Opowiadanie z książki z serii "Z kuferka prababci" - cz. VI Rok wydania 2020 Autorami są dzieci z Borysławia na Ukrainie Wydanie sfinansowane przez Fundację "Orlen"
Moja prababcia miała na imię Dana. (Bardzo za nią tęsknię.) Mieszkamy w jej domu. Często wspominam, jak było przytulnie i ciepło, kiedy była z nami babcia Dana. Większość wspomnień przychodzi, gdy przygotowujemy się z całą rodziną do świąt Bożego Narodzenia i Zmartwychwstania Pana. Potem moja mama bierze z półki prezent prababci – książkę kucharską „Kuchnia Polska" i długo przegląda strony. Mama opowiada, jak prababcia ujawniała swoje sekrety gotowania świątecznych i codziennych potraw. (Uwielbiam słuchać tych historii.) Pamiętam jej placki ziemniaczane, pierogi ze śliwkami, pierogi z kapustą, rosół z kurczaka. I... do dzisiaj wspominam, jak pyszne było ciastko jej roboty! Strudel z jabłkami – palce lizać! Zimą, na Boże Narodzenie lub na Sylwestra zawsze musiały być pączki i strucle drożdżowe z makiem. Pączki były duże, napełnione wiśnią lub dżemem, pachnące cytryną i wanilią. Mama przygotowuje również ciasto na przepis prababci a potem pączki smażymy razem.
Oto przepis z książki prababci:
Składniki: 1 kg mąki, 10 dkg drożdży, 10-15 dkg cukru, ok.1/2 l mleka, 7 żółtek, 1 jajo, sól, 5-6 łyżek oliwy lub oleju rafinowanego albo 10 dkg masła, 1/3 l wanilii, 1 kieliszek spirytusu, sok i skórka z cytryny, 1-1 ½ kg tłuszczu do smażenia (smalec, ceres*, olej rafinowany), 10 dkg cukru pudru do posypania, 40 dkg marmolady lub osączonych konfitur.
Wykonanie: Mąkę przesiać na stolnicę. Tłuszcz do smażenia pączków stopić w rondlu. Deseczki do układania pączków oprószyć mąką. Przesiać cukier puder razem z utłuszczoną wanilią. Zarobić rozczyn z roztartych drożdży z 1 łyżką cukru, 20 dkg mąki i mlekiem (gęstość rozczynu powinna odpowiadać gęstości dobrej śmietany). Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Utrzeć jajko i żółtka z cukrem, dodać mąkę. Wyrośnięty rozczyn, wanilię, sok z cytryny, otartą z cytryny skórkę, resztę mleka, szczypkę soli, alkohol; wyrabiać ciasto, aż będzie gładkie, lśniące, będzie odstawać od ręki i na powierzchni ciasta ukażą się pęcherzyki powietrza. Wlewać po trochu tłuszcz, jeszcze chwilę wyrabiać. Ciasto powinno być niezbyt gęste. Obrać ciasto z boków miski, wyrównać powierzchnię, zostawić w cieple do wyrośnięcia (10-15 minut). Gdy ciasto zacznie rosnąć, od razu wyrabiać.
Sposób I: Nabierać łyżką małe porcje ciasta z miski (najlepiej ważyć po 4 dkg). Kształtować na ręku małe krążki palcami zanurzonymi w stopionym tłuszczu. Na środek nakładać ½ łyżeczki marmolady lub innego nadzienia. Zlepiać dokładnie, formować kule, kłaść zlepieniem na spód na posypaną mąką deseczkę, przykryć czystą ściereczką. Podgrzać tłuszcz do smażenia pączków. Sprawdzić, czy jest odpowiednio nagrzany: wrzucić kawałek ciasta, gdy ciasto szybko wypłynie i zaraz się zrumieni, będzie to oznaczało, że można smażyć. Wyrośnięte pączki po kolei brać ostrożnie na rękę, omieść pędzelkiem z mąki, kłaść na gorący tłuszcz górną stroną na dół. Przykryć pokrywą i smażyć (pączki powinny swobodnie pływać). Gdy pączki zrumienią się od dołu, obrócić szpikulcem do góry i dosmażyć bez przykrycia. Usmażone pączki wyjmować na na bibułę do osączenia, starannie osączyć, układać na płaskim, szerokim półmisku jeden obok drugiego. Gorące oprószyć cukrem z wanilią (najlepiej przez gęste sitko do herbaty). Gdy pączki zupełnie ostygną, można układać jeden na drugim.
Sposób II: Po wyrobieniu przykryć ciasto, zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Gdy ciasto zwiększy swą objętość o 100%, nabierać partiami i wykładać na stolnicę posypaną mąką, bardzo lekko wywałkować na grubość 1,5-2 cm. Wywałkowane ciasto podzielić na dwie części. Na jednej - zarysować koła foremką o średnicy 4 cm. Na środku kół kłaść po trochu** marmolady lub innego nadzienia. Z drugiej części wykrawać tą samą foremką krążki z ciasta, nakładać na kółka z marmoladą, docisnąć dokładnie palcami naokoło każdego krążka, foremką wykrawać pączki, układać je na deseczce posypanej mąką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Przy formowaniu pączków należy się starać, aby ciasto było równo wałkowane, nadzienie znajdowało się w środku pączka, co spowoduje, że tworzące się w czasie smażenia obrączki na pączkach będą równe. Gdy pączki wyrosną, smażyć jak opisano powyżej.
* ceres - roślinny tłuszcz jadalny, o białej lub kremowego koloru konsystencji, otrzymywana z miąższu orzechów palmy kokosowej. W Polsce produkowany w procesie chemicznego utwardzania z oleju rzepakowego. Stosowany do głębokiego smażenia, m.in. pączków i faworków.