gminie Ciechocin, pow. lipnowskiego. Po śmierci ojca, Izydora, matka wyszła za mąż za Aleksandra Karwata, któremu w lutym 1863 r. Kazimierz odstąpił dzierżawę majątku Londy, a otrzymawszy paszport od naczelnika pow. lipnowskiego, zamieszkał naprzód we Włocławku, potem Warszawie, wstąpił do partii Raczkowskiego, potem był w partiach Calliera, Zielińskiego i Syrewicza, skąd przy końcu 1863 r. uciekł za granicę do Drezna. Matka wysyłała mu do Drezna pieniądze. W styczniu 1865 r. z Drezna wysłał Białobłocki prośbę do cesarza o zezwolenie mu na powrót do kraju i odbycie służby wojskowej. Nie otrzymawszy na swoją prośbę odpowiedzi, Białobłocki, zaopatrzony przez matkę w nową, dosyć dużą sumę pieniędzy, udał się w podróż po Szwajcarii, Włoszech, Francji i Algierze, gdzie wstąpił do Legii Cudzoziemskiej. 27 marca 1873 r. został mianowany oficerem armii francuskiej, w 1871 bronił Paryża przed Niemcami. Walczył potem z komuną paryską, w 1876 r. został zwolniony z wojska i przybył do Polski. Zaaresztowano go, lecz dzięki staraniom, został tylko skazany na opłacenie kosztów paszportowych za niepoprawne przejście granicy, złożenie przysięgi wiernopoddańczej, którą złożył w kościele lipnowskim 2 maja 1877 r. wobec wikariusza, ks. M. Czaplickiego, i pozbawienie prawa zajmowania jakiegokolwiek urzędu państwowego. Białobłocki zamieszkał w Warszawie i przyjął posadę w Warszawskim Tow. Ubezpieczeń od Ognia.
Wojciech Biechoński
Artykuł | Wojciech Biechoński, h. Ogończyk. Ur. 4.2.1839 prawd. Szydłów (nie Kielce i nie Pińczów), zm. 30.12.1926 Lwów. Syn (Radca Honorowy, Asesor Trybunału, p.o. Podsędka Sądu Pokoju okr. kieleckiego) i Anny Stojanowskiej. Rodzeństwo: , Oktawian Bolesław (zm. 1857), Sabin (zm. 1858), , , (zam. Żychoń) oraz z drugiego małżeństwa ojca brat przyrodni Adam Karol. 1857 ukończył gimnazjum w Kielcach. Przed powstaniem urzędnik Komisji Skarbu w Warszawie. Do organizacji patriotycznej należał od 1859 roku. W 1861 wyjechał do Włoch, gdzie przeszedł kurs Polskiej Szkoły Wojskowej w Genui i Cuneo. W 1862 kierował organizacją województwa krakowskiego. 21 stycznia 1863 przygotował nieudany wypad na Kielce. Pomagał Apolinaremu Kurowskiego organizować oddziały powstańcze gromadzące się w Ojcowie w dolinie Prądnika, brał udział w i . Jako komisarz Rządu Narodowego wysłany do obozu Langiewicza. Brał udział w bitwie pod , , , . Internowany przez Austriaków. W randze kapitana przydzielony do sztabu gen. Józefa Wysockiego. Brał udział w . Wyjechał do Warszawy. Od lipca 1863 jeden z 27 okręgowych miasta Warszawy. Wziął udział w przewrocie wrześniowym i wszedł do nowego Rządu Narodowego jako sekretarz stanu. Po październiku otrzymał nominację na Nadzwyczajnego Komisarza Ziem Ruskich, a potem woj. Mazowieckiego. Po klęsce powstania początkowo przebywał na emigracji, kształcąc się w Heidelbergu, Zurychu i Wiedniu. Przeniósł się do Galicji, gdzie odgrywał następnie wybitną rolę w życiu społecznym i gospodarczym. Pionier spółdzielczości i prezes stowarzyszeń zarobkowych i gospodarczych. W 1867 osiadł w Gorlicach. Naczelnik Banku Włościańskiego w Gorlicach, twórca i dyrektor Towarzystwa Zaliczkowego w Gorlicach, burmistrz m. Gorlic, obywatel honorowy miasta Gorlic. Współtwórca przemysłu naftowego w Gorlicach. W 1870 wydał "Rzut oka na przemysł górniczy naftowy w Galicyi". W 1874 przeniósł się do Lwowa. Prezes Banku Związkowego (od 1902), Związku Stowarzyszeń Zarobkowych i Gospodarczych, radny miasta Lwowa, prezes towarzystwa Miejskie Ochronki Chrześcijańskie, prezes sekcji balneoprzemysłowej Krajowego Związku Zdrojowisk i Uzdrowisk we Lwowie. Od 1893 po śmierci brata przejął dwór w Żarnowcu (który w 1903 został przekazany jako dar narodu Marii Konopnickiej). Zakładał wraz z innymi Towarzystwo Wzajemnej Pomocy Uczestników Powstania Polskiego z 1863/64 roku. Od 1904 wiceprezes a od 1912 prezes tego związku. W 29.8.1914 brał udział w uroczystości poświęcenia sztandaru oddziałów strzeleckich ze Lwowa wychodzących do boju. Wygłosił tam podniosłe przemówienie. Komandor orderu Polonia Restituta, odznaczony orderem Odrodzenia Polski. 