Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Chciałem postawić śmiałą tezę: to forum jest martwe

15.08.2012 11:48
Nie lepiej byłoby łączyć wysiłki i poświęcony czas i energię na budowę i utrzymanie strony internetowej z innymi podobnymi portalami? Każdy ma coś swojego lepszego niż inni - mógłby to wnieść do wspólnego portalu i za tę część odpowiadać. Wystarczy, że strona główna wspólnego portalu będzie miała odnośniki do poszczególnych działów w postaci innych domen, które są używane przez obecne portale.

Odpowiedzi (14)

15.08.2012 15:13
Nie lepiej byłoby łączyć wysiłki i poświęcony czas i energię na budowę i utrzymanie strony internetowej z innymi podobnymi portalami? Każdy ma coś swojego lepszego niż inni - mógłby to wnieść do wspólnego portalu i za tę część odpowiadać. Wystarczy, że strona główna wspólnego portalu będzie miała odnośniki do poszczególnych działów w postaci innych domen, które są używane przez obecne portale.


Witam

Czy mógłby Pan doprecyzować pojecie "martwe forum" ? Oczywiście w odniesieniu do naszego Herbarza. Przyznaję - nie bardzo rozumiem na czym polega ta "martwota" ?

Pozdrawiam - Ludwik
16.08.2012 11:25
To forum ma mocne strony - sama idea biblioteki w postaci forum to ciekawy pomysł i jest to tu bardzo konsekwentnie zrealizowane. Natomiast te części forum, które mają charakter tradycyjny, czyli polegające na bieżącej wymianie opinii i informacji są tak słabo uczęszczane, że nie spełniają swojej roli. Po zamieszczeniu kilku postów nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, podczas gdy na innym forum nie było z tym problemu. Dlatego pomyślałem, że cenne zbiory biblioteki należałoby połączyć z innym forum, np. genealodzy.pl, bo wtedy zadziała efekt dźwigniowy z korzyścią dla wszystkich. Rozumiem, że mogą tu wchodzić w grę jakieś osobiste animozje albo ambicje autorów i tego się nie przeskoczy. Ale może czasem po prostu brakuje dystansu do własnego dzieła?
Przecież w tej dziedzinie sukces odnieść można tylko przy jak najszerszym dostępie do informacji, czyli poprzez budowanie wspólnych baz danych dostępnych dla wszystkich, do czego zachęcam
16.08.2012 13:43
To forum ma mocne strony - sama idea biblioteki w postaci forum to ciekawy pomysł i jest to tu bardzo konsekwentnie zrealizowane. Natomiast te części forum, które mają charakter tradycyjny, czyli polegające na bieżącej wymianie opinii i informacji są tak słabo uczęszczane, że nie spełniają swojej roli. Po zamieszczeniu kilku postów nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, podczas gdy na innym forum nie było z tym problemu. Dlatego pomyślałem, że cenne zbiory biblioteki należałoby połączyć z innym forum, np. genealodzy.pl, bo wtedy zadziała efekt dźwigniowy z korzyścią dla wszystkich. Rozumiem, że mogą tu wchodzić w grę jakieś osobiste animozje albo ambicje autorów i tego się nie przeskoczy. Ale może czasem po prostu brakuje dystansu do własnego dzieła?
Przecież w tej dziedzinie sukces odnieść można tylko przy jak najszerszym dostępie do informacji, czyli poprzez budowanie wspólnych baz danych dostępnych dla wszystkich, do czego zachęcam


Witam

Wie Pan, podejrzewam, że to jest takie proste tylko w teorii. To trochę tak, jakby ktoś chciał zebrać w jednym budynku zbiory kilku bibliotek z jakiegoś terenu - bo będzie łatwiej. Jest wiele zupełnie innych trudności, także technicznych, chodzi nie tylko o osobiste animozje albo ambicje autorów, choć tych czasem też nie brakuje.
A z bieżącą wymianą opinii i informacji - to oczywiście też może być odczucie subiektywne. Pan dołączył niecały miesiąc temu. Ja np. czekałem na pierwszy rodzinny - [daleka rodzina] - odzew ponad rok . Do końca ubiegłego roku odezwano się do mnie trzykrotnie, a teraz np. od maja odnalazły się aż dwie osoby z mojej bardzo bliskiej rodziny .
Na dowód: viewtopic.php?f=74&t=17416
Może więc nie jest tak tragicznie, tylko trzeba trochę cierpliwości?
Dodam, że jakoś w innych portalach moje posty wiszą bez odpowiedzi, ale to może być akurat przypadek.

Pozdrawiam serdecznie - Ludwik
19.09.2012 22:35
Z własnego doświadczenia wiem, że prawie każde forum genealogiczne rządzi się swoimi prawami. Logują się przeważnie ci, którzy chcą tu coś robić. druga część użytkowników to tzw. czytacze- dowiedzą się czegoś nowego, ciekawego dla nich, poczytają i z reguły rzadko się pojawiają. Forum ma często martwe okresy, może teraz tak jest? Dużo zależy od inwencji nas samych. Pomysły na nowości nie pojawiają się codziennie. Cierpliwości. Sami wobec tego podrzućcie pomysły, co zrobić, aby uatrakcyjnić forum. Ja proponowałbym zlikwidować niektóre najmniej popularne działy, a w ich miejsce wstawić nowe. Jakie? Jeszcze nie wiem. Cały problem polega na tym, aby robić coś nowego, niepowtarzalnego.
Ciekawe co na to nasz Admin, może ma jakieś plany?
Pozdrawiam
Józek
22.10.2013 22:22
No i nie umarło! Nasz Admin zasypuje nas co jakiś czas ciekawymi pomysłami, nieraz niekonwencjonalnymi. To, czy forum jest martwe zależy od nas samych- im bardziej jesteśmy aktywni, tym bardziej to forum żyje. Na razie jest dobrze i będzie jeszcze lepiej.
Józek
23.10.2013 02:17
Aby forum było żywe potrzebne są tematy pod dyskusję, a tu nie ma nawet gdzie takich tematów wstawić. Potrzebna jest też polityka tolerowania poglądów historycznych, nie zawierających profanacji, kulturalnie przedstawionych, które mogą różnić się od naszych. Jeśli ktoś zamieści urtykuł, to chwała mu za to, ale na tym koniec. Jeśli ktoś zada pytanie, otrzyma odpowiedź i podziękuje, to też na tym się kończy.
Pozdrawiam,
Sambor
24.11.2013 16:04
Myślę, że forum posiada po prostu specyficzny nastrój...Jest inne niż wsyzstkie, nie chcę żeby było takie jak wszystkie ...
28.11.2013 01:42
Żywe dyskusje są na Facebooku - i kończą one szybciutko w odmętach internetu. Podobnie dzieje się na innych forach zasypywanych postami "szukam ...." Fajna aktywność jest np. na forum skyscrapercity - gdzie w tematach zawierających "milion" postów ludzie umieszczają piękne zdjęcia dworów, zamków. Zdjęcia te nie służą niczemu i nikt do nich nie trafia.

Żeby wiedza była przydatna musi ona być odpowiednio układana i łączona.

Jest u nas kilka działów na których można prowadzić ożywione dyskusje - np. taka oberża - ale jak widać nie wiele osób chce rozmawiać o byle czym.

Poza tym, jeśli jest temat - to można na niego odpowiedzieć i po 4 latach - a rozmowa będzie przez ten czas służyć wszystkim - nawet pozornie "martwa". Na forach hałaśliwych- to jest niemożliwe
18.10.2015 02:29
Jak widać od ostatniego mojego postu zmieniło się bardzo wiele.

@Emkael - powiedziałeś na początku żeby łączyć wysiłki. Uwierz mi, ale od 15 lat proponuję łączenie wysiłków praktycznie wszystkim genealogom w Kraju. Kończyło się to najwyżej na podpatrywaniu naszych rozwiązań. Niestety takie są fakty.

Niniejsze forum to jedynie część całego serwisu. I nie jest to jak gdzie indziej "forum przy stronie" lecz jest to integralna część z wymiennymi danymi. Nigdzie na świecie nie ma takich systemów łączenia informacji jak u nas. W dodatku każdy może ich użyć, wystarczy tylko nauczyć się kilku BBCodów.

Strony rodzinne, Bazy danych, Potężna galeria zdjęć, lokalizator grobów, dworów, projekty potomków rodzin, furtki piastowskie, poszukiwania genealogiczne, kwerendy, a nawet akcje pomocy Polakom na Wschodzie to wszystko jest tu ze sobą powiązane. Patrzenie tylko na forum jako coś osobnego może dać absolutnie odmienne wrażenie.

Strony rodzinne właśnie przeszły potężne przeobrażenie. Od teraz każdy będzie mógł mieć dostęp do zintegrowanych danych swojego nazwiska. Strona rodzinna może być rozbudowywana przez użytkowników (bez wchodzenia na Forum). Zdjęcia, opisy, funkcje oficjalistów dworskich czy właścicieli ziemskich, powstańców - wszystko to jest gromadzone POZA Forum i może być dodawane przez ludzi. I tak się dzieje setki osób dopisują informacje z kwerend archiwalnych, własnych szuflad. Udało nam się dokonać już niesamowitych odkryć, łączą się rodziny, nawet po 150 latach !

Nadmienić jeszcze trzeba że mamy Fundację, osobowość prawną.

Dlatego ponawiam zaproszenie dla wszystkich którzy chcą faktycznie coś tworzyć razem - dostarczymy Wam WIELKIE możliwości działania. Pokażemy jak z nich skorzystać i rozwinąć skrzydła. Wystarczy trochę dobrej woli, i otwarcia oczu na nowe metody.
13.12.2015 07:49
[attachment]dwór w Stupsku ok.1924 rok2.jpgĄ śmiałość tej tezy idzie w parze z jej niedorzecznością.z Z wielką przyjemnością ,a co najważniejsze z wielkim pożytkiem dla moich genealogicznych poszukiwań z Forum korzystałem, prowadząc wprawdzie na nim monolog ,ale który czytany był przez całe tysiące, w większości wytrawnych genealogów. Brak kąśliwych uwag, prostowania ryzykownych hipotez pochodzenia i kierunków rodzinnych poszukiwań - utwierdzał mnie, a nie zniechęcał do....bardzo ,zdaję sobie z tego sprawę - mojego amatorskiego wędrowania po dziejach rodziny. Mogłem na tym Forum zbierać swoje myśli i je jakoś porządkować, a następnie wykorzystywać w publikacjach. Mam 73 lata i brakuje mi przygotowania informatycznego,żeby w pełni z możliwości jakie daje nowa metoda globalnego porozumiewania i wypowiadania się stwarza, toteż Forum traktuję również jako moje osobiste archiwum i bibliotekę specjalistyczną w zakresie historii. Miło mi ,iż wprawdzie nie udało się mi jej poprawnie w fototece Dynamicznego Herbarza Rodzin Polskich umieścić - fotografia dworu w Stupsku, gniazda rodowego rodziny mojej żony - zdobi Bazę Posiadaczy Ziemskich ( w 1878 roku w spisie właścicieli ,opublikowanym w bodajże Gazecie Płockiej figurował dziadek mojej zony Franciszek Grodecki
) https://web.facebook.com/notes/stanis%C ... ?pnref=lhc
16.01.2016 21:42
Ja też nie mam za dużych umiejętności informatycznych:)
26.03.2018 05:42
Kłaniam się Wszystkim
Mam nadzieję, że forum "żyje" albowiem szukam swoich i męża korzeni. Późno i przez przypadek udało mi się TU trafić, z czego ogromnie się cieszę - by nie przedwcześnie.
14.01.2022 14:18
Witam,
czy to jeszcze działa?
18.11.2022 00:47
Minęło 10 lat, a problem jakby aktualny