Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Fałszywe tytuły hrabiowskie i in.

10.02.2010 15:54
Tematy związane z tytułami arystokratycznymi
* Spis rodzin utytułowanych (wg Almanachu Błękitnego)
* Spis fałszywych tytułów (Konarski)
* Spis rodzin utytułowanych w Galicji
* kolejne w przygotowaniu

UWAGA - prosimy nie posiłkować się WIkipedią.
Ilość błędów w tym temacie jest tak wielka, że nie sposób tego korygować.

Wymagamy także ZROZUMIENIA sensu owej listy. Posty krytykujące bez przeczytania wstępu będziemy kasować a nadawcy otrzymywać będą upomnienia i bany.


Poniżej została zamieszczona lista nazwisk które w różnej literaturze występują z różnymi tytułami załączonymi niesłusznie. Mogła to być np. gałąź rodziny (jak u Bielińskich), gdzie Franciszek miał tytuł, ale jego rodzina nie miała prawa go używać. Występowanie tutaj nazwiska Bielińskie nie oznacza że nikt z rodziny nie miał tytułu, lecz że ktoś o takim nazwisku wykorzystał tytuł niesłusznie.

Przeważająca większość zapewne nie jest wprowadzana świadomie i wynika z błędnych interpretacji lub innych zjawisk. Poniższa lista nie jest również pełna, gdyż wciąż pojawiają się nowe publikacje. Warto odnosić się do tej listy odnajdując przy badaniach jakiś tytuł, jednak - podkreślamy - pamiętając, że na ogół jego stosowanie nie wynikało z niczyjej złej woli. Fatalne jest tytułowanie się fałszywym hrabią, ale jeszcze bardziej fatalne jest wytykanie komuś złych intencji i niszczenie go z tego powodu. Wiele zjawisk doprowadziło do takiego stanu rzeczy, prywatne interesy jednostek, zakusy zaborców itp. Dlatego należy się tutaj rozwaga, delikatność i przede wszystkim kultura. Wiele osób które bezprawnie noszą tytuł zasłużyło się dla Polski o wiele bardziej niż gałęzie rodów prawnie utytułowanych. Galerię takich osób Wielkich Niepozornych tworzymy w naszym Herbarzu

Pochodzenie fałszywych tytułów
Użyte tytuły są wpisywane zarówno w publikacjach jak i listach, nagrobkach, obrazach, zaproszeniach, nekrologach.
Pseudo-kniaź jest określeniem błędnego przypisania pochodzenia od kniaziów litewskich lub rosyjskich.
Do listy fałszywych tytułów należy zaliczyć też i te rodziny, które używają tytułu hrabiowskiego powołując się na pochodzenie od komesów. Nie negując pochodzenia należy zaznaczyć, że kontynuacja wszelkich tytułów została przerwana w wiekach XVI i XVII i nie mają one dzisiaj prawa, oprócz samej wartości genealogicznej.
Istnieją też tytuły potwierdzone niesłusznie przez różne heroldie, lub nadane nieprawnie przez pretendentów do tronu.

Lista jest wykazem błędów wskazując na nazwisko. Oznacza że ktoś - np. z bocznej rodziny, fałszywie posługiwał się tytułem. NIE oznacza że nikt o tym nazwisku nie miał tytułu (Np. Józef "hrabia" Miączyński, nie był hrabią choć jego daleki kuzyn Ignacy uzyskał tytuł w 1803). Dlatego prosimy nie dyskutować z tą listą "bo jest taki hrabia" a tym bardziej zachować kulturę.

Wydawnictwa zawierające szczególnie dużo niesprawdzonych tytułowań
Pomimo niewątpliwej wartości większości poniższych opracowań, opierają się one na źródłach w których występuje wiele błędów w zakresie tytułowań. Autorzy nie sprawdzali tego dokładnie.
  • Górzyński S, Epsztein - Spis właścicieli ziemskich RP 1930
  • Górzyński S, Kochanowski J., Herby szlachty polskiej
  • Tow. Wyd. "Woreyd", Almanach Polska Towarzyska
  • Pułaski K., Kronika...
  • Aftanazy R. Dzieje rezydencji...
  • Teodor Żychliński, Kronika żałobna...
  • Wikipedia


  • Bibliografia

    Konarski Sz., O heraldyce... (1992)
    Wolff J., Kniaziowie... (1895)
    Zaroszyc D., posłowie do książki Szymona Konarskiego O heraldyce...(1992)