26.12.1919 uczestniczył na Zamku Królewskim w Warszawie w Zjeździe delegatów Stowarzyszeń Weteranów roku 1863 ze wszystkich dzielnic Polski i zaproszonych gości ze sfer wojskowych. W wykazie weteranów Sekcji Opieki Departamentu Sanitarnego Ministerstwa Spraw Wojskowych figurował pod nr II-762. 1923 doktor honorowy Uniwersytetu Jana Kazimierza w Lwowie. Pochowany Lwów, Łyczaków kw 1a, wraz z żoną. Pogrzeb odbył się w kaplicy szpitala wojskowego, a uroczystość miała oprawę generalską. Obecne były delegacje rady miejskiej, Sokoła, Szkoły Ludowej, towarzystw dziennikarskich, Towarzystwa Weteranów i in. Żona: 1879 Kamila Lewicka (1849-1927). Bezdzietni. Pamiątki po Wojciechu Biechońskim znajdują się w rodzinie Chrzanowskich, potomków szwagierki Wojciecha.
Władysław Bieniedzicki
H. Łodzia. syn Karola i Sabiny z Wiśniewskich, ur. w r. 1839 we Wrzawach, w pow. tarno-brzeskim. Studya gimnazyalne odbył częścią w Rzeszowie, częścią w Krakowie. Po śmierci ciotecznego dziadka, Franciszka Wiśniewskiego odziedziczył po nim dożywotnio majątek ziemski. Kozinę. Polska gorąca natura ideowo rozbudzona w 20-letnim młodzieńcu, pchnęła go wcześnie na drogę czynów rycerskich w imię ideałów wolności narodowej. Na wzór młodzieży polskiej, walczącej w epoce porewolucyjnej w szeregach napoleońskich, Bieniedzki uniesiony prądem idei republikańskiej, zaciągnął się pierwotnie w szeregi wielkiego rewolucyonisty Garibaldiego i z pułkiem węgierskim jako ochotnik powstańczy walczył za wolność i zjednoczenie Włoch. Tam nauczył się musztry i taktyki wojennej. Po skończonej kampanii powrócił w progi rodzinne, gdzie ojciec jego prowadził administracyę majątku jemu jako najstarszemu synowi przekazanego. W kilka lat po kampanii włoskiej wybuchło powstanie polskie z r. 1863. Jako dawny ochotnik włoski, rozgrzany nadzieją oswobodzenia własnej Ojczyzny od tyrańskiej grabieży ciemięzców, pospieszył Władysław Bieniedzki na pole rozpaczliwej, bohaterskiej walki polskich, pełnych męczeństwa patryo- tów z barbarzyńskimi, wrogimi zastępami. Wyćwiczony w powstaniu włoskiem i obeznany z taktyką wojenną, wyróżniał się Bieniedzki w pośród bezładnie zebranych ochotników i został niebawem mianowany porucznikiem małego oddziału, walczącego w szeregach naczelnego dowódcy Wiśniowskiego. Oddział ten wyszedł z Tarnopola i w Sokalskiem przeszedł granicę. Brał udział w kilku mniejszych potyczkach z wyćwiczoną armią rosyjskich kozaków w potrójnie przeważającej liczbie. W końcu rozbity, zdziesiątkowany, mały oddział z kilkunastu ludzi złożony, dowlókł się i przedostał napowrót przez granicę do Galicyi, przeprowadzony lasami przez Bieniedzkiego. Tenże po powrocie z powstania i dojściu do pełnoletności objął w zarząd własny majątek, w 10 lat później ożenił się i do końca życia pracował na roli jako krzewiciel i obrońca polskości na kresach granicznych Galicyi wschodniej w powiecie skałackim. Był opiekunem i ojcowskim doradcą wiejskiego ludu a przejęty szlachetną tradycyą polskiej gościnności miał dom i serce otwarte dla braci rodaków, dając w domu swym do końca życia przytułek rodzinie, wskutek długoletniej choroby ojca samoistnego utrzymania pozbawionej. Z wysokiego poziomu kulturalnego, niezwykłej pamięci i zdolności znany był w całej okolicy. Umarł po krótkiej chorobie sparaliżowany w r. 1901 w 62 roku życia jako prawy obywatel-patryota.
