=W naszych bazach jest kilkadziesiąt notek o Jałowieckich. 4 było niestety masonami.
Dla czego niestety?
Dla interesujacych sie historia rodzin warszawskich, niewatpliwie interesujacym jest fakt, ze w XIX-XX w. az osmiu jej przedstawicieli bylo prawnikami, sedziami, asesorami. Franciszek Jalowiecki byl sedzia najwyzszej instancji, prezesem sadu i czlonkiem urzedujacego Senatu. Aleksander, Władysław, Leon byl znanym w Warszawie prawnikiem, a po rezygnacji z pracy sadzie po zmianach w prawodawstwie, stal sie wzietym notariuszem i dzialal az do swej smierci w r 1907.
W genealogii Wielcy.pl jest niestety wiele bledów i pomieszanie róznych rodów Jałowieckich. Poza tym Minakowski powtarza wszystkie bledy poczynione niegdys przez Bonieckiego w swym Herbarzu.
Jałowieccy pochodzili z róznych rodów, h. Łodzia, h. Ostoja, h. wlasnego (z Litwy). To jest pierwsza i zasadnicza róznica.
W Warszawie znany był przez kilka dziesięcioleci dr Olgierd Jałowiecki (1876 - ?), lekarz akuszer i ginekolog, który miał swój gabinet przy ul. Żurawiej 41. Chyba nie przeżył wojny, bowiem w pierwszym powojennym Roczniku Lekarskim RP (1948) nie ma jego nazwiska.
Może ktoś przy okazji zidentyfikuje, z jakiej linii rodu pochodził?
Olgierd Jałowiecki zmarł 3-go lutego 1932 r. w Warszawie, o czym mówia nekrologi w Kurierze Warszawskim z 1934 i 1935 (w rocznice smierci, podpisane przez zone i córke). Nie wiem jakie było pochodzenie Olgierda Jałowieckiego. Był niewatpliwie znanym lekarzem i doktorem medycyny. Jego nazwisko widnieje w wielu slownikach biograficznych, takze niemieckich.