    1. Adamowicz h. Leliwa, pseudo-kniaź
    2. Aleksandrowicz h. Kosy, pseudo-kniaź
    3. Aleksandrowicz pseudo-hrabia
    4. Andruszewicz, pseudo-kniaź
    5. Andruszkowicz. pseudo-kniaź
    6. Bachuz pseudo-kniaź
    7. Baka pseudo-kniaź
    8. Bałaban h. Korczak, pseudo-kniaź
    9. Bałan pseudo-kniaź
    10. Bandrowski pseudo-hrabia
    11. Bański pseudo-baron
    12. Bem pseudo-hrabia
    13. Białopolski pseudo-hrabia (tytuł wypowiedziany przez pomyłkę na uroczystości dworskiej)
    14. Białozor pseudo-hrabia (tytuł wypowiedziany przez pomyłkę na uroczystości dworskiej)
    15. Biały pseudo-kniaź
    16. Bibel (vel Bibelski), pseudo-kniaź
    17. Bieliński, pseudo-hrabia
    18. Bielski pseudo-książę
    19. Birżański, pseudo-kniaź
    20. Błażowski pseudo-hrabia
    21. Błeszyński pseudo-hrabia
    22. Błoński pseudo-hrabia pseudo-hrabia
    23. Bogdanowicz h. Mogiła, pseudo-kniaź
    24. Bohowityn h. Korczak, pseudo-kniaź
    25. Bohusz-Siestrzencewicz, pseudo-kniaź
    26. Bokij, pseudo-kniaź
    27. Bolestraszycki, pseudo-kniaź
    28. Bolko (inaczej Orczyliski), pseudo-kniaź
    29. Bondi pseudo-hrabia
    30. Boratyński h. Korczak, pseudo-kniaź
    31. Borzęcki pseudo-hrabia
    32. Bożydarewicz h. Bawola głowa. pseudo-kniaź
    33. Brochocki pseudo-hrabia
    34. Bronikowski pseudo-hrabia
    35. Bronikowski pseudo-margrabia
    36. Brumel (Aleksiej I Brumel) pseudo-imperator Rosji, pseudo-książę wielu regionów Polski i Ukrainy
    37. Brunicki pseudo-hrabia
    38. Bryński, pseudo-kniaź
    39. Buchaz, pseudo-kniaź
    40. Buchowiecki, pseudo-kniaź
    41. Budkowski pseudo-hrabia
    42. Bułhak h. Syrokomla, pseudo-kniaź
    43. Burhardt pseudo-baron
    44. Burzyński pseudo-hrabia
    45. Bybelski, pseudo-kniaź
    46. Bybłowski, pseudo-kniaź
    47. Bykowski, (Tysza-Bykowski), pseudo-kniaź
    48. Bystrejski, pseudo-kniaź
    49. Bystrzycki. pseudo-kniaź
    50. Chalecki pseudo-hrabia
    51. Chamiec pseudo-hrabia
    52. Chamski pseudo-hrabia
    53. Chełmski pseudo-hrabia
    54. Chłapowski pseudo-hrabia
    55. Chmielnicki, pseudo-kniaź
    56. Chomentowski pseudo-hrabia
    57. Chomiński (Ludwik z Dobrowlan) pseudo-hrabia (nie uznawał istnienia II Rzeczypospolitej)
    58. Chrapowicki pseudo-hrabia
    59. Chreptowicz pseudo-hrabia
    60. Chrzanowski pseudo-hrabia
    61. Ciborowski pseudo-baron
    62. Ciechanowiecki pseudo-hrabia
    63. Ciechanowiecki, pseudo-kniaź
    64. Ciechanowiecki (Andrzej) pseudo-hrabia (tytuł nieprawnie potwierdzony przez włoską heroldię i uznany przez Zakon Maltański)
    65. Ciecierski pseudo-hrabia
    66. Cieński pseudo-hrabia
    67. Cohen pseudo-baron
    68. Coppoli (Roberto Coppoli z Neapolu) pseudo-multi-titulo (wiele oszukańczych tytułów, nieoficjalny przedstawiciel prezydenta Rosji)
    69. Czarkowski pseudo-hrabia
    70. Czarnkowski pseudo-hrabia
    71. Czarnobylski, pseudo-kniaź
    72. Czaykowski pseudo-hrabia
    73. Czerliński, pseudo-kniaź
    74. Czerłenkowski, pseudo-kniaź
    75. Czernobylski. pseudo-kniaź
    76. Damecki pseudo-hrabia
    77. Dangel pseudo-baron
    78. Daniłowicz h. Sas, pseudo-kniaź
    79. Daszko, pseudo-kniaź
    80. Daszkowicz h. Korybut, pseudo-kniaź
    81. Dembiński h. Nieczuja pseudo-hrabia
    82. Dembiński pseudo-książę
    83. Demidecki pseudo-książę
    84. d'Anjou (Alexis d'Anjou de Bourbon-Conde ....) pseudo-książe, pseudo-król (na podstawie koligacji po kądzieli tytułuje się księciem różnych polskich dzielnic, oraz np. królem Galicji)
    85. d'Erceville pseudo-hrabia
    86. Dobrski pseudo-hrabia
    87. Dobrzyński pseudo-hrabia
    88. Dołęga pseudo-hrabia
    89. Dorohostajski, pseudo-kniaź
    90. Dowgiało h. Zadora, pseudo-kniaź
    91. Drozdowicz h. Jastrzębiec, pseudo-kniaź
    92. Dunin pseudo-hrabia
    93. Dworak (Zbigniew Kazimierz) pseudo-książę (1991 uzyskał tatki tytuł od rzekomego władcy Ukrainy-Rutenii, wześniej uzyskał tytuł hrabiego Monte Cassino)
    94. Działdowski, pseudo-kniaź
    95. Dziekoński pseudo-hrabia
    96. Dzierzbicki pseudo-hrabia
    97. Dziewałtowski, pseudo-kniaź
    98. Dziuli pseudo-hrabia
    99. Ejdziatowicz, pseudo-kniaź
    100. Fedorowicz h. Oginiec, pseudo-kniaź
    101. Gadomski pseudo-baron
    102. Garczyński pseudo-baron
    103. Garczyński pseudo-hrabia
    104. Gasztold, pseudo-kniaź
    105. Gasztowtt pseudo-hrabia
    106. Giedymin h. Pogonia, pseudo-kniaź
    107. Gimbut, pseudo-kniaź
    108. Gintowt, pseudo-kniaź
    109. Ginwił, pseudo-kniaź
    110. Girski, pseudo-kniaź
    111. Giżycki pseudo-hrabia
    112. Giżycki pseudo-hrabia
    113. Gluszczewski pseudo-hrabia
    114. Godebski pseudo-hrabia
    115. Godlewski pseudo-hrabia
    116. Gombrowicz pseudo-hrabia
    117. Gomoliński (Benedykt) pseudo-hrabia (tytuł grzecznościowy w liście króla Prus)
    118. Gorayski pseudo-hrabia
    119. Goytus, pseudo-kniaź
    120. Górecki, pseudo-kniaź
    121. Górski, pseudo-kniaź
    122. Górzyński pseudo-hrabia
    123. Grochowski h. Junosza, pseudo-kniaź
    124. Grzymała pseudo-hrabia
    125. Gubrynowicz pseudo-baron
    126. Guigitsky pseudo-hrabia
    127. Gurski pseudo-hrabia
    128. Haukre (jedna z gałęzi) pseudo-hrabia (tytuł pomyłka na dokumencie carskim)
    129. Hauss de Bończa pseudo-hrabia
    130. Hlebowicz, pseudo-kniaź
    131. Holiczyński, pseudo-kniaź
    132. Holownia, pseudo-kniaź
    133. Hołub, pseudo-kniaź
    134. Horain, pseudo-kniaź
    135. Horinski, pseudo-kniaź
    136. Hornostaj h. Hippocentaurus, pseudo-kniaź
    137. Horodyski pseudo-hrabia
    138. Horski, pseudo-kniaź
    139. Hostski, pseudo-kniaź
    140. Hoszowski, pseudo-kniaź
    141. Hreczyna, pseudo-kniaź
    142. Ilinicz. pseudo-kniaź
    143. Iłhowicki, pseudo-kniaź
    144. Irzykowicz, pseudo-kniaź
    145. Iwanicki h. Pełnia, pseudo-kniaź
    146. Iwaszkiewicz, pseudo-kniaź
    147. Jabłonowski pseudo-książę (linia książęca wymarła)
    148. Jagełłowicz, pseudo-kniaź
    149. Jałgoldowicz, pseudo-kniaź
    150. Jaroszyński pseudo-hrabia
    151. Jasienicki-Woyna, pseudo-kniaź
    152. Jasiński pseudo-hrabia
    153. Jawgiel, pseudo-kniaź
    154. Jelce, pseudo-kniaź
    155. Jełowicki pseudo-hrabia
    156. Jełowicki, pseudo-kniaź
    157. Jesman, pseudo-kniaź
    158. Jezierski h. Kościcsza pseudo-hrabia
    159. Jezierski-Lewall h. Rogala pseudo-hrabia
    160. Jurewicz, pseudo-kniaź
    161. Jurkiewicz pseudo-baron
    162. Jurski, pseudo-kniaź
    163. Juszkiewicz, pseudo-kniaź
    164. Kamieński pseudo-hrabia
    165. Kamiński pseudo-baron
    166. Karwicki pseudo-hrabia
    167. Kącki pseudo-margrabia
    168. Kępiński pseudo-hrabia
    169. Kęśmiński, pseudo-kniaź
    170. Kiejsztucz, pseudo-kniaź
    171. Kierdej, pseudo-kniaź
    172. Kisiel, pseudo-kniaź
    173. Kiszka, pseudo-kniaź
    174. Kleczkowski pseudo-hrabia
    175. Kłossowski-Rola pseudo-książę
    176. Kłossowski-Rola pseudo-hrabia
    177. Kmita, pseudo-kniaź
    178. Kniaziewicz h. Wukry, pseudo-kniaź
    179. Kniaziołucki pseudo-baron
    180. Kobeżyński, pseudo-kniaź
    181. Kobyliński pseudo-hrabia
    182. Kocieł pseudo-hrabia (tytuł wypowiedziany przez pomyłkę na uroczystości dworskiej)
    183. Komar pseudo-hrabia
    184. Komarnicki pseudo-hrabia
    185. Konarski h. Habdank pseudo-hrabia
    186. Kondycki pseudo-książę
      Konopka pseudo-baron - (tu błąd Konarskiego dot. braku wiedzy o żyjących potomkach linii baronowskiej)
    187. Kopeć, pseudo-kniaź
    188. Korewa pseudo-książę
    189. Korolka, pseudo-kniaź
    190. Korsak pseudo-hrabia
    191. Korzybski pseudo-hrabia
    192. Kosiba, pseudo-kniaź
    193. Kostrowicki pseudo-hrabia
    194. Kotkowski pseudo-hrabia
    195. Kozar, pseudo-kniaź
    196. Koziełł-Poklewski pseudo-hrabia
    197. Kozłowski (Leon Rurykowicz-Kozłowski na Janowcu) pseudo-książę smoleński,
    198. Kozłowski h. LIs (Stanisław) pseudo-hrabia (tytuł uzyskany bezprawnie od ex-monarchy włoskiego Humberta II)
    199. Krassowski pseudo-hrabia
    200. Kraszewski pseudo-hrabia
    201. Krośnieński, pseudo-kniaź
    202. Krupski, pseudo-kniaź
    203. Krysiński (prawd.) pseudo-wicehrabia
    204. Krysiński pseudo-hrabia
    205. Krzczonowski, pseudo-kniaź
    206. Krzywiccki, pseudo-kniaź
    207. Krzyżanowski pseudo-hrabia
    208. Kucharski pseudo-margrabia
    209. Kucharski (Zbyszko) pseudo-hrabia (tytuł jedynie zwyczajowy przyznany w Związku Monarchistycznym)
    210. Kuchmistrzowicz, pseudo-kniaź
    211. Kulwiec, pseudo-kniaź
    212. Kurbski, pseudo-kniaź
    213. Kurcz, pseudo-kniaź
    214. Kwiatkicwicz, pseudo-kniaź
    215. Kwiatkowski pseudo-hrabia
    216. Kwileński, pseudo-kniaź
    217. Lecznicki b. Brama, pseudo-kniaź
    218. Leski pseudo-baron
    219. Leszczyński: Jan Michał Leszczyński, ur. 1943 pseudo potomek króla (król Stanisław bez męskich potomków)
    220. Lipkowski pseudo-książę
    221. Lipowski pseudo-baron (uzyskany indygenat na podstawie nieistniejącego rzekomego tytułu barona. Figurują bezprawnie w almanachu gotajskim i in.)
    222. Lityński pseudo-hrabia
    223. Lubicz pseudo-baron
    224. Łabęcki pseudo-hrabia
    225. Łahiszyński, pseudo-kniaź
    226. Łaski pseudo-baron
    227. Łempicki pseudo-hrabia
    228. Łoszczak, pseudo-kniaź
    229. Maleszewski pseudo-hrabia
    230. Maliński, pseudo-kniaź
    231. Małachowski h. Gryf pseudo-hrabia
    232. Małyński pseudo-hrabia
    233. Marchocki pseudo-hrabia
    234. Markiewicz pseudo-hrabia
    235. Markowski pseudo-hrabia
    236. Matuszcwicz h. Łabędź, pseudo-kniaź
    237. Meysztowicz pseudo-hrabia (tytuł wypowiedziany przez pomyłkę na uroczystości dworskiej)
    238. Męczeński, pseudo-kniaź
    239. Miączyński pseudo-hrabia (boczna linia od Stanisława, tytuł uzyskał Ignacy 1803)
    240. Mickiewicz, pseudo-kniaź
    241. Miecicki, pseudo-kniaź
    242. Miednicki, pseudo-kniaź
    243. Mieleszko, pseudo-kniaź
    244. Mierzejewski pseudo-hrabia
    245. Mineyko "de Gozdawa" pseudo-duc
    246. Minigajło, pseudo-kniaź
    247. Mniewski pseudo-hrabia
    248. Mohilewski, pseudo-kniaź
    249. Mohl pseudo-hrabia
    250. Mokronowski pseudo-hrabia
    251. Moniwid, pseudo-kniaź
    252. Montresor pseudo-hrabia
    253. Montygirdowicz, pseudo-kniaź
    254. Morawski pseudo-hrabia
    255. Morzkowski pseudo-hrabia
    256. Możejko h. Trąby, pseudo-kniaź
    257. Mutykalski, pseudo-kniaź
    258. Muszyński (Eugeniusz) pseudo-hrabia (fałszywa genealogia od hr. Moszyńskich)
    259. Myszka, pseudo-kniaź
    260. Narbut h. Trąby, pseudo-kniaź
    261. Narbut h. Zadora, pseudo-kniaź
    262. Nasitowski, pseudo-kniaź
    263. Neronowicz, pseudo-kniaź
    264. Niemczyk (Mieczysław) pseudo-hrabia (błędne tytuły w pismach z Watykanu, kancelarii prezydenta i in., na skutek własnej korespondencji, fałszyfa genealogia od hr. Nimpsch)
    265. Niemirycz, pseudo-kniaź
    266. Niesiołowski pseudo-hrabia
    267. Nikitynicz, pseudo-kniaź
    268. Nowogrodzki, pseudo-kniaź
    269. Nowosielecki, pseudo-kniaź
    270. Nowosielski, pseudo-kniaź
    271. Nurzewicz, pseudo-kniaź
    272. Oborski pseudo-hrabia
    273. Odnowski, pseudo-kniaź
    274. Odrążewicz, pseudo-kniaź
    275. Odrożewicz, pseudo-kniaź
    276. Odyniec h. wl, pseudo-kniaź
    277. Olechnowicz, pseudo-kniaź
    278. Olizar pseudo-hrabia
    279. Olizar, pseudo-kniaź
    280. Orański-Wojna, pseudo-kniaź
    281. Orczyński h. Rogala, pseudo-kniaź
    282. Orsetti pseudo-hrabia
    283. Orszański, pseudo-kniaź
    284. Osiemiatycz, pseudo-kniaź
    285. Oskierka pseudo-hrabia
    286. Osławski pseudo-hrabia
    287. Ossuchowski pseudo-hrabia
    288. Ostaszewski pseudo-hrabia
    289. Ostaszewski pseudo-książę
    290. Ostyk, pseudo-kniaź
    291. Owłoczyński, pseudo-kniaź
    292. Paalsknis, pseudo-kniaź
    293. Paszkiewicz pseudo-hrabia
    294. Patryk (Petryk), pseudo-kniaź
    295. Pawsza, pseudo-kniaź
    296. Persakicki, pseudo-kniaź
    297. Pietkiewicz, pseudo-kniaź
    298. Piłsudzki h. Strzała, pseudo-kniaź
    299. Piotrowski, pseudo-kniaź
    300. Piotruszyński pseudo-hrabia
    301. Plichta, pseudo-kniaź
    302. Płoński, pseudo-kniaź
    303. Poalsknis h. Lcliwa, pseudo-kniaź
    304. Pociatycz, pseudo-kniaź
    305. Pociej pseudo-hrabia
    306. Pociej, pseudo-kniaź
    307. Podbereski, pseudo-kniaź
    308. Podoski pseudo-hrabia
    309. Pokotyło, pseudo-kniaź
    310. Pokrzywnicki, pseudo-kniaź
    311. Połoński, pseudo-kniaź
    312. Połowice, pseudo-kniaź
    313. Połoz, pseudo-kniaź
    314. Połtczow, pseudo-kniaź
    315. Poniatowski pseudo-hrabia
    316. Porłoz, pseudo-kniaź
    317. Potkański pseudo-hrabia
    318. Potocki h. Lubicz pseudo-hrabia
    319. Potocki (Jerzy Władysław Potocki of Montalk) pseudo-hrabia, pseudo-król Polski, Czech etc. (pochodzi z linii która nie miała prawa do tytułu)
    320. Pozarzycki, pseudo-kniaź
    321. Prandecki pseudo-hrabia
    322. Prędowski pseudo-hrabia
    323. Proszewski, pseudo-kniaź
    324. Prozor. pseudo-kniaź
    325. Próchnicki, pseudo-kniaź
    326. Prószyński h. Lubicz, pseudo-kniaź
    327. Pruszyński h. Lubicz, pseudo-kniaź
    328. Pruszyński nieprawdziwa historia o nie przyjęciu tytułu od carycy Katyrzyny II
    329. Pstruch (Pstrucki), pseudo-kniaź
    330. Puciata h. Syrokomla odm., pseudo-kniaź
    331. Pudłowski pseudo-hrabia
    332. Pułaski pseudo-hrabia
    333. Puttkamer pseudo-hrabia
    334. Putywiec, pseudo-kniaź
    335. Rachuz, pseudo-kniaź
    336. Raciborowski pseudo-hrabia
    337. Radomyski pseudo-baron
    338. Radzimiński pseudo-hrabia
    339. Rakowski, pseudo-kniaź
    340. Ratyński, pseudo-kniaź
    341. Rayski pseudo-hrabia
    342. Rekuć, pseudo-kniaź
    343. Rembieliński pseudo-hrabia
    344. Riedelski: "Paweł Zbawca Piast-Riedelski, Król Polaków i odorzan" pseudo potomek króla
    345. Rodkiewicz pseudo-hrabia
    346. Rohatyński, pseudo-kniaź
    347. Rohoziński. pseudo-hrabia
    348. Romanowski h. Szalawa, pseudo-kniaź
    349. Romiszowski pseudo-baron
    350. Rostocki pseudo-baron
    351. Rostworowski pseudo-hrabia
    352. Roszczyc h. Lis, pseudo-kniaź
    353. Rościszewski pseudo-hrabia
    354. Rottermund pseudo-hrabia
    355. Rozenweri pseudo-baron
    356. Rożynowski, pseudo-kniaź
    357. Różycki pseudo-margrabia
    358. Rudzki h. Wężyk, pseudo-kniaź
    359. Rukiewicz, pseudo-kniaź
    360. Rusiecki pseudo-hrabia
    361. Rutski. pseudo-kniaź
    362. Rydzyński pseudo-hrabia
    363. Rzeszotarski de Legndorff pseudo-hrabia (bezprawne użycie w Herbarzu W.Nowina-Chrzanowskiego
    364. Rzewuski pseudo-hrabia
    365. Sabłowski, pseudo-kniaź
    366. Sadowski pseudo-hrabia
    367. Samuecwicz pseudo-margrabia
    368. Słgajłło pseudo-hrabia (bezprawne użycie w Markowski M., Sfery przemysłowe...)
    369. Scipio del Campo pseudo-hrabia
    370. Siemiatycz, pseudo-kniaź
    371. Siemieński pseudo-baron
    372. Siemoński pseudo-hrabia
    373. Siesicki h. Bawola głowa, pseudo-kniaź
    374. Siestrzeniec, pseudo-kniaź
    375. Siewierski, pseudo-kniaź
    376. Skibniewski pseudo-hrabia
    377. Skinder h. Szreniawa, pseudo-kniaź
    378. Skirmunt h. Dąb, pseudo-kniaź
    379. Skop, pseudo-kniaź
    380. Skorupka pseudo-hrabia
    381. Skwirski, pseudo-kniaź
    382. Smolik h. Kotwicz pseudo-baron
    383. Sobieski: Jan Sobieski, ur. ok 1937 pseudo potomek króla (linia wygasła 1737)
    384. Sobieska (Karin Sobieski Belina-Prażmowski zu Schwarzemberg) - pseudo-księżna
    385. Sokolnicki (linia finlandzka) pseudo-hrabia (tytuł zapisany w paszportach i in)
    386. Sołtan pseudo-hrabia
    387. Sołtan, pseudo-kniaź
    388. Sołtyk pseudo-hrabia
    389. Sopoćko, pseudo-kniaź
    390. Sosnowski pseudo-hrabia
    391. Stańczykowicz, pseudo-kniaź
    392. Starowolski, pseudo-kniaź
    393. Starzeński h. Junosza pseudo-hrabia
    394. Starzyński pseudo-hrabia
    395. Stecki pseudo-hrabia
    396. Strawiński pseudo-hrabia
    397. Stromiło, pseudo-kniaź
    398. Stroynowski pseudo-hrabia
    399. Strumiło, pseudo-kniaź
    400. Strybel, pseudo-kniaź
    401. Strzelecki pseudo-hrabia
    402. Strzeżowski, pseudo-kniaź
    403. Strzębosz pseudo-hrabia
    404. Strzyka, pseudo-kniaź
    405. Strzyszka, pseudo-kniaź
    406. Strzyżowski, pseudo-kniaź
    407. Suchecki h. Poraj, pseudo-kniaź
    408. Suchorzewski pseudo-hrabia
    409. Sudymontowicz, pseudo-kniaź
    410. Sulalycki pseudo-hrabia
    411. Sumiński h. Leszczyc, pseudo-kniaź
    412. Syrewicz, pseudo-kniaź
    413. Szabłowski, pseudo-kniaź
    414. Szantyr pseudo-hrabia
    415. Szaszkiewicz h. wł, pseudo-kniaź
    416. Szczyt pseudo-hrabia
    417. Szlosek pseudo-hrabia (domniemany nieślubny syn pseudo-hrabi Józefa Michała Miączyńskiego, tytułowany tylko zwyczajowo)
    418. Szpilowski, pseudo-kniaź
    419. Szramkicwicz pseudo-hrabia
    420. Szumlański pseudo-hrabia
    421. Szweszlai, pseudo-kniaź
    422. Szydłowski pseudo-hrabia
    423. Szymanowski pseudo-hrabia
    424. Szymonowicz, pseudo-kniaź
    425. Ślizień pseudo-hrabia
    426. Ślizień, pseudo-kniaź
    427. Świderski h. Lubicz, pseudo-kniaź
    428. Świderski pseudo-książę
    429. Świnarski pseudo-hrabia
    430. Świszczała, pseudo-kniaź
    431. Tamanowski, pseudo-kniaź
    432. Tamerlan, pseudo-kniaź
    433. Tankowski, pseudo-kniaź
    434. Taras, pseudo-kniaź
    435. Tokarzewski pseudo-książę
    436. Tomkowicz, pseudo-kniaź
    437. Toplicki pseudo-baron
    438. Tryzna, pseudo-kniaź
    439. Tuchanowski, pseudo-kniaź
    440. Tucki, pseudo-kniaź
    441. Tur, pseudo-kniaź
    442. Turnau pseudo-baron
    443. Tuszowski, pseudo-kniaź
    444. Tymowski pseudo-hrabia
    445. Tysza-Bykowski, pseudo-kniaź
    446. Tyszkiewicz, pseudo-kniaź
    447. Uciański, pseudo-kniaź
    448. Uhrowiccki, pseudo-kniaź
    449. Wadaszyński, pseudo-kniaź
    450. Walicki pseudo-hrabia
    451. Wańkowicz h. Lis, pseudo-kniaź
    452. Warkowski, pseudo-kniaź
    453. Waśkiewicz pseudo-hrabia
    454. Weryha pseudo-książę
    455. Weyssenhoff pseudo-baron
    456. Węgierski pseudo-hrabia
    457. Wiażewicz, pseudo-kniaź
    458. Wiażewski, pseudo-kniaź
    459. Wieloglowski pseudo-hrabia
    460. Wieniawski pseudo-hrabia
    461. Wierciński pseudo-baron
    462. Wierzchowski (Leszek) - pseudo-książe (tytuł jest używany jako zwyczajowy w Związku, a nie formalny)
    463. Wilczkowski h. Jelita, pseudo-kniaź
    464. Wiszniewski pseudo-książę
    465. Wiśniewski pseudo-książę
    466. Wodziński pseudo hrabia
    467. Wolmer pseudo-hrabia
    468. Wojciechowski-Pająk pseudo-książę
    469. Wojtczak ? pseudo-książę
    470. Wolff pseudo-baron
    471. Wolski, pseudo-kniaź
    472. Wołczkowicz, pseudo-kniaź
    473. Wołodkiewicz pseudo-hrabia
    474. Wołodkowicz h. Radwan, pseudo-kniaź
    475. Wołowski pseudo-hrabia
    476. Wołożyński, pseudo-kniaź
    477. Worcell pseudo-hrabia
    478. Woronicz, pseudo-kniaź
    479. Woropajski, pseudo-kniaź
    480. Woyna, pseudo-kniaź
    481. Woynek, pseudo-kniaź
    482. Wóycicka (Jadwiga II de la Ragotiere, z domu Wójcicka) pseudo-księżna, pseudo-pretendentka do tronu (pochodzi od Stanisław Szczęsnego Potockiego, rzekomego króla Polski)
    483. Wrahowski, pseudo-kniaź
    484. Wybranowski pseudo-hrabia
    485. Wychowski (Wyhowski), pseudo-kniaź
    486. Wysocki, pseudo-kniaź
    487. Zabereziński pseudo-kniaź
    488. Zachomuliński, pseudo-kniaź
    489. Zalewski pseudo-baron
    490. Zalutyński pseudo-hrabia
    491. Zalutyński (Bohdan h. Belina 1885-1954) pseudo-hrabia (niezwykle barwna postać, wyjątek używania nieprawnego tytułu w dobrym stylu)
    492. Zarecki, pseudo-kniaź
    493. Zaremba pseudo-hrabia
    494. Zarzecki, pseudo-kniaź
    495. Zawadzki h. Lis, pseudo-kniaź
    496. Zawisza, pseudo-kniaź
    497. Zdanowicz (Zub-Zdanowicz), pseudo-kniaź
    498. Zdrojewski pseudo-hrabia
    499. Zdzitowiecki pseudo-hrabia
    500. Zerotyński, pseudo-kniaź
    501. Zgierski, pseudo-kniaź
    502. Ziemiecki h. Dołęga z Mycielina, pseudo-hrabia (użycie: M.J.Minakowski) - informacje
    503. Znaniecki pseudo-hrabia (bezpr. użycie w Ziemianin nr 4/1991)
    504. Zubrewicz, pseudo-kniaź
    505. Żagiel h. Trąby odm. pseudo-kniaź