Władysław Bieniedzki
h. Łodzia (1839 - 1901) - ur. we Wrzawach [1] w powiecie tarnobrzeskim [2], brat Jana. W 1360 służył pod rozkazami Giuseppe Garibaldiego we Włoszech. W 1863 walczył pod rozkazami Wiśniowskiego w randze porucznika. Po powstaniu osiadł w majątku Kozin [1] Studia gimazjalne odbył częscią w Rzeszowie, częścią w Krakowie, osiadł wreszcie w Kozinie, majątku odziedziczonym po swym ciotecznym dziadku, Franciszku Wiśniewskim. [2] Zaciągnął się w szeregi rewolucjonisty Garbaldiego i jako ochotnik walczył za wolność oraz zjednoczenie Włoch. [2] Po skończonej kampanii powrócił w progi rodzinnego domu, a gdy wybuchło powstanie wyruszył do oddziału. Obeznany z taktyką wojenną został mianowany porucznikiem małego oddziału walczącego w szeregach naczelnego dowódcy Wiśnioweskiego. Brał udział w kilku bitwach, poczem musiał się cofać wraz z oddziałem, który został rozbity i zdziesiątkowany przez nieprzyjaciela. Po powstaniu osiadł na roli własnej i do końca życia pracował jako krzewiciel i obrońca polskości na kresach granicznych Galicji wschodniej w powiecie skałackim. Zmarł w r. 1901 jako obywatel patriota. [2] Zmarł 1901 r. Kozina par. Grzymałów [obecnie na Ukrainie, obwód tarnopolski] [3] Zona - Joanna Madwej, córka Sabiny z domu Jezierskiej [4] Dzieci: 1__Jan Franciszek Bieniedzki - ur. 1873 Kozina par. Grzymałów [4] Rodzice: 2_Karol Bieniedzki [4] 3_Sabina Wiśniewska po mężu Bieniedzka [4] - zm. 1881 Kozina par. Grzymałów [obwód tarnopolski] [5]
Franciszek Bocheński
Izydor Franciszek Bocheński (Bochyński), herbu Rawicz. Ur. 5.4.1823 Szaniec, k. Buska Zdroju, zm. 13.5.1897 Czuszów. Syn Tadeusza, kapitana wojsk napoleońskich, skutecznego przemysłowca i jego pierwszej żony Marianny Katarzyny Lubowidzkiej. Brat i przyrodni brat Kształcił się na Śląsku w Gnadenfeld i Nysie, następnie w Kielcach. Ukończył kursy prawne w Warszawie gdzie przyjaźnił się z późniejszym arcybiskupem Popielem. Wyjechał do Włoch, gdzie kilka lat poświęcał się studiom malarskim. Po śmierci ojca, przyjechał do kraju i objął zarząd dóbr i świetnie prosperującej fabryki w Rudzie Malenieckiej. Bał czynnym członkiem Towarzystwa Rolniczego. Stronnik Białych, brał udział w zjazdach urządzanych przez Andrzeja Zamoyskiego w Klemensowie, lecz pozostawał wobec niego obojętny. [11 ]Nastawiony niechętnie do powstania wspomagał jednak powstańców materialnie. Później objął nawet stanowisko naczelnika powiatu opoczyńskiego (podczas gdy zastępcą był jego brat Józef). W fabrykach malenieckich produkowano uzbrojenie powstańcze. Majątek wspiera też tworzenie oddziału w pobliskiej Ormanisze. Wg opowieści rodzinnych został zaaresztowany z powodu odnalezienia składu amunicji, lub za przygotowanie wystawnego przyjęcia dla kadry powstańczej.[11] Po powstaniu zesłany na 4 lata do Kiereńska nad Leną, w guberni penzeńskiej na Syberii. Wrócił na mocy ułaskawienia w 1867. Rok później ożenił się z 22 lat młodszą Antoniną. Wkrótce zamienił Rudę Maleniecką na dobra rodziny szwagra Czuszów - dokupując Nadzów, Bolów i Czuszówek - łącznie obejmujące 3000 morgów dobrych czarnoziemów, jednak z trudny wiecznie tonącym w błotach dojazdem.