Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Syroczyński, ( Seroczyński?),Gwiazdowscy

17.02.2010 02:21
Szukam informacji o dziadku mojej Babci ze strony Ojca, Michale Sy(?)roczyńskim, zmarłym ok 1919-1920 r, w wieku 104 lat, uczestniku Powstania Styczniowego 1863. