Stanisław Błociszewski
herbu Ostoja, syn Antoniego, weterana z r. 1831, dziedzica dóbr Przecławia, i Rozalii z Skarżyńskich, słuchał prawa na uniwersytecie w Bonn, gdzie już przebył kurs dwuletni, gdy go doszła wiadomość o wybuchu powstania. Wraz z bratem, Bolesławem, i inna młodzieżą pospieszył bezzwłocznie na pole walki, zatrzymując się na chwilę w domu rodzicielskim jedynie po to, by otrzymać błogosławieństwo matki i ojca, do którego te-mi słowy się odezwał: „Ojcze, spełniłeś niegdyś sam obowiązek względem Ojczyzny, pozwól go także spełnić i synom swoim.“ Rodzice błogosławieństwa nie od mówili, ale już tylko jednego syna, Bolesława, ujrzeli z powrotem, drugi życie Ojczyźnie złożył w ofierze. Przeprawiwszy się szczęśliwie przez granicę do oddziału generała Taczanowskiego, brał udział w po tyczkach pod Pyzdrami i Kołem, jako strzelec w kompanii kapitana Hegnera, w której miał między innymi za towarzyszów broni Kaźmierza Koszutskiego, dzisiejszego redaktora „Ziemianina 44 , Karola Żychlińskiego z Twardowa, dr. Antoniego Broeckere, Bolesława Czapskiego z Cerekwicy i krewnego swego, Antoniego Błociszewskiego z Grzybowa. Odznaczał się w boju nadzwyczajną na wiek swój zimną krwią i odwagą, mianowicie gdy pod Kołem zajął pierwszy jako ochotnik bardzo niebezpieczne przeciw Mo skalom stanowisko. W kilka dni później poległ śmiercią bohaterską w bitwie pod Ignacewem w powiecie konińskim dnia 8 maja 1863 r., pochowany tamże w wspólnej mogile. Liczył lat 20.