[9] Zamieszkał w Czuszowie. Pełnił też funkcję Sędziego gminnego w Słomnikach. Gospodarstwem domowym i wychowaniem kierowała jego żona, mająca bardzo surowe obyczaje, wręcz skromność.[11] Został pochowany w kościele w Pałecznicy. Ożeniony (11.7.1868 Warszawa) z Antoniną Anną Bożeniec Jełowicką (zm. 1882), miał 5 dzieci: - Adolf Józef (1870) - imię nadane na cześć powieści Beniamina Constanta. - Józefa Rozalia Maria (1872) - Wacław (1874 Czuszów) - Leon Sylwan (1878) - Paulina (1882 Czuszów, chrzest 1885) Jego wnukiem był m.in. Józef Maria Bocheński, dominikanin, filozof.
Feliks Borkowski
Syn Walentego (uczestnika Powstania Krakowskiego, poległego pod Gdowem) i Anny Janiszewskiej. Brat Stefana.Służył w 26 batalionie strzelców wojska austriackiego w Krakowie. W 1863 agitował na rzecz powstania i wraz z 18 Polakami i Włochami udał się do obozu , zabierając też broń i ładunki z Fortu Kościuszko - gdzie stacjonował. Włączony do oddziału żuawów Rochebruna. Brał udział w bitwie miechowskiej gdzie został lekko ranny w łopatkę i w pierś. Po klęsce razem z Janem Makowskim dołączyli do oddziału Jeziorańskigo w Ratkowie. Walczył pod Małogoszczą. Następnie od Zagoszczy znowu w żuawach Rochebruna. Walczył pod Sosnówką. Uczestniczył w przysiędze Langiewicza objęcia dyktatury. Walczył pod Chrobrzą i Grochowiskiem. Lekko ranny. Brał udział w przemówieniu Mierosławskiego w Opatowcu. Następnie po przemarszu do Koszyc i Igołomii zaaresztowany wraz ze wszystkimi przez Austriaków. Siedział na Wawelu, skąd był wyprowadzony w przebraniu kobiecym przez panie krakowskie. Wyleczony na ul. Stolarskiej w mieszkaniu hr. Morsztyna. Został zdradzony lecz uciekł dachami. Brał udział w bitwie pod Szklarami (nazywa go Gregorowiczem i twierdzi że został zabity 3 strzałami). Następnie służył w oddziale Mossakowskiego, które określa jako zdrajcę, gdyż najpierw zmęczył oddział głodem i forsownymi marszami a następnie uciekł w przebraniu młynarza.P Po tym w potyczce ciężej raniony w żebro kulą. Z kawalerią Zaremby dotarł do Piotrkowa. Następnie w piechocie u Oksińskiego od bitwy pod Kamieniem. Z polecenia dowódcy uformował kompanię żuawów. Kierował też uzbrojeniem i produkcją naboi w dworze niedaleko Przyrowa. Tam spacyfikował bandę udającą powstańców i czyniącą burdy i złodziejstwo po wsiach. Walczył pod Koniecpolem. Lekko rany lancą. Następnie wrócił do Krakowa. Zatrzymał się u Sobolewskiej na ul. św. Anny. Z kolei skierowany w okolice Biecza wyruszył z oddziałem Jordana biorąc udział w kolejnej bitwie. Po rozbiciu tego oddziału przedostał się do zgrupowania Bosaka, służąc pod majorem . Zimę spędzili w lasach cisowskich. W marcu brał udział w bitwie pod Opatowem, a potem pod Sandomierzem. Następnie tułał się w głębi kraju i został schwytany przez Moskali (kapitan Żarnow) i skatowany na śledztwie. Przeznaczony do więzienia w Piotrkowie uciekł. Schwytany powtórnie, przed szpiega Otwinowskiego, przesiedział w Piotrkowie 5 miesięcy. Udając Zygmunta Polityńskiego z