* Ogon należy sparzyć, albo opiec w ogniu żeby pozbawić łusek (część z nich po bokach zostawić dla ozdoby). * Następnie należy go naciąć z boków co kilka centymetrów (lub pokroić), włożyć w nacięcia zioła, czosnek, owinąć szczelnie i włożyć na kilka dni do lodowni. Można też zamarynować go w occie winnym i oleju lnianym, lub tylko w soli. * Po wyjęciu i rozwinięciu, na patelni rozgrzewamy mocno plastry boczku i kładziemy na nich ogon opiekając lekko z obu stron. * Całość następnie wkładamy do brytfanny (łącznie z boczkiem, polewamy czerwonym winem, można dodać trochę masła, zmiażdżonego czosnku lub orzechów, trochę bulionu, sok z cytryny, trufle, goździki, kapary (ew. rodzynek, kawałków jabłek) zamykamy i wstawiamy do pieca (180 stopni na 2-3 godzin). * Podawać z warzywami z bulionu, na gorąco, przystrojony witkami sosny lub świerka. Do sosu dla wykwintności dodać szafran (ale można zebrać z niego tłuszcz). * Ogon bobra podawano na Wigilii jako ostatni przed ciastami (czasem podawano go też na słodko w panierce)
UWAGA: Bóbr w dawnych czasach nie był uważany za mięso. Jako że żył w wodzie, miał łuski i płetwy zaliczano go do ryb, a więc można było jego mięso podawać na Wigilię. Potrawę taką uważano za niezwykle wykwintną.
[skluczowe]wigilijnepotrawy
Ta strona wymaga zapisu cookies do prawidłowego działania. Aby móc je zapisać na tym urządzeniu, wymagana jest Państwa zgoda. Jeśli nie wyrażą Państwo zgody - wtedy żaden plik cookie nie zostanie zapisany, ale funkcjonalność strony będzie ograniczona, m. in. nie będzie można się zarejestrować, zalogować, pisać komentarzy, nie będzie dostępu do materiałów dostępnych tylko dla zalogowanych. Ponadto informacja ta będzie pojawiać się na każdej stronie, gdyż zapisanie braku zgody na cookies wymagałoby zapisania braku tej zgody w cookies, a na to nie mamy zgody. Szczegóły na stronie Polityka prywatności. Decyzję tę można w przyszłości zmienić na stronie Polityki prywatności.