    Komentarze (51)

    Strona z 3 < Poprzednia Następna >
    3.05.2010 21:13
    O "księciu" Leonie Kozłowskim, panu na zamku w Janowcu zob. hasło: "Janowiec nad Wisłą - napis na grobie Leona Kozłowskiego" w "Słowniku Geograficzno-Historycznym" (Miejsca - J).
    23.06.2010 12:59
    Witam,

    Zastanawiam sie nad rodzina Leskich ktora widzialem na liscie jako pseudo baron. Jezeli jest to rodzina Leskich h. Ostoja to taki tytul im sie de facto nalezy. chodzi o tytul wegierski z r. 1389 nadany rodzinie Scibora ze Sciborzyc. Cala rodzina zostala dolaczona do arystokracji wegierskiej z tytulem baronow. Glowna linja Moscicow i Sciborow wygasla, takze na Wegrzech. Zaden z braci Scibora nie mial prawnuka.

    Jedyna linja na Wegrzech ktora nie wymarla bedac bliska rodzina Scibora (nie wiemy czy to byl brat czy kuzyn) to Lescy! Byli oni chronieni przez Scibora, nalezeli do bliskiej rodziny. Wiadomo ze Scibor sciagal rodzine na Wegry a ze mial bardzo silna pozycje, mogl rownierz rozdawac przywileje, na przyklad kasztelanie w Koseca dla Leskich. Wogole postac Scibora nie jest w Polsce tak bardzo znana jak na przyklad na Wegrzech, Slowacji czy w Niemczech gdzie byl i jest postacia bardziej opisana. Jako wojewoda Siedmiogrodzki i Ispan 3-4 wojewodztw (w tym Bratyslawa) itd w praktyce rzadzil Slowacja przy czym jego dobra byly astronomiczne jak na tamte czasy. Sam byl wlascicielem 15 zamkow, jego dobra rozciagaly sie przez cala rzeke Vah ktora ma ponad 400 km. Zrodla mowia ze posiadal ok. 20% Slowacji. Byl najbizsza osoba krola Zygmunta Luksemburczyka.

    Stad nie dziwi tytul baronowski dla rodziny Scibora. W herbarzu wegierskim rodzina jest zamieszczona jak rownierz majaca prawo do tytulu, pod nazwa "Stiborye".

    Dlatego wydaje mi sie ze Lescy h. Ostoja mieli prawo do tytulu - moze nie w Poslce ale na Wegrzech.

    Pozdrawiam,
    C.D
    9.08.2010 15:25
    Wilhelm Stanisław hrabia Siemiński (Siemieński) wraz z rodziną otrzymał ok. 1795r. tytuł hrabiowski Cesarstwa Austriackiego. Pan na Bieczu, Bartnym, Małastowie, Ropie, Ropicy Górnej, Pawłosiowie i Dragaszowie. Czy to prawdziwy tytuł czy fałszywy?
    6.10.2010 12:11
    Witam.
    Po rozmowie z Adamem Pszczółkowskim muszę wycofać moje zdanie o Zawadzkich i Bolestraszyckich..
    Cóż mylić się każdy może wiec ... przepraszam.
    Jeśli chodzi o inne wpisy rodzin które posiadały tytuł a ktoś z nieuprawnionej linii użył go i dlatego nazwisko jest w tym spisie, to wprowadza to duży zamęt bo sugeruje że dana rodzina uzurpowała sobie tytuł...
    pozdrawiam
    Waldemar T. Buthner-Zawadzki
    26.01.2011 12:13
    Witam na forum, jako całkiem świeży użytkownik mam kilka pytań.
    1. co oznacza wpis imienia Minigajły - i o jakiego chodzi Minigajłę, Rawicza z Horodła, czy innego.
    2. Ponadto pytanie, o jakie zdarzenie dworskie chodzi w przypadku Meysztowiczów, czy można prosić o przybliżenie osoby, której to dotyczyło?

    Mam duże obiekcje przed traktowaniem tego typu spisów za profesjonalne. Warsztat historyka i genealoga wymaga wskazania osób, bądź kręgu rodzinnego którego dotyczy zarzut. Inaczej stajemy w sytuacji wykluczania rodzin będących w prawie używania tytułu, a także formułujemy zarzuty często nieprawdziwe i fałszywe.

    pozdrawiam
    22.02.2011 05:19
    Na liście znalazłem nazwisko Wierciński. Bez wątpienia Wiercińscy, często pisani również jako Wiercieńscy, herbu Rawicz i Ślepowron z przydomkami Snopek, Zygmunt, Buzak i Szablica. (inne herby są wynikiem radosnej twórczości heraldycznych komisji wywodowych, może z wyjątkiem Powały -1524 rok, ale ta linia wymarła) nigdy nie posiadali tytułów nadawanych przez władców krajów zaborczych.Wielu było nawet z tego dumnych. Zapełniali za to kibitki ciągnące na Sybir i zasilali szeregi emigracji.
    Tytuły przynależne:
    Od wieków z pokolenia na pokolenie przechodził tytuł cześnika drohickiego. Ostatnim cześnikiem drohickim był, w końcu XVIII wieku, Marcin Wierciński. Tak się działo do czasu gdy władze carskie zabroniły używać polskich tytułów. Inne, do których członkowie Rodu mieli prawo to wojski większy, podstarosta, miecznik, burgrabia grodzki. Jak widać były to tytuły POLSKIE. Po utracie niepodległości kilku z zamieszkujących Gubernię Grodzieńską, prawdopodobnie w ramach odwetu za udział w powstaniu styczniowym, otrzymało mało zaszczytny ''tytuł'' jednodworca. Po 1831 roku, w gnieździe Wiercińskich o nazwie Wiercień Wielki, zostały niemal wdowy. ( patrz: akta parafii Dziadkowice w Archiwum Diecezjalnym w Drohiczynie). Prawdopodobnie ten proces dotyczył także Wiercińskich z Litwy i Wołynia. Jedyną osobą z Rodu, która używała dziwnego tytułu - ''Chevalier'', był Bartold (Bertold) Antoni. Urodzony w majątku Lazuczynek na Wołyniu należącym do jego ojca o imieniu Józef (patrz: Spis ważniejszych miejscowości w powiecie starokonstantynowskim na Wołyniu'' Giżycki 1910) Linia wywodzi się od miecznika bielskiego Feliksa Polikarpa s. Piotra (patrz: archiwum XX Sanguszków ) dla którego poseł na Sejm Wielki Józef Wiercieński ze Śmiłowa był synem stryjecznego dziadka. (pozostały po nim linie po kądzieli: Baczyńscy i Wielogłowscy). Bartold Wierciński urodził się 29 marca 1812 roku. Ukończył sławne liceum w Krzemieńcu. W 1830 roku wraz ojcem i bratem Ludwikiem wzięli udział w powstaniu po upadku którego majątek został zabrany a Józef Wierciński zesłany na Syberię (patrz:''Zesłańcy polscy w Imperium Rosyjskim w pierwszej połowie XIX wieku'' W Śliwowska 1998). Bertold i Ludwik zasilili szeregi Wielkiej Emigracji. Bartold (porucznik artylerii w powstaniu) odznaczony srebrnym, a Ludwik ( kapitan artylerii w powstaniu) złotym krzyżem Virtuti Militari.( patrz: Rocznik Towarzystwa Historyczno-Literackiego Paryż 1869). Bertold przez jakiś czas przebywał w Stanach Zjednoczonych- 1834 rok. Bracia Wiercińscy brali udział w wyprawie Mierosławskiego na Sycylii -1848 rok (obaj w stopniu pułkownika)oraz w Hufcu Świętym wraz z Leonem Jabłonowskim. Ludwik został powołany przez La Farrinę na dowódcę artylerii w Syrakuzach. Bartold był przewodniczącym wolnościowej organizacji masońskiej w Londynie wspieranej przez The Grand Lodge of England i Lożę Orła Białego. Ten ''baron'' wziął się z jego angielskich papierów naturalizacyjnych.( patrz: Materiały do biografii: genealogii i heraldyki polskiej- Szymon Konarski) Być może za namową żony bowiem International Genealogical Index- British Isles zanotował ''Berfold baron de Wiercinski father.- Joseph i Louisa Mrs Coxhed father- James Rodwell marriage 08 07 1854 Saint James,Westminster, London, England. Ocenę moralną Bartolda zawarł Tomasz Łubieński w -''Bić się, czy nie bić ?: Czerwonobiały ; Norwid wraca do Paryża'' - od 1976 r.(…) Z listem Wiercińskiego, nieuleczalnego patrioty polskiego, osobliwie współbrzmią uwagi, jakimi Samuel Howe, przyjaciel Polaków, dzieli się listownie z księciem Czartoryskim (…) Zm. 22 03 1868 Boulogne-sur-Mer we Francji. Do kraju nigdy nie powrócił. Żona Bartolda Louisa Suzanne Coxhead była córką Jamesa Rodwella i Elizabeth Read. Urodziła się 2 stycznia 1837 roku. Za mąż wychodziła cztery razy. Po raz pierwszy wyszła za Louisa Coxhead około 1853. Rok później oddała rękę Bartoldowi. Po kilku latach wyszła za Augusta Berry. Ślub odbył się w Konstantynopolu 27 maja 1869 roku. Czwartym jej mężem został w 1876 roku dyktator powstania styczniowego Marian Langiewicz. Ślub odbył się w ambasadzie Brytyjskiej w Konstantynopolu. Marian Langiewicz zmarł w Konstantynopolu 10 maja 1887 roku. Został pochowany przez Louise Suzanne. Na nagrobku znajduje się napis '' erected by his widow ''
    Wdowa znalazła wieczne schronienie w grobowcu obok męża dnia 24 listopada 1906 roku.
    14.03.2011 09:45
    MIESIĘCZNIK
    HERALDYCZNY
    ORGAN TOWARZYSTWA HERALDYCZNEGO WE LWOWIE.
    Nr. 4.
    Lwów, Wrzesień 1908.
    Rok I.

    Treść: Z. L. Radzimiński: O tożsamości tytułów „kniaź" i „książę" w dawnej Rzeczypospolitej, tożsamości tytułów „kniaź" i „książę"
    w dawnej Rzeczypospolitej.
    Szanowny recenzent cennej pracy nieodżałowanej pamięci Aleksandra Hirschberga p. t. Maryna Mniszchówna, prof. dr. A. Bruckner, w recenzyi umieszczonej w Kwartalniku historycznym z r. 1907 (zeszyt 4. str. 693—8), skądinąd zresztą bardzo pochlebnej i zasłużonej, w końcowym ustępie czyni autorowi zarzut, że Rożyńskiego (właściwie Rużyńskiego) nazywa „raz kniaziem, raz księciem", a dalej tak powiada: „Wystrzegałbym się u Rużyńskich, Puzynów i t. d. formy książę, byli to kniaziowie, t. zn. niewiele od zamożnego chłopa wyżsi; z wołyńskich czy podolskich kniaziów zawsze w Polsce szydzono, już Rej na ten temat fraszkę napisał, a w w. XVII. powszechnie twierdzono, że to od kwiku świni, co nogą w płocie ugrzęzła, tych wszystkich kniaziów przezwano; w Moskwie bojarzyn o bezczestje sądownie skarżył, jeśli go kto przez nieuwagę kniaziem nazwał. Więc nie książęta to, lecz tylko kniaziowie i tak ich też źródła współczesne stale nazywają (ale n. p. książę Zbaraski !).
    Tak ostatecznie zawyrokował zasłużony mąż nauki i zaszczytnie znany profesor berlińskiej wszechnicy. Zdawałoby się zatem, że nie pozostaje nic więcej, jak uchyliwszy czoła przed tą wyrocznią, traktować odtąd całą plejadę kniaziów litewsko-ruskich mało co wyżej od zamożnych chłopów! A jednak, na podstawie bardziej źródłowych i poważniejszych dowodów, niż fraszka Reja, postaramy się to twierdzenie prof. Brucknera obalić i należne kniaziom litewsko-ruskich miejsce w hierarchii społecznej dawnej Rzeczypospolitej odzyskać i naukowo utrwalić, miejsce, jeżeli nie wyższe, to w każdym razie nie niższe od zajmowanego przez rody polskie, tytułem książęcym przez cesarzów świętego państwa rzymskiego obdarzone.
    Zacznijmy od określenia tytułu, „kniaź", jakie nam podał wielki znawca stosunków litewsko-polskich i o wiek przeszło więcej od nas do nich zbliżony, śp. Tadeusz Czacki, w niezmiernie cennych dopiskach do swej pracy O litewskich i polskich prawach: „Kniaź, knees, kniez, w różnym słowiańskim dyalekcie, znaczyło książęcia, czyli jednę z pierwszych osób, principalem person a m. W Czechach dość długo mówiono knez biskop i łączono tytuł uczczenia z tytułem urzędu. Przyzwyczajono się brać jedno za drugie i zdawało się w mniemaniu średnich wieków, że tytuł, od losu urodzenia dany, jest wielki, kiedy wyrównywa święconemu księdza pomazańca godności. Książęta więc w tym czasie, kiedy gramatyka polska jeszcze logicznych prawideł nie wydała, mieszano z księżmi. Mówiono w ruskim: „weliki kniaź litowski", po polsku przetłumaczono „wielki ksiądz litewski". Równie książęta mniejsi ten tytuł brali"1).
    Po nim ś. p. Julian Bartoszewicz, bardzo ścisły badacz i znawca stosunków społecznych na Rusi i Litwie, niezawsze wierzący w dynastyczne pochodzenie kniaziów wołyńskich, nie ma ich wszakże za byle co, kiedy w Encyklopedyi powszechnej powiada: „Wołynianie do kniaziów nawykli, tylu ich mieli za waregskich czasów! Kniaź został instytucyą obyczajową, bez kniaziów nie obejdzie się wołyńska ziemia, straci swój koloryt; w kniaziach tkwi cząstka narodowości, odrębności tej ziemi; kniaziowie są to reprezentanci jej przeszłości, drogie pamiątki po ojcach w późnych pokoleniach"2).
    Wreszcie poważny badacz i znawca ustroju społecznego Rusi litewskiej, tegoroczny sędziwy Jubilat, Aleksander Jabłonowski, kreśląc ustrój społeczny ziemi wołyńskiej w połowie w. XVI., zaznaczywszy, że ziemia wołyńska „przedstawiała jakby ieden wielki przybytek możnowładztwa, występującego tu w swej najbardziej może surowej postaci, w postaci rojowiska głównego kniaziów feudalnych" i że „feudalizm był ogólną normą stosunków polityczno-społecznych wielkiego księstwa, który przeprowadziła Litwa po całej Rusi. orężem swym zagarniętej, a tem samem i na Wołyniu, uporządkowując tylko przygotowane tam już poprzedniem życiem po temu obfite wielce żywioły", w dalszym ciągu powiada: „Pod władzą zwierzchniczą litewską, w objęciach systemu politycznego Litwy, żywioły te rozwinęły się tylko bardziej i w potężny oryginalny organizm urosły. Cechę najwybitniejszą tego organizmu stanowiła wszystko pochłaniająca przewaga kniaziostwa..." „Zupełnie inaczej jak w Haliczu, gdzie Rurykowicze całkowicie byli wygaśli, pozostali tu na Wołyniu, po upadku Daniłowego królestwa, szczególnie w pasie krainy tej poleskim, liczni kniaziowie, którzy ród swój od dawnych udzielnych władców wywodzili. Byli rzeczywiści kniaziowie: Pińscy, Turowscy, Stepańscy; dalej — tyle głośni następnie Ostrogscy i przetrwali do dziś dnia Czartoryscy (!), Czetwerteńscy i inni. Wprawdzie od niepamiętnych już czasów potęga zwierzchniczych władców halicko-włodzimierskich, Daniła i jego synów, ubezwładniła była najzupełniej rozrodzonych tych kniaziów polesko-wołyńskich, nic im więcej oprócz rozległych posiadłości nie zostawiając, tak, że tytuł sam jedynie świadczył o dawnej ich udzielności. Lecz pod łagodniejszem panowaniem Litwy, w objęciach jej porządku feudalnego, kniaziowie ci odradzają się, przychodzą do poważnego znaczenia, wstępują czynnie w zakres obudzonego na nowo politycznego życia i pozostawiają imię swe w historyi".
    W dalszym ciągu przypuszcza zasłużony nasz Jubilat, że: „ci kniaziowie, najniewątpliwiej rzeczywiści potomkowie krwi panującej na Rusi, sami wynurzywszy się niejako w nowym świecie feudalnym z ciemności na światło, zatraciwszy ścisłą tradycyę genealogiczną swego pochodzenia, grubą mgłą okrytego, nie byli w stanie zabronić pewnych przywłaszczeń ludziom bogatym a możnym, dziedzicom owych dumnych bojarów, którzy,
    jak wierne rody wielkoksiążęce, uciskali może ich przodków, lub w niepowściągniętej swej ambicyi sami sięgali po tron książęcy... O ileż łatwiej było możnym bojarom przywłaszczać sobie następnie, wśród powszechnego rozprzężenia Daniłowego królestwa, pod obcą już litewską władzą, tytuły same kniaziowskie, gdy się posiadało dostatek, znaczenie rzeczywiste, a co więcej, mogło się być spokrewnionym z rodami istotnych, uznanych, a zubożałych kniaziów. Co też z biegiem czasu faktycznie się stało w owej krainie najbutniejszego bojarstwa możnego, pod władzą zwierzchniczą potomków Gedymina. Wołyń tedy okrywa się jakby rojowiskiem kniaziów, osobliwie od czasu, gdy ze Świdrygiełłą, siedzącym w Lucku, ziemia ta traci r. 1452 ostatniego księcia udzielnego. Każdy tu więc, kto posiadając rzeczywistą moc i znaczenie, do wyróżnienia się dystynkcyjnego zmierza, przybiera świetny tytuł kniaziowski —Ruś bowiem nie zna innych nad ten tytułów" 1).
    Mimo całego uznania dla wiedzy czcigodnego Jubilata, z twierdzeniem jego o przywłaszczaniu sobie tytułów kniaziowskich przez bojarskie możne rody zgodzić się żadną miarą nie mogę, jestem bowiem przekonany, że gdyby to zatracenie wątku genealogicznego u niezaprzeczonych potomków dynastów ruskich miało miejsce, to nie prowadziłoby ono wcale do przyznawania tego pochodzenia obcym, a tem bardziej wrogo dla nich kiedyś usposobionym elementom i że zdobyliby się oni jeszcze na dostateczny zasób energii i woli, by im prawa do używania nieprawnie nabytego tytułu zaprzeczyć i uzurpacyę tę cisnąć w oczy przed rewizorami hospodarskimi, jak to miało miejsce przy popisie zamku bracławskiego w r. 1545, gdzie ziemianie bracławscy, nawet nie kniaziowie, po wyliczeniu starszych ziemian, powiedzieli: „a to sut' zemianie, kotorych oni brateju sobie ne menujut, ani znajut odkol jest" i wymieniwszy ich z imienia, nazwiska i posiadania, wkońcu dodali: „a tych podlejszych czotyrnadcat, a dworyszcz pod nimi dwadcat i osm" 2J. O uzurpacyi tej pisał szanowny Jubilat przed trzydziestu jeden laty, zapewne pod wrażeniem hipotezy, postawionej przez głośnego i za wyrocznię wówczas w tych sprawach uważanego historyografa Gedyminowego rodu, ś.p. hr. Kazimierza Stadnickiego, który w Braciach Władysława Jagiełły, słusznie zaprzeczywszy pseudo-Korybutowiczom ich Olgerdowiczostwo, odsądził ich zarazem bezpodstawnie od kniaziostwa, do którego niezaprzeczone mieli prawo i kazał im się wywodzić od Deniska Mukosiejowicza, ziemianina hospodarskiego, hojnie obdarowanego przez Kazimierza Jagiellończyka w r. 1442 olbrzymim szmatem żyznego Wołynia, a w tem nadaniu i dożywociem Zbaraża. Za Stadnickim „in verba magistri" powtórzył to samo J. Bartoszewicz, a za tymi dwoma Al. Jabłonowski, który w dalszym ciągu swego przeglądu kniaziowskiej rzeszy ziemi wołyńskiej mówi: „Lecz potężniejszym nieskończenie nad wszystkie te rody rzeczywiście kniaziowskie, krwi waregskiej czy litewskiej, wyjąwszy może jednych Ostrogskich, był stary ród bojarski wołyński Mukosiejów, który sobie sam nawet tytuł kniaziowski przywłaszczył, wywodząc się następnie od Olgerdowicza Korybuta. Szeroce się on rozrodził, wydając z siebie cztery linie kniaziów: Zbarazkich, Wiszniowieckich, Poryckich i zubożałych przez rozrodzenie, a istniejących dotąd Woronieckich"
    Niestety w tym całym wywodzie niema i cienia prawdy. Będąc po kądzieli spadkobiercą krwi, mienia i, co najważniejsze w danym wypadku,bogatego archiwum wygasłego już dziś wołyńskiego rodu Denisków Mukosejowiczów, już przed dwudziestu dziewięciu laty w Słowie o wstąpię do Listów X. Jerzego Zbarażskiego starałem się w sposób pobieżny obalić ten cały gmach fałszów, zbudowany tylko na fantastycznym domyśle autora Synów
    Gedymina, bo nawet nie na pretensyi do procedencyi tego rodu, gdyż tradycya ta nie była nigdy mu znaną, nietylko co do wspólności pochodzenia z pseudo-Korybutowiczami, ale nawet co do kniaziostwa mniejszej wody. Dokonał tego dopiero w sposób wyczerpujący w swem wiekopomnem dziele Kniaziowie UtewsTco-ruscy nieodżałowanej pamięci Józef Wolff, wykazując jasno pochodzenie książąt Zbaraskich i innych pseudo-Korybutowiczów od niezaprzeczonego kniazia Fed'ka Neświskiego, z ramienia W. X. Szwitrigajły starosty podolskiego, jego głośnego poplecznika, późniejszego starosty krzemienieckiego i bracławskiego1). A z udowodnieniem ich kniaziostwa, z konieczności rzeczy i teorya uzurpowania tego tytułu przez rody bojarskie w odległej przeszłości, na tym obalonym fakcie oparta, musi runąć bezpowrotnie.
    Myślę, że i nasz czcigodny Jubilat podziela dzisiaj ze mną to zdanie, tak jak ja znowu zupełnie się z nim zgodzę, że ta rzesza kniazi ów wołyńskich z natury rzeczy dzieliła się na większych i mniejszych i tem samem mających większe i mniejsze znaczenie, nie tylko między sobą, ale nawet wobec niektórych „panów" wołyńskich; lecz twierdzę zarazem stanowczo, że w tych wypadkach nie wyższość urodzenia, ale znaczna przewaga fortun tych ostatnich stawiła ich ponad znacznie uboższych, terytoryalnie tylko, mniejszych kniaziów i oczywiście ta różnica była jeszcze więcej rażącą pomiędzy potężnym kniaziem na Ostrogu lub Zbarażu, nie mówiąc już o możnych dynastach litewskich, a skromnym kniaziem na Ostrożcu lub Zamliczu! Lecz i ci na równi z pierwszymi tworzyli ową, tak poetycznie przez J. Bartoszewicza określoną, „mleczną drogę kniaziów", ciągnącą się długiem pasmem od Bugu niemal aż po Dniepr. Przeszedłszy, tę rzekę w niewielkiej odległości spotyka inną drogę mleczną kniaziów, potomków Waregskich, którzy się niezmiernie rozrodzili na Siewierzu).
    Zanim przejdziemy do zreasumowania ustroju i znaczenia kniaziowskiego na całym obszarze wielkiego księstwa litewskiego, we wstępie do Kniaziów LtewsJco-rusJcich, przez ostatniego najlepszego badacza i znawcę tych stosunków, J. Wolffa, po mistrzowsku skreślonego, musimy tu przytoczyć z niektórych ustawodawczych aktów państwowych, poprzedzających niwelacyjne prądy i ustawy sejmu unii lubelskiej, pewne ustawy, wskazujące jasno przewodnie, stanowe znaczenie kniaziów, któremu rzeczony sejm zadał cios śmiertelny.
    Naprzód więc w owym przywileju ziemskim, datowanym w Wilnie w dzień Św. Zygmunta r. 1457, Kazimierz Jagiellończyk, w samym wstępie dając pierwszeństwo prałatom, zaraz po nich wymienia: „kniaziej, panów, szlachtę, bojarow i mieszczan zeml Welikoho Kniaźstwa Litowskoho, Ruskoho i Zomojtskoho", co w obok położonym u Działyńskiego tekście łacińskim3) brzmi: „ducum, baronum, nobilitatis et civium terrarurn magni ducatus Litvaniae, Russiae, Samogitiae". W paragrafie pierwszym, nadającym im „prawa, wolnosti i wyzwolenia" („iura, libertates et exemptiones"), jakie mają stany koronne, i w czwartym, ten sam hierarchiczny porządek, z opuszczeniem bojarów, jest utrzymany; w szóstym, siódmym i dziewiątym, w których o prałatach i szlachcie niema mowy, kniaziowie są na pierwszem miejscu — toż samo się widzi w jedenastym, gdzie mowa o poddanych: „kniaziej, panów, bojar i meszczan" („kmetones subditi ipsorum ducum, baronum, nobilium et civium"), i w dwunastym, gdzie znowu prałaci poprzedzają kniaziów, w trzynastym zaś są już tylko poddani „kniaziej, panów, szlachty i bojar" 4).
    Z kolei zajrzyjmy do tak zwanego „Sudiebnika Kazimera korola polskoho", danego Litwie po r. 1454), w którym paragraf I. rozpoczyna się od slów: „Czinim znamenito sim naszim listom, chto na neho posmotrit, iii cztuczi jeho uslyszit, iże my s kniaziami i s pany Radoju naszeju Welikoho Kniażestwa Litowskoho i so wsim pospolstwom pohadowszi i wradili jeśmo tak...", następnie w paragrafie IX. czytamy: „A koliby nasz czełowiek u winu dal kniazskomu, ili panskomu, ili bojarskomu czełowieku...". W paragrafie X.: „A budet na naszom czełowiecie kniazskii, iii panskii, iii bojarskii ludi iskat'..." i w paragrafie XI.: „A kotoromu czełowieku kniazskomu, iii panskomu, ili bojarskomu, do kniaźsk ich i do pańskich i do bojarskich ludej dieło..). Tu już widocznie mamy do czynienia z trzema tylko głównymi stanami: kniazskim, pańskim i bojarskim,
    W czerwcu r. 1492 najjaśniejszy kniaź Aleksander Kazimerowicz zawiadamia o śmierci swego ojca wszystkich kniaziów, panów i ziemian wołyńskich, nazywając ich jego wiernymi sługami i przyjaciółmi swoimi3). I znowu z prałatami, kniaziami (principes), panami (barones), szlachtą (nobiles), bojarami i mieszczanami (cives) ziem w. ks. litewskiego, ruskiego i żmudzkiego spotykamy się niejednokrotnie w ziemskim dla Litwy w. ks. Aleksandra przywileju z roku 1492 Tenże w. ks. Aleksander w zezwoleniu swojem na przejazd przez Litwę posłów mołdawskich do Moskwy w r. 1498 zwraca się do swoich kniaziów, panów, wojewodów, starostów, namiestników, tiwunów i zakazników w wielkiem księstwie litewskiem5). Tenże, oswobadzając na lat 15 od myta mieszczan smoleńskich w r. 1500, zwraca się również do tych samych stanów i urzędników, wymieniając jeszcze wśród tych i mytników). Z kniaziami, panami i ziemianami (raz tylko z „całą szlachtą") wołyńskiej ziemi spotykamy się w ustawie dla niej przez tegoż w. ks. Aleksandra danej w roku 1501,7) i w odpuszczeniu im „wołowszczyzny" w r. 1508). W dwa lata potem w r. 1505 na prośbę i bicie czołem władyki smoleńskiego Josifa, okolniczych smoleńskich, wszystkich kniaziów, panów, bojarów, mieszczan, czarnych ludzi i całego pospólstwa miasta i ziemi smoleńskiej, król i wielki książę Aleksander potwierdza im prawa i wolności przez jego przodków im nadanej).
    Ponownie mamy: prałatów, kniaziów (duces), panów (barones), szlachtę (nobiles) i bojarów w przywileju ziemskim Zygmuntowym z roku 1506 10). Dalej z kolei list Zygmuntowy z Horodna, nakazujący w r. 1507 pobór serebszczyzny w wielkiem kniażstwie litewskiem i „po Ukrainnym liorodam" wysłany: „Namestnikom naszim i ti-wunom po dworom naszim wilenskoho powetu, i kniazi a m, i panam, kniehiniam i paniam wdowam, i bojarom i dworanom naszim, tym kotoryi imienia swoi majut w powietie tych dworow naszich, i Tatarom, i słuham putnym"; jeszcze bardziej wyróżnia i wskazuje hierarchiczne stanowisko kniaziów i panów, gdy mówi: „Derżawci naszi majut tuju serebszynu wybirati, bez wsiakoho omieszkania, każdyj w swojem powietie z naszich ludej, a chorużyi kożdyj u powietie, majet wybirati z ludej bojarskich i dworańskich i wdowich i Tatarskich pod świedomom kożdoho derżawcy naszoho, a kniaziej i panów rad naszich, z ich imenej namiestniki ich majut zbiratj i do skarbu naszoho otdawati i prisiahu cziniti potom uż, kak i naszi wradniki pered podskarbim ziemskim, szto sprawediwo wyb irali, ni odnoje sochy i ni odnoho hrosza ne wtaili, i do skarbu naszoho otdali). Przy końcu tegoż samego r. 1507, potwierdzając w Grodnie przywileje swych przodków „kniaziom i panom i bojarom i ziemianom, wszej szlachcie kijowskiej", król Zygmunt mówi „o ludziach i ziemiach cerkiewnych, kniazskich, pańskich i bojarskich"). Tenże król Zygmunt, ponawiając w r. 1509 przywilej Witebszczanom i tam czelne stanowisko kniaziom przyznaje, gdy mówi: „Bili nam czelom wsi kniazi, bojare i słuhi Witebskije, wojt i wsi meszczane mesta Witebskoho, i wsia zemla Witebskaja... dosmotreti prawa so kniazi i z bojary, i z meszczany... kotoryj budet' kniaź, abo bojarin, abo słuha, abo meszczanin etc."). W tymże roku, w kilka miesięcy potem, tenże król na prośbę władyków włodzimierskiego i łuckiego „i kniaziów i panów i ziemian i wszystkiej szlachty wołyńskiej ziemi" potwierdza im przywileje przodków swoich). W ustawie wojennej w r. 1512, uchwalonej dla kniazia Konstantina Iwanowicza Ostrożskiego, hetmana, starosty łuckiego, bracławskiego, Winnickiego, marszałka wołyńskiej ziemi, gdzie go król Zygmunt wszędzie nazywa kniaziem hetmanem, wymieniając tych, których pod jego moc poddaje, następujący porządek hierarchiczny utrzymuje: „Wojewody, kniazi, panowe, starosty, namestniki, tiwuny, dworane naszi, wse rycerstwo, zemiane, wsia szlachta..). W tymże roku król Zygmunt nakazuje „kniaziom i panom i bojarom i dworzanom swoim i mieszczanom greckiego wyznania", mającym posiadłości w powiecie słonimskim, posłuszeństwo w sprawach duchownych metropolicie kijowskiemu Josifowi i jego desiatilnikowi i protopopowi przezeń ustanowionym). W roku 1514 zwraca się król do swoich „kniaziów i panów i bojarów i dworzan i do wójta i mieszczan i do tiwuna i setników i do ludzi putnych i tiahłych dworów Horodenskich (Grodzieńskich)", zawiadamiając ich, że oddał zamek i dwory grodzieńskie (starostwo) panu Jurjowi Mikołajewiczowi Radiwiłowiczowi, wojewodzie kijowskiemu). A także do namiestników swoich i tiwunów w wileńskim powiecie i innych, do kniaziów i panów i kniahiń i pań wdów i bojarów i dworzan i do tych wszystkich poddanych hospodarskich, którzy w tych powiatach posiadłości mają, oraz do sług putnych tych powiatów, nakazując niewiastom ludzi zbrojnych wysłać, a mężczyznom z pocztami iść do Mińska, z powodu przez Moskwę oblężonego Smoleńska). Także król Zygmunt, przy wyniesieniu w roku 1522 na wielkie księstwo Zygmunta Augusta, potwierdza dawniejsze przywileje: prałatom, kniaziom (ducum), panom (baronum), magnatom (procerum), rycerzom (militum), szlachcie (nobilium) seu bojarom ziem w. ks. lit., rus. i żmudź, mieszkańcom (incolarum)9). W ustawie zaś wojennej r. 1528 wyznaczono, w jaki sposób „panowe Rady, i kniażata i paniata, i wsia szlachta u Welikom Kniaźstwie Litowskom" mają być zawsze w pogotowiu do pełnienia służby ziemskiej z odpowiednim zbrojnym pocztem koni).
    Jeszcze raz król Zygmunt, czyniąc zadość prośbie i czołobiciu „sług swoich, kniaziów i panów i bojarów i ziemian, wszystkiej szlachty kijowskiej", w r. 1529 potwierdza przywileje od przodków swoich im nadane ).
    Ale najważniejszym dowodem na podtrzymanie tezy równoznaczności tytułu kniaziowskiego z książęcym jest, zestawienie wstępu do statutu ziemskiego Zygmuntowego w roku 1529 Litwie nadanego, w kodeksie Działyńskiego podanego w tekście ruskim, z tymże, w kodeksie Świdzińskiego w polskim tekście z roku 1532:
    Tekst ruski: „My Zikhimont z łaski Bożi korol Polskij i Welikij Kniaź Litowskij, Ruskij, Pruskij, Zomojtskij, Mazoweckij i inych: majuczi sobe dostatocznoje rozmyszlenie, umysłom dobrym i z łaski naszoje hospodarskoje chotiaczi obdarowati prawy chresfjan-skimi: wsim prełatom, kniażatom, panom choruhownym, welmożam rycerem, powyszonym szlachtę i wsemu pospolstwu i ich poddanym, a tubylcom zeml welikoho kniaźstwa naszoho Litowskoho, kotoroho by kolwek stadła a stanu byli, wsi ich prawa i priwilia, kostelnyje, tak łatynskoho zakonu, jako i hreczeskoho, też i swetckije... choczem tak meti mocne jakoby w tyji listy naszi, słowo ot słowa byli wypisany; kotoryje słowom naszim hospodarsim i pod prisiahoju naszoju telesnoju na swetuju jewanheliju wdełany, derżati i chowati slubili jeśmo" 2).
    Tekst polski: „My Zygmunth z lasky boszey kroi Polsky, vyelky xvądz Lythewsky. Mayąncz w sobye dosthatheczne wmyszlyenye, wmyszlem dobrym y z laszky naszey krolyewskyey, chcząncz obdarowacz prawy chrzesczyanskyemij, wszythkyech pralathow, xyąsząth, panów chorągyewnech, wyelmosznech ryczerzow, powyszonych szlyachthę, ys wszythko pospolsthwo y ych poddanech, tuthecznych, w zyemy vyelkyego xszyesthva Lythewskyego, kthorego by kolwyek sthadla były y sthanu; wszythkye prawa ych y przywylyeye, kosczyelne, thak laczynskyego zakonu, jako y greczkyego; thesz y szwyąthky... chczemy thak myecz mocznye, jakoby thy lysthy nasze słowo od słowa były wypisane; kthore słowem naszem krolyewskyem, y poth. przyszyegą naszą czyelyesną Ewanyelyą odzyelaną, dzyerszecz a chowacz szlubylysmy" ).
    Z tego zestawienia jasno widzimy, że współczesny tłumacz ani na chwilę się nie zawahał kniaziów v. kniażat nazwać książętami, wielkiego tylko kniazia uczcił tytułem wielkiego księdza.

    MIESIĘCZNIK
    HERALDYCZNY
    ORGAN TOWARZYSTWA HERALDYCZNEGO WE LWOWIE.
    Nr. 5. Lwów, Październik 1908. Rok I.

    (Ciąg dalszy.)
    Po tym wstępie, w każdym niemal „artykule", gdzie w ruskim tekście mowa ,o kniaziach, spotykamy się w tłumaczeniach polskich wydań Statutu litewskiego, wcześniejszych i późniejszych, z księciem, rzadziej z kniaziem, nie mogąc nigdzie dopatrzyć się cienia różnicy między jednym a drugim — i tak zaraz w artykule drugim rozdziału pierwszego, idąc po prałatach, nazwani są książętami — w dwudziestym trzecim kniaziami. W rozdziale drugim, artykule pierwszym, znów są książętami, a w dwudziestym drugim kniaziami. W rozdziale trzecim, artykule pierwszym, hospodar obiecuje i ślubuje: „Książąt, panów rad duchownych i świeckich i wszystkich urzędników ziemskich i dwornych, szlachtę, rycerstwo i wszystkich innych stanów, niwćzym nie poniżać, ale od wszelakiej lekkości i poniżenia strzedz i bronić". W artykule szóstym urząd grodzki ma rozsyłać listy hospodarskie sejmowe przez woźnych powiatowych „do panów rad, do książąt, paniąt, urzędników ziemskich i powiatowych i do inszych stanów narodu szlacheckiego... Na które seymiki mają się zjeżdżać i bywać te osoby: biskupi, wojewodowie, kasztelani i urzędnicy ziemscy, książęta, panowie i szlachta, każdywswem województwie abo powiecie". W artykule jedenastym idą po sobie w następującym porządku: książęta, panowie Rada, szlachta i rycerstwo — w szesnastym: książęta, panowie chorągiewni, szlachta i rycerstwo wszelakiego stanu. W artykule dwudziestym dziewiątym mówi się o poddanych: książąt, panów chorągiewnych, szlachty i bojarów. W trzydziestym pierwszym mamy znów: biskupów, prałatów, książąt, panów, szlachtę, rycerstwo i mieszczan. W trzydziestym trzecim: książąt, panów, ziemian i szlachtę. W trzydziestym szóstym jest mowa o miastach kniaskich, pańskich i ziemiańskich i w tymże jednocześ-
    nie o książętach, panach i ziemianach; w trzydziestym siódmym o miasteczkach kniaskich, pańskich i szlacheckich; w trzydziestym ósmym o czeladzi książąt, panów i szlachty i o miastach kniaskich, pańskich i duchownych. Trzydziesty dziewiąty tyczy się: „kniehiń, pań, wdów, księżen, panien, dziewek, szlachcianek i wszelakiego innego stanu rodzaju białogłowskiego" i w nim wymienieni w tym porządku: „panowie Rada. książęta i panięta chorągiewni, panowie i szlachta, którzy na imionach (dobrach) swoich szlachtę mają". W czterdziestym trzecim mamy książąt, panów i szlachtę. W rozdziale czwartym, artykule czternastym idą po sobie: panowie radyduchowne i świeckie, książęta, panowie, dzierżawcy, ciwunowie etc., rycerstwo, szlachta i wszyscy obywatele w. ks. lit. W piętnastym mowa o imionach (dobrach) książęcych, pańskich i ziemiańskich, duchownych i świeckich; w sześćdziesiątym siódmym o książętach, panach i szlachcie i o ich sługach, bojarach i poddanych; w sześćdziesiątym ósmym o książętach, panach i szlachcie; w sześćdziesiątym dziewiątym znowu o książętach, panach i ziemianach. W rozdziale dziewiątym, artykule dwudziestym siódmym widzimy bojarów, „ludzi prostych" kniażskich, pańskich i ziemiańskich — w dwudziestym dziewiątym mowa o książęciu, panie i ziemianinie, a w trzydziestym pierwszym o urzędnikach hospodarskich, książętach, panach, ich urzędnikach, ziemianach i ludziach prostych. W rozdziale dziesiątym, artykule trzecim o puszczach .„książęcey, pańskiey i ziemiańskiey"; w dziewiątym o bobrowych gonach książęcych, pańskich i ziemiańskich. W rozdziale jedenastym, artykule ośmnastym o zapalaczach domów książęcych, pańskich i szlacheckich. W trzydziestym drugim mowa o sługach, bojarach i poddanych książęcych i pańskich — także w trzydziestym dziewiątym o ludziach prostego stanu książęcych, pańskich i ziemiańskich. W rozdziale dwunastym, artykule szóstym o głowszczyznach i nawiązkach w miastach książęcych i pańskich — w trzynastym o „człowieku wolnym pochożym zaszedszym za książąt, panów, szlachtę". IV dwudziestym czwartym o ludziach szukających służby w miasteczkach hospodarskich, książęcych, pańskich i ziemiańskich. W rozdziale trzynasty m, artykule pierwszym o stadach swierzopich (klacze-matki) książęcych, pańskich i ziemiańskich; w artykule czwartym o grabieży ludzi tychże. W rozdziale czternastym, artykule trzecim o pojmaniu z licem poddanych tychże. W artykule czwartym o zabójstwo lub pojmanie z 1 i ce m w miastach książęcych, pańskich i ziemiańskich. W artykule ósmym o frymarczeniu lub kupnie przez poddanych książęcych, pańskich, duchownych i świeckich i bojarskich w miastach książęcych, pańskich i ziemiańskich. W artykule dwudziestym czwartym o licu, przyniesionem do urzędu hospodarskiego, książęcego, pańskiego i ziemiańskiego. W artykule dwudziestym piątym o błędnych koniach i bydle w imieniach książąt i panów chorągiewnych. I nakoniec w artykule trzydziestym trzecim tego ostatniego rozdziału statutu, mowa o karczmach pokątnych w imieniach książęcych, pańskich i szlacheckich.
    Ostatnia więc to wzmianka w Statucie Ltewskim, obowiązującym jeszcze niemal przez pół wieku po ostatnim zaborze kraju, dla którego był wydany, o naszych kniaziach v. książętach, zawsze w pierwszej linii w nim wymienianych i jak widzimy w tłumaczeniu polskiem, przeważnie pod ostatnią formą występujących — coby oczywiście miejsca mieć nie mogło, gdyby zachodziła jak najmniejsza różnica, a nawet cień jej, pomiędzy znaczeniem hierarchiczno-społecznem kniazia i księcia. Spotkać mię może zarzut, że za dużo suchych cytat ze Statutu na poparcie tego twierdzenia tu przytoczyłem, ale chodziło mi właśnie o wykazanie, że nie jakieś sporadyczne fakty, ale cały aparat statutowy za tem równouprawnieniem przemawia.
    Wobec czego, nie zadowalniając się jeszcze tymi dowodami, idę po nowe. W r. 1533 król Zygmunt w swym przywileju dla litewskich Żydów zwraca się do: „kniaziów, pa-
    nów, wojewodów, starostów, dzierżawców, namiestników i tiwunów, kniahiń i pań wdów, wójtów, burmistrzów i radców i wszystkich zakazników" w calem wielkiem kniaźstwie litewskiem1). W r. 1539 król Zygmunt nakazuje pospolite ruszenie przeciwko Tatarom listem swoim, intytulując go: Chorużomu zemli Wołynskoje kniaziu Sołtanu Michajłowiczu Sokolskomu,kniaziom i panam, knehiniam i paniam, wdowom i zemianom i dworanom naszim, kotoryi imenia swoi w powete łuckom i wołodi-merskom i kremianeckom majut" 2). Również zwraca się do kniaziów, panów, wojewodów, starostów, dzierżawców, wójtów, burmistrzów i do wszystkich zakazników po dworach, miastach i włościach hospodarskich, nakazując im dawanie s tacy i wielkim posłom królewskim, wysłanym do Moskwy w końcu roku 15413). A w następnym r. 1542 król zabrania „kniażatom i paniatom i wszystkiej szlachcie, poddanym Jego Miłości wielkiego kniażstwa litewskiego" przenosić swe sprawy procesowe do Polski, nakazując im zwracanie się z niemi do właściwych urzędów wojewodzińskich i starościńskich w ks. litewskiem4). Tenże król Zygmunt w „otkazach" (odpowiedziach) swoich na prośby i podania sejmowe kniaziów, panów i całego rycerstwa w. ks. lit. daje je „wsim kniażatom, paniatom i wsemu rycerstwu" w roku 1544. Czyni to identycznie Zygmunt August w r. 1547 5), w którym zarówno dając przywilej „wsej zemli wołyńskoj na prawa i wolnosti ich", powiada w nim, że: „Bili nam czołom duchownyje i swetskije: władyka wołodimerski i władyka łucki i kniazi i panowie i zemianie i wsia szlachta wołynskoje zemli";. Tenże hospodar daje odpowiedź: „kniażatam, paniatam, szlachtie i wsemu rycerstwu welikaho kniaźstwa litowskoho" na ich prośby w r. 15517). W tymże roku, w liście na przejazd wolny przez swoje państwo czerńcom jerozolimskim do Moskwy, zwraca się do: kniaziów, panów, kniahiń, pań, wojewodów, starostów, dzierżawców, ich namiestników, wójtów, burmistrzów, radców i mytników8). I jeszcze w tymże roku potwierdza pewne przywileje kniaziom, panom, chorążym i wszystkim bojarom, szlachcie zamku mścisławskiego i radomlskiego). Dwa listy Zygmunta Augusta, pierwszy zwalniający czasowo mieszczan Winnickich, a drugi bojarów i mieszczan czerkaskich od targowego myta w r. 1558, przesłane: „kniazem, panom, wojewodam, starostam, kniehiniam, paniam, derżawcam, namiestnikom, wdowam, bojarom i dworianom naszim, wojtom, burmistrom, radcam i mytnikom naszim i też kniaźskim, pańskim i duchownych w państwie naszom welikom kniaźstwie litowskom i na Wołyni, na Rusi i Podlaszju". Drugi różni się od pierwszego tem, że zamiast „Rusi i Podlaszju" powiedziano „po wsemu Ponizowju"). Trzeci list królewski tejże treści, mieszczanom bracławskim przysługujący, w następnym r. 1559 wydany i skierowany do: kniaziów, panów, wojewodów, starostów, kniahiń, pań, dzierżawców, wdów, namiestników, tiwunów, ziemian, dworzan hospodarskich, wójtów, burmistrzów, radców i wszystkich urzędników i mytników hospodarskich i kniażskich, pańskich i duchownych w wielkiem kniaźstwie litewskiem, a osobliwie w ziemi wołyńskiej). Znowu w tymże roku 1559 notujemy „otkaz" Zygmunta Augusta „kniaźetom, paniatom i wsemu rycerstwu, szlachtie, obywatelam państwa Jego Miłosti welikoho kniaźstwa litowskoho", na rzeczy i prośby ich, na walnym sejmie wileńskim na piśmie królowi podane). I nakoniec takiż sam z roku 1531). Reces sejmu warszawskiego r. 1564 dnia 13. marca po duchownych i świeckich senatorach i dygnitarzach ,.ex ordine ducum et baronum", podpisują: Iwan Czartoryski, Hieronim Chodkiewicz, kasztelanie wileński, Mikołaj Radziwiłł, wojewodzie trocki i Jarosław Sanguszkowicz. Po nich dopiero kładą swe podpisy posłowie „ex ordine marsalcorum, ex ordine patriciorum,. a nobilitate districtuum, ex ordine vexilliferorum", dalej posłowie z województw, ziem, powiatów i z miejskiego stanu — wogóle wszystkich posłów litewskich wymieniono tam 27 1). Jeszcze w roku 1568, poprzedzającym doniosłą pod względem politycznym i społecznym epokę Unii lubelskiej, król Zygmunt August na sejmie w Grodnie potwierdza i nadaje pewne prawa i przywileje: kniaziom, panom, szlachcie i wszystkim obywatelom w. ks. lit., duchownym i świeckim i ziem w skład jego wchodzących2).
    I niwelacyjne względnie prądy sejmu uniowego w Lublinie nie obaliły od razu pierwszorzędnego stanowiska kniaziów, zwłaszcza wołyńskich. Widzimy bowiem w „przywileju przywrócenia ziemie wołyńskiej do królestwa polskiego" — „z woli uprzejmej a osobliwej i za osobliwszem, a dobrowolnem pozwoleniem rad... duchownych i świeckich,, książąt, panów, marszałków, urzędników ziemskich, szlachty i wszego rycerstwa i wszystkich stanów przerzeczonej ziemi wołyńskiej dokonanego"), że „obiecuje i powinien będzie król wszystkich przerzeczonych książąt (kniaziów) ziemi wołyńskiej, obywatelów i potomków ich, tak rzymskiego, jako i greckiego zakonu będących, w ich starodawnej czci i dostojności, jako z przodków swoich i do tego czasu byli, zachować i onewedle cnoty i godności każdego, a upodobania królewskiego, bez zawady artykułów w statucie koronnym, o książętach opisanych, na urzędy zamków, dzierżaw i dworów królewskich przekładać i do ławice rad królewskich, jako i inne szlacheckiego narodu, ziem wołyńskich ludzie przypuszczać, zostawiwszy to: że jako panowie rady duchowne i świeckie, także i ci przerzeczeni książęta w rzeczach sądowych i prawnych, zarówno' ze szlachtą onej wołyńskiej ziemie, w powieciech swoich na miejscach zwykłych, biorąc listy i pozwy od urzędników na to wysadzonych, pozywając i sami pozwani będąc, przed sądem grodzkim i ziemskim sprawować i sądzić się mają i będą powinni" (art. 8.). A uwalniając obywateli ziemi wołyńskiej od egzekucyi („odbierania dóbr i miast, zamków, dworów, wsi i ziem, gruntów, zamian, wysług, danin wszystkich im i ich przodkom" przez, samego hospodara i jego przodków nadanych) i zapewniając im posiadanie wieczyste takowych, nawet gdyby na nie listów nie mieli, zawsze książąt czyli kniaziów na pierwszy plan wysuwa, mówiąc: „Znajdujemy i osobliwie to warujemy, iż panowie rady nasze, duchowne i świeckie, książęta, panowie, szlachta wszystka i każdy z osobna, obywatele przerzeczonej ziemie wołyńskiej, to jest województwa wołyńskiego i bracławskiego, któregożkolwiek stanu, dostojeństwa i porządku by byli, nie będą ani są powinni podledz egzekucyi..." (art. 6.).
    I jeszcze długo potem, bo przez ciąg panowania Stefana Batorego, poczynając od r. 1576 po 1586 w wezwaniach królewskich, a nawet i antiochijskiego patryarchy, utrzymuje się taż sama znana nam formułka: kniaziom, panom" prawie zawsze, a często: „kniaziom, panom, wojewodom, kasztelanom, marszałkom, starostom, dzierżawcom, kniahiniom, paniom wdowom, namiestnikom, tiwunom, ziemianom i dworzanom hospodarskim i wszemu rycerstwu, szlachcie, obywatelom państwa litewskiego" *).
    OCR: możliwe błędy.
    20.02.2012 23:03
    przydaly by się w tej liście objaśnienia, których rodzin dotyczą wymieniane nazwiska.
    Jest tu bowiem sporo nazwisk rodzin, które otrzymaly tytuły hrabiowskie (Aleksandrowicz, Bronikowski, Górzyński, Komarnicki i in), niektóre zresztą kwitnące do dziś. Mogą się poczuć słusznie urażeni, bo nie ich wina, że były być może rodziny o tych samych nazwiskach podszywające się pod tytuły.
    To samo zresztą z wymienionymi tu kniaziami, jest wiele nazwisk o uznanych za I Rzeczypospolitej tytułach.
    2.03.2012 12:09
    Moje frustracje.
    Stanisław Sołtan poseł na sejm w liście uwłaszczającym swego poddanego w roku 1816 a więc wieki przed Konarskim i innymi tytułuje siebie hrabią i dalej czytamy, Marszałek w. Ks.Litewskiego kawaler orderów Polskich Orła Białego ś. Stanisława i Francuskiego Wielkiego Krzyża Legii Honorowej itd.
    Na stronie Sołtanów mamy komentarz: W gałęzi Sołatnów wiodącej się od Stanisława Pereświt Sołtana (1756-1836), osoby niezwykle zasłużonej dla kraju, wywodzi się używanie tytułu hrabiowskiego. Tytuł ten nigdy nie był nadany. Nie wyobrażam sobie aby w owych czasach zwykły szlachcic był w randze generała, mógł posiadać najwyższe odznaczenia Polskie i Francuskie, będąc mianowany przez Napoleona najwyższą osobą na Litwie, połączony z Radziwiłłami związkiem małżeńskim był zwykłym nie tytularnym szlachcicem.
    Zdjęcie kontusza i dokumentu uwłaszczająco w naszych zbiorach.
    Pozdrawiam
    2.03.2012 22:56
    Drodzy Państwo