Częstochowy, (o którym wiedział, że zginął pod Miechowem) został zasądzony na zesłanie na Syberię, lecz przepiłowawszy kraty uciekł z więzienia. Przez Częstochowę i Skałę (gdzie znany mu mieszczanin o uczuciach patriotycznych pomógł mu), wrócił do Krakowa do mieszkania Sobolewskiej. Zdradzony i uwięziony na Wawelu w Kurzej Stopce. Został skazany na śmierć za namówienie 18 żołnierzy do dezercji i strzelanie do feldfebla. Ułaskawiony - karę zamieniono na 75 kijów. Wcielony z powrotem do armii austriackiej. Uczestniczył w wojnie pruskiej walcząc pod Salicem, Nachodem i Konigsgracem, tracąc palce u prawej ręki.
Tadeusz Wincenty Franciszek Chromecki
(1836 – 1901 Kraków) – Powstaniec Styczniowy, ksiądz [1] Urodził się 08.04.1836 r Janowiczki [2] parafia Racławice (pow. miechowski) [3]. „Urodził się w 1836 r w Królestwie Polskim, a po odbyciu studjów gimnazjalnych w Warszawie, wstąpił do zakonu Pijarów, skąd w r. 1853 powołany został na stanowisko profesora studjum teologicznego w Radomiu. W r. 1861 mianowany magistrem przeniósł się do Opola, gdzie zaskoczyły go wypadki z r. 1863, w których a zwłaszcza w organizacji narodowej wziął ks. Chromecki żywy udział. Ścigany przez żandarmerię rosyjską ratował się on ucieczką do Galicji, gdzie internowany w Jarosławiu musiał w r. 1864 opuścić ziemię polską na długie lata wygnania i tułaczki. Udał się więc śp. Tadeusz najpierw do Włoch, potem w r. 1865 do Francji, gdzie był zarządcą seminarium diecezjalnego pod zarządem ks. Misjonarzy i gdzie nawiązał liczne stosunki z emigracją polską. Trawiony tęsknotą za rodzinnym krajem wrócił śp. ks. Tadeusz do Galicji w r. 1872 i tu mianowany został najpierw wikarjuszem w Koropcu, potem magistrem w nowicjacie ks. Pijarów w Krakowie. W czasie od r. 1884-1888 pełnił obowiązki kapelana w szkole rolniczej w Czernichowie, lecz po złożeniu rektoratu przez śp. ks. Słotwińskiego objął po nim tę godność w nadzwyczaj ciężkich warunkach i obowiązki z nią połączone sprawował do końca życia. Pogrzeb śp. ks. Chromeckiego odbył się onegdaj w Krakowie przy udziale tłumów publiczności. Nad otwartą mogiłą przemawiał dr. Ernest Banderowski imieniem Towarzystwa szkoły ludowej, którego zmarły był jednym z najzasłużeńszych organizatorów.” [1] Pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, grób nadal [2023 r] istnieje [13] Rodzeństwo: 1__Ludwika Zuzanna Chromecka 1-vo Płaczkowska – ur Warszawa 1828 [10] – ślub 1852 Warszawa , mąż Kazimierz Płaczkowski [11] 2__Joanna Marianna Chromecka – ur 1831 Warszawa [12] 3__Jan Tomasz Kacper Chromecki – ur 1834 Janowiczki par. Racławice (pow. miechowski) [4] - …...sądowych, w 1862 r zamieszkały w Nowym Dworze [7] 4__Michał Konstanty Józef Chromecki – ur 1838 Janowiczki par. Racławice (pow. miechowski) [5] 5__Władysław Karol Teofil Chromecki – ur 1845 Warszawa [6] Rodzice: 1__Wincenty Chromecki [3] – ur. ok. 1796 Grodno – zm. 1862 r Zerzeń par. Warszawa-Zerzeń , wdowiec lat 66, nauczyciel Szkoły Elementarnej we wsi Zerzeń, zgon zgłosił syn Jan Chromecki [7] 2__Joanna Baranowska [3] 1-vo Plewińska [9] 2-vo Chroemcja [3] – ur. ok. 1804 [8] we wsi Kamienna w województwie lubelskim [9] – zm. 1855 Karczew , lat 51 zona Wincentego [8] __ślub 1827 r Warszawa, on kawaler lat 31 złotnik, zamieszkały w Warszawie, ur w mieście Grodnie w Państwie Rosyjskim [9] Dziadkowie: 1.1__Jan Chromecki [7] 1.2__Zuzanna Michaelis [7] vel Michalis (?) Michels (?) [9] po mężu Chromecka [7] 2.1__Tomasz Baranowski [8] 2.2__Marianna [8], [9] Krzyżanowska [9]
