Franciszek Teodor Stecki
Franciszek Teodor Stecki h. Radwan, Ur. 20.10.1843 Nick, pow mławski (ob. działdowski)[8], zm. 19.8.1930 Dłutowo.[5] Syn Seweryna Ignacego (syn Jakub i Katarzyny Słuszewskiej)[9], i Katarzyna Napierskiej (nie Napieralskiej, c. Franciszka i Marianny Olszewskiej). Miał 10 rodzeństwa, z których 6 zmarło w dzieciństwie.[8][9]Ojciec był dziedzicem części w Nicku.[8][9] Kształcił się w szkole OO. Franciszkanów w Żurominie. Uczelnia była szkołą zamkniętą prowadzoną przez księży franciszkanów mieszkających w klasztorze w Żurominie i przygotowywała młodzież do seminarium duchownego. Na krótko przed wybuchem powstania Franciszek Stecki złożył egzamin dojrzałości. Jako 20 - letni młodzian opuszcza uczelnię i wraz z kilkoma przyjaciółmi melduje się w oddziale powstańczym. Trafia pod komendę Mieczkowskiego, właściciela majątku Cibórz pod Lidzbarkiem, który organizował oddziały partyzanckie przeciwko Moskalom. Stecki zostaje dowódcą oddziału kawalerii liczącego 50 ludzi. W jednej z większych bitew pomiędzy Poniatowem a Chromakowem w dniu 10 sierpnia 1863 roku - jak podaje syn powstańca - Artur Stecki, oddział Franciszka Steckiego został otoczony przeważającymi siłami wroga. Stecki wydaje rozkaz walki. W pewnej chwili dowódca oddziału spada raniony z konia, nadbiegły Kozak wymierzając kindżałem zamierza go przebić. Mimo ciężkiej rany powstaniec ostatkiem sił wytrąca mu broń z ręki i razi go śmiertelnie wystrzałem. Rozwścieczona dzicz kozacka mszcząc się zdaje młodemu dowódcy ciosy bronią sieczną i palną, tak że pada on z 32 ranami, mając min. obcięte palce u obu rąk i nos oraz wybitych 8 zębów. Jednak silny organizm powstańca wszystko przetrwał.Wkrótce musiał się ukrywać przed poszukiwaniami władz rosyjskich, groziła mu zsyłka na Sybir. Przedostał się do Brodnicy, granice przekroczył w przebraniu kobiety. Wciąż jednak ciążyła na nim odpowiedzialność "wosstanija" i widmo strasznej kary. Od tego losu ochronił go ojciec, poświęcając za okup dla syna cały niemal majątek. Mimo to był ciągle prześladowany; gdy w roku 1905 wybuchło powstanie, Franciszek Stecki organizował polskie oddziały powstańcze na terenie byłej Kongresówki. Nastąpiły nowe prześladowania i stracił on resztę majątku rodzinnego. Gdy wybiła godzina odzyskania niepodległości, patriotyczny starzec powrócił w rodzinne strony, osiedlając się w Działdowie. Pomimo sędziwego wieku pracował ofiarnie i społecznie w Towarzystwach Powstańców i Wojaków, Inwalidów Wojennych. Odrodzone władze RP przyznały zasłużonemu Polakowi swe najwyższe odznaczenia. Odznaczony Krzyżem Niepodległości z mieczami [4]Żona: EmiliaSyn: Artur