    Jest tu bowiem sporo nazwisk rodzin, które otrzymaly tytuły hrabiowskie (Aleksandrowicz, Bronikowski, Górzyński, Komarnicki i in), niektóre zresztą kwitnące do dziś.

    Na stronie Sołtanów mamy komentarz: W gałęzi Sołatnów wiodącej się od Stanisława Pereświt Sołtana (1756-1836), osoby niezwykle zasłużonej dla kraju, wywodzi się używanie tytułu hrabiowskiego.


    W pierwszym poście jest wyraźnie napisany link do listy rodzin faktycznie utytułowanych. (Jest tam np. nazwisko Sołtan). I trzeba z tą listą - listę tytułów fałszywych konfrontować. Wówczas nie ma mowy o żadnym żalu czy frustracji.

    A co do generałów - to owszem - zdarzali się nawet tacy którzy nie mieli tytułów szlacheckich - lub którzy mieli ojca nieznanego (np. Szyjkowski - pochowany w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie)
    2.03.2012 23:21
    Mam duże obiekcje przed traktowaniem tego typu spisów za profesjonalne. Warsztat historyka i genealoga wymaga wskazania osób, bądź kręgu rodzinnego którego dotyczy zarzut. Inaczej stajemy w sytuacji wykluczania rodzin będących w prawie używania tytułu, a także formułujemy zarzuty często nieprawdziwe i fałszywe.


    Przede wszystkim mając doświadczenie historyczne i genealogiczne wie się że lista Konarskiego jest rzeczą niemal świętą. Nie można mówić o kimś że jest dobrym genealogiem lub historykiem jeśli listy Konarskiego nazywa nieprofesjonalnymi"

    A jeśli się chce polemizować, lub znać szczegóły - to bardzo proszę dotrzeć do zapisków AUTORA. (Bibliografia została podana)
    4.03.2012 13:45
    Drodzy Państwo

    Jest tu bowiem sporo nazwisk rodzin, które otrzymaly tytuły hrabiowskie (Aleksandrowicz, Bronikowski, Górzyński, Komarnicki i in), niektóre zresztą kwitnące do dziś.

    ...
    W pierwszym poście jest wyraźnie napisany link do listy rodzin faktycznie utytułowanych. (Jest tam np. nazwisko Sołtan). I trzeba z tą listą - listę tytułów fałszywych konfrontować. Wówczas nie ma mowy o żadnym żalu czy frustracji.


    Ale niestety ta lista faktycznie utytułowanych jest baaardzo niepełna. Nie wiem skąd pochodzi, może z Konarskiego, który pominął z nieznanych względów wiele rodzin. Brak, choćby z brzegu, Ankwiczów, Aleksandrowiczów, Borchów. Mimo wielu błędów jakie są w Wikipedii, to myślę, że tamtejsze listy utytułowanych rodów są wiarygodne, ponieważ dość często są kontrolowane przez jednego z wybitniejszych współczesnych specjalistów od rodów utytułowanych. Ponieważ Wikipedię edytować moze każdy, to wiarygodne dla mnie są tylko edycje Zaroszyca.
    23.03.2012 11:52
    Mamy przykład wyżej w tekście- Josif (Józef), Jan podskarbi wielki litewski , Józef po przyjęciu święceń, wymieniony jako pierwszy przed innymi jak okolniczych i kniażów źródło pewniejsze od Konarskiego redagowane przez fachowców znających się na rzeczy, więc kim on był może zwykłym szlachciurą, godność włodyki jest równa kniaziu albo komesowi, bardzo żałuję że nie znamy potomstwa. Co do Stanisława marszałka litewskiego to powinna być poprawiona informacja o nim a mianowicie że tytułuje się hrabią w liście uwłaszczającym swego poddanego. Nie wiem jakim celom ma służyć dyskusja wywołana przez redakcje herbarza. Skoro Konarski jest tu osobą przewodnią i jego opinie są niemal wyrocznią, kanonem wiedzy genealogicznej. Zgadzam co do większości twierdzeń o fałszywych tytułach wieku 18 i 19 tego i że nie w pełni korzystał z materiałów sięgających daleko wstecz nie dziwię się, bo nawet Adam syn marszałka litewskiego w swoich wywodach genealogicznych rodziny nie znał faktów odkrywanych obecnie. Sołtanowie w wiekach XV – XVI i a nawet XVII byli równi Radziwiłłom, mniej zamożni i gdyby nie znaliśmy Aleksandra podróżnika który był przyjmowany przez prawie wszystkich władców europejskich żonaty z księżną Tyszkiewicz do tego namiestnik słonimski i nowogródzki, bielski, dalej Józef metropolita Rusi,Jan Sołtan żonaty z ks. Czetwertyńską namiestnik dubiński, namiestnik mejszagolski, namiestnik, w tamtych odległych czasach był równy późniejszym wojewodom musimy zdawać sprawę że w tamtych czasach księżne nie wychodziły z zwykłych szlachciców, to tylko niektórzy z nich, a ilu pozostał nieznanych Bóg raczy wiedzieć. Dokładnie nie pamiętam ale była rodzina chyba w Prezmie która posiadał archiwum o naszych przodkach możliwe że najpełniejsze wśród wszystkich, zbiór został skonfiskowany przez Rosjan, dlatego tak trudno nam dotrzeć do pełnej prawdy.
    Wolff: Kniaziowie litewsko-ruscy, Aleksandr Sołtan link: viewtopic.php?f=52&t=182&p=32011#p32011
    Trzeba mieć dużo odwagi cywilnej by zrównać ten zasłużony ród do rangi zwykłej szlachty którzy posługiwali się nie zasłużonymi tytułami.
    24.07.2012 23:10
    Szanowni Państwo, ponieważ w powyższej dyskusji na temat fałszywych tytułów zostałem wymieniony z imienia i nazwiska zabieram głos.
    1. Praca "Spis ziemian w 1930 r." we wstępie informujemy, że tytuły są podawane za źródłem informacji, a ich używanie w okresie międzywojennym już z mocy prawa było nieistotne, gdyż jak stanowiła Konstytucja państwo nie uznawało takowych.
    2. Lista zamieszczona przez Konarskiego była wielokrotnie krytykowana z co najmniej dwóch powodów, a) zawierała błędy gdyż w polskiej tradycji szlachceckiej trudno czasem stwierdzić co oznacza stwierdzenie, że jakaś rodzina ma prawo lub nie ma prawa posługiwania się tytułem arystokratycznym b) Konarski korzystał z materiałów (np. artykułów prasowych) gdzie to o kimś - bez jego wiedzy - pisano że posługuje się tytułem arystokratycznym.
    3. Szczegółowo analizowałem w artykule zamieszczonym w "Roczniku Polskiego Towarzystwa Heraldycznego" posługiwanie się tytułem potwierdzonym przez króla Włoch (a nie przez heroldię włoską jak w zamieszczonej na stronie "Dynamicznego Herbarza" - przez Andrzeja Ciechanowieckiego, do analizy odsyłam tamże.
    4. W tym samym artykule przywoływałem wiele przypadków posługiwania się w Rzeczypospolitej do 1795 r. tytułami arystokratycznymi przez rodziny, które nigdy takowego nadania nie otrzymały, ale czy ktoś odmawiałby im do tego prawa dzisiaj (gdyby nie wymarły) - np. Braniccy h. Gryf?
    5. Dlaczego na liście nie ma np. Potockich....
    6. Konarski umieścił na liście rodzinę Wiszniewskich, ale odniósł się do artykułu prasowego z 1959 r., ale nie zauważył że już 100 lat wcześniej Michał Wiszniewski, premier rządu (prze jedną noc) w 1846 r. we Włoszech posługiwał się takim tytułem.
    7. podam jako przykład (opisany przeze mnie w książce Arystokracja w Galicji) problemów z uznawanie, bądź nie, tytułów w XIX w. - kiedy to rodzinie Ponińskich odmawiano przez kilkadziesiąt lat uznania tytułu hrabiowskiego włoskiego w Austrii. Czy lista zamieszczona przez Konarskiego może być w ogóle listą weryfikującą tytuły?
    6.08.2012 13:08
    Witam,jestem nowy na forum i mam pytanie,jakiego herbu używał Kamiński który bezprawnie używał tytułu barona ?
    14.01.2013 19:34
    Autor tj. P. Marcin broni swojej pracy jak hm... obrońcy Częstochowscy.. Na nic zdania wielu dyskutantów że lista wprowadza zamęt i dezinformację .Dla P. Marcina słuszna jest tylko jedna forma (jego forma) i ma do tego prawo jako autor.. Musi jednak zdać sobie sprawę że nie każdy dysponuje taką wiedza heraldyczną by wiedzieć to co wie autor.. Nie każdy laik również zada sobie trud by kliknąć w listę rodzin słusznie używających tytułów arystokratycznych. Miłość własna autora i miłość do Konarskiego jest tak wielka że przyćmiewa autorowi chłodne spojrzenie na temat i uwagi które piszą dyskutanci. . Odnosi się wrażenie ze całą uwagę skupia na obronie formy swojego spisu niż na jego przejrzystości , który budzi jednak kontrowersje..Dowodem liczne komentarze w tej sprawie..
    Pozostaje mi pozdrowić autora i życzyć duuuuużo cierpliwości przy następnych komentarzach gdzie zapewne będzie wywoływany do tablicy.. moim zdaniem słusznie , gdyż również uważam że lista jest nieprzejrzysta i budząca kontrowersje .
    z wyrazami szacunku
    W.T Buthner-Zawadzki
    20.02.2013 17:20
    Sołtanowie: Tytuł hrabiowski
    Komentarz Karola Sołtana (syna Jerzego)
    Luty 2013
    Fakty:
    Przed rokiem 1812 żaden Sołtan nigdy nie używał tytułu hrabiowskiego.
    W lecie roku 1812 Stanisław Sołtan (dawny Marszałek Nadworny Litewski) zaczyna podpisywać uchwały Komisji Tymczasowego Rządu Wielkiego Księstwa Litewskiego, której był prezesem, “Stanisław hr. Sołtan.” Od tego czasu on i jego potomkowie używają tytułu, i wydaje się on ogólnie uznany w społeczeństwie i w oficjalnych dokumentach.
    Nie mogło to być nadanie rosyjskie, bo w tym momencie Stanisław Sołtan z Rosją walczył. Na pewno też nie było to nadanie napoleońskie.
    W moim archiwum rodzinnym znajduje się kartka z następującą informacją:
    “Tytuł hrabiowski rosyjski przyznany został Stanisławowi Sołtanowi, Maszałkowi Nadwornemu W. X. L. tudzież jego potomstwu Imiennym Reskryptem Cesarza Aleksandra I na imię Ministra Sprawiedliwości, wydanym w Paryżu w dniu 10 kwietnia 1814 roku, przesłuchanem na Ogólnem Zebraniu Senatu w S. Petersburgu w dniu 11 maja 1814 roku.”
    Trzeba by sprawdzić co to dokładnie znaczy, i czy jest to przynajmniej częściowa prawda. Ale kto by wymyślił takie szczegóły?
    Dawno temu kiedy jeszcze żyła starsza siostra mojego ojca, Niepokalanka, wspomniałem w rozmowie z nią że nasz tytuł nie jest ogólnie uznany. Bardzo się oburzyła moja świętobliwa ciocia: “Przecież była w tej kwestii sprawa sądowa, i żeśmy ją wygrali.” Żadnych innych informacji o takowej sprawie sądowej niestety nie mam.
    Spekulacje:
    Może było tak: w dramatycznych momentach lata 1812 toczyła się walka o wpływy na terenie Litwy, pomiędzy Francuzami a Litwinami/Polakami. W walce tej osłabiało stronę polską (jak to gdzieś przeczytałem) że jej przedstawiciele nie mieli arystokratycznych tytułów, a więc Stanisław Sołtan zaczyna używać tytułu, który później jest potwierdzony, a nie nadany, przez Aleksandra I.
    PS. List nadany za wiedzą Karola Sołtan, syna Jerzego architekta.
    3.06.2013 01:24
    Szanowni Państwo

    Było by dobrze - aby w dyskusji o tytułach - jeśli się chce faktycznie dyskutować i dochodzić do prawdy - stosować argumenty rzeczowe, a nie manipulacyjne. Większość protestujących wobec listy Konarskiego niestety opiera się na takich właśnie argumentach. A skoro tak - podważa swoją własną wiarygodność.

    Piszecie Państwo że Konarski czegoś nie zawarł. Nie może być rzeczowym taki argument, który podważa zasadność jednych argumentów brakiem wypowiedzi na temat innych argumentów. Odesłanie ilościowe? procentowe? To nie jest argument - pisze o tym Schopenhauer .- klasyk erystyki. Jest to typowy argument manipulacyjny typu "ad hoc"

    Piszecie Państwo, że tytuł, który podważył Konarski był używany zanim został użyty w cytowaniu Konarskiego. To też nie ma nic rzeczy. Zasadność nie opiera się na okresie, lecz na braku poświadczenia.

    Powołujecie się państwo na przyznawanie przez różne dwory, jako na dowód. A należy pamiętać, aby brać pod uwagę również przypadki takie jak celowe sfałszowanie, albo np. to, że dany książę w danej chwili nie miał prawa do nadawania tytułu (było kilka takich). Sam fakt istnienia dokumentu nie potwierdza jeszcze zasadności tytułu. Nie można więc wyrzucać do kosza całej listy tylko z tego powodu, że ktoś, mając u przodka taki tytuł, poczuł się urażony.

    Również skrajnie manipulacyjnym argumentem jest podważanie zasadności zbioru za pomocą wątpliwości wobec jednego czy dwóch elementów listy. Podważenie zasadność danego elementu podważyć może tylko dany element - nic poza tym.

    Argumentami w ogóle nie są stwierdzenia "broni jak Częstochowy" - Rozumiemy, że to rodzaj emfazy, ale chyba niepotrzebnej.

    Nie kwestionujemy tego, że Konarski mógł się pomylić. Kwestionujemy natomiast rzetelność dyskusji opartej na manipulacjach i braku rozeznawania. Jak widać, trzeba wpierw przypomnieć zasady dyskusji i doboru argumentów - jeśli nie zaczniemy ich stosować, to nie ma mowy o możliwości dyskusji za pomocą argumentów.

    Na koniec wreszcie - sugerujemy USILNIE !!!!! Aby rozważanie poszczególnych tytułów dla rodzin prowadzić w OSOBNYCH wątkach. Obiecujemy takie wątki podpiąć to pierwszego postu - za pomocą linków - tak aby można było badać szczegóły. W takich wątkach z pewnością wypowie się nie jeden genealog, i historyk.

    Zostało tu już wielokrotnie wspominane co oznaczają wpisy na tej liście. Niech ta lista będzie przestrogą jak wiele razy pojawiają się pisane tytuły fałszywie - a nie listą przekreślania utytułowania rodu. Nie taki był jej cel u nas, nie taki był jej cel u Konarskiego. I bardzo prosimy z tym nie dyskutować - bo to jest dyskusja z czymś czego nie ma. Potraktujmy to jako spis tematów i wałkujmy je w osobnych wątkach. W osobnych wątkach także rozważajmy same zasady heraldyczne, typy tytułów, zwyczaje itp. Do takich zasad można się potem odwoływać. Umieszczanie linku w poście jest BARDZO PROSTE - każdy wątek ma numer i wystarczy wcisnąć przycisk i ten numer wpisać - aby utworzyć link.

    BARDZO O TO PROSIMY - JESLI TO NIE NASTAPIE TO BEDZIE TRZEBA TEMAT ZAMKNAC
    3.06.2013 01:30

    W lecie roku 1812 Stanisław Sołtan (dawny Marszałek Nadworny Litewski) zaczyna podpisywać uchwały Komisji Tymczasowego Rządu Wielkiego Księstwa Litewskiego, której był prezesem, “Stanisław hr. Sołtan.”
    ...
    “Tytuł hrabiowski rosyjski przyznany został Stanisławowi Sołtanowi, Maszałkowi Nadwornemu W. X. L. tudzież jego potomstwu Imiennym Reskryptem Cesarza Aleksandra I na imię Ministra Sprawiedliwości, wydanym w Paryżu w dniu 10 kwietnia 1814 roku, przesłuchanem na Ogólnem Zebraniu Senatu w S. Petersburgu w dniu 11 maja 1814 roku.”


    Bez analizy, taka sytuacja wskazuje jasno, że Stanisław w 1812 posługiwał się tytułem bezprawnie - bo "otrzymał" go dwa lata później. A skoro tak, to w ogóle akt nadania budzi kontrowersje, czy przypadkiem nie chodzi o fałszerstwo. Nic nie przesądzamy - po prostu to wynika z owego zapisu. Sprawę trzeba zbadać - żeby coś zawyrokować, ale tym powinni się zajęć specjaliści od tytułów hrabiowskich. Są tacy. Tu, może być też tak, że tytuł otrzymał, ale potwierdzenie wydano dopiero później. To dobry przykłady na to, że nawet istnienie aktu nadania niczego nie przesądza i "dąsy" różnych osób na Konarskiego nie są zasadne.
    3.06.2013 02:21

    Ale niestety ta lista faktycznie utytułowanych jest baaardzo niepełna. Nie wiem skąd pochodzi, może z Konarskiego, który pominął z nieznanych względów wiele rodzin. Brak, choćby z brzegu, Ankwiczów, Aleksandrowiczów, Borchów. Mimo wielu błędów jakie są w Wikipedii, to myślę, że tamtejsze listy utytułowanych rodów są wiarygodne, ponieważ dość często są kontrolowane przez jednego z wybitniejszych współczesnych specjalistów od rodów utytułowanych. Ponieważ Wikipedię edytować moze każdy, to wiarygodne dla mnie są tylko edycje Zaroszyca.


    Konarski pomijał w swoim spisie. m.in te rodziny które wg niego już wygasły.
    Co do Wikipedii - na prawdę radził bym po prostu przestać jej używać. To że poświęca temu zarzewiu badziewia czas jeden czy drugi ekspert nic nie znaczy. Jest to tygiel bzdur, bzdetów i nieporozumień. Tygiel - który pierwszeństwo daje nie ekspertom tylko sprytnym dyletantom. Tygiel w którym głos większości dyletanckiej jest ważniejszy od głosu eksperckiego - gdyż jest ... głosem większości! Co więcej tygiel, który demokratycznie odrzuca wszystko co nie jest racjonalne - a więc wszystko co nie jest zgodne z jednym, subiektywnym światopoglądem racjonalistycznym. Posługiwanie się i wspieranie Wikipedii jest wspieraniem tych procesów. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na naszym Forum, i mamy to wręcz w zastrzeżeniach i zasadach naszej strony - NIE WSPIERAMY WIKIPEDII !!!!!
    Strona z 3 < Poprzednia Następna >