Jarosław Dąbrowski
Pragnąc jaknajrychlej wywołać powstanie i pokładając wielkie nadzieje w organizacyi wojskowej, Dąbrowski osnuł plan następujący. Powstanie wybuchnie w Warszawie. Część sił rewolucyjnych prowadzić będzie walkę na barykadach, część zaś rzuci się na cytadelę i zdobędzie ją przy pomocy wciągniętych do spisku oficerów. Oficerowie wydadzą też powstańcom dwie inne twierdze, Modlin i Dęblin. Wtedy powstanie będzie mogło rozszerzyć się po całym kraju i przybrać potężne rozmiary. Ufność Dąbrowskiego udzieliła się i innym, i naznaczono nawet termin powstania na 14 lipca 1862 roku. Jednakże, gdy od oficerów-spiskowców zażądano stanowczego oświadczenia, czy można liczyć na ich żołnierzy, to dwóch tylko dało twierdzącą odpowiedź. Wobec tego naturalnie trzeba było owego planu zaniechać. Prócz tego rząd wpadł na ślad organizacyi wojskowej i kilku jej członków uwię ził. Trzech z nich, porucznika Arnholda, finlandczyka, podporucznika Śliwickiego, rusina, i podoficera Rostkowskiego. polaka, skazano na karę śmierci; wyrok Wykonano 28 czerwca w Modlinie. Wkrótce aresztowano i Dąbrowskiego. Stało się to w następu jący sposób. Dnia 7 sierpnia młodziutki litograf Ryli zrobił zamach na margrabiego Wielopolskiego, którego car świeżo mianował naczelni kiem rządu cywilnego w Królestwie Polskiem. Dąbrowski brał udział w przygotowaniach do zamachu. Ponieważ dostęp do margrabiego był trudny, więc Dąbrowski zaproponował, aby Ryli przyodział się w mundur oficerski. Dąbrowski wystarał się o mundur, i Ryli przymierzał go. Czy dlatego, że mundur żle na nim leżał, czy też dlatego, że guziki nie były jeszcze przyszyte dość, że Ryli nie przebrał się za oficera, i mundur został w mieszkaniu Dąbrowskiego. Rylla po nieudatnym zamachu aresztowano, i podczas śledztwa wyszła na jaw sprawa z owym mundurem. Podejrzenie policyi padło na Dąbrowskiego i 14 sierpnia 1862 r. osadzono go w cytadeli. Dąbrowski jednak wy- tłómaczył się łatwo z posiadania munduru, Ryli zaś przy konfrontacyi z Dąbrowskim oświadczył, że „tego pana nie zna u . Dnia 30 grudnia oddano Dąbrowskiego pod sąd wojenny, który wyrokiem z 11 sierpnia 1863 r. uznał Dąbrowskiego niewinnym. Mimo to zatrzymano go w cytadeli, jako podejrzanego. Dąbrowski musiał tedy siedzieć w więzieniu, kiedy na ziemi polskiej wrzał zawzięty bój z najezdnikiem. Odcięty od świata, wi dując się tylko z swą narzeczoną, Pelagią Zgliszczyńską (z którą w kwietniu 1864 r. wziął ślub w cytadeli), powziął plan niesłychanie śmiały. Oto chciał ni mniej ni więcej, jak wywołać ''rewolucyę więzienną''. u Za pośrednictwem narzeczonej swej, prosił Rząd Narodowy, aby mu dostarczono rewolweru i planu okolic Warszawy. Dąbrowski podejmował się porozumieć z więźniami, którymi cytadela była zapełniona, wieczorem w W. Sobotę, kiedy ''każdy prawowity moskal jest pijany'', wezwać do swej celi żandarma, stojącego na straży w korytarzu, palnąć mu w łeb, potem wyjść, pootwierać cele i wypuścić więźniów ; wtedy wszyscy razem rozbroją straż i odwach na dole, wyjdą gromadnie z X pawilonu, podpalą prochownię, wysadzą cytadelę w po wietrze, a sami, korzystając z zamieszania, uciekną. Dąbrowski prosił jeszcze, by gdzieś w pobliżu Warszawy stały gotowe bryczki i konie oraz jaki oddziałek powstańczy. Rząd Narodowy uczynił zadość prośbie Dąbrowskiego, dostarczył mu rewolweru, zgromadził w okolicach War szawy oddział powstańców; ale koledzy więzienni Dąbrowskiego stanowczo oparli się jego zamiarowi. Wobec tego rzecz nie doszła do skutku. Po dwóch latach pobytu w cytadeli, Dąbrowski zwrócił się do namiestnika hr. Berga z prośbą, aby raz wreszcie zakończono jego sprawę i wysłano go do miasteczka Ardatowa, gdzie przebywała w „zsyłce** jego żona. Przez ten czas jednak władze moskiewskie do wiedziały się o prawdziwej roli Dąbrowskiego w ruchu rewolucyjnym. Sąd wojenny skazał go na śmierć, namiestnik wszakże złagodził wyrok, skazując Dąbrowskiego na ''pozbawienie praw stanu, szlachectwa, stopnia oficerskiego, medalu i orderu św. Stanisława i zesłanie do ciężkich robót na lat piętnaście, połączone z konfiskatą wszelkiego bądź to odziedziczonego, bądź osobiście nabytego mienia''. W listopadzie 1864 r. Dąbrowskiego wywieziono z Warszawy i osadzono tymczasowo w moskiewskiem więzieniu etapowetn na ''Kołomażnym Dworie''. Stąd Dąbrowskiemu przy pomocy przyjaciół udało się zbiedz. Rosyjski historyk powstania, Mikołaj Berg, tak opisuje tę śmiałą ucieczkę: „W jednym z przyległych (do więzienia) zaułków powstała polska garkuchnia. Więźniom pozwalano brać jadło z tej gar- kuchni. Na jadalnię przeznaczona była osobna izba obok bramy wchodowej. Otóż pewnego dnia jedna ze służących przyniosła w koszyku pod talerzami ubranie kobiece, w które się Dąbrowski podczas obiadu przebrał, poczem, otuliwszy głowę i twarz chustką, wyszedł spokojnie przez bramę więzienną wraz z innemi służącemi. Na razie ukryty w kuchni zbieg dostał się wieczorem do mieszkania niejakiego Szestakowicza, ucznia gimnazyum kazańskiego, u którego przemieszkał przez cały grudzień 1864 r. W początkach stycznia 1865 r. Dąbrowski wyjechał do Petersburga, gdzie miał licznych przyjaciół i znajomych. Z ich po mocą udało mu się uwolnić żonę, która przebywała w Ardatowie na zesłaniu. W roku 1866 wybuchła wojna między Austryą a Prusami i Włochami. Polacy nie mogli oczywiście popierać ani Austryi, ani Prus, ale stanęli po stronie Włoch, które dążyły do odebrania Austryi Wenecyi. Rząd włoski zgodził się na utworzenie przy swej armii dwóch legionów cudzoziemskich : węgierskiego i polskiego. Dowódzcą legionu polskiego miał być jenerał Bosak-Hauke, który zaszczytnie odznaczył się w po wstaniu 1868 r., szefem jego sztabu — Jarosław Dąbrowski.
Strona z 5 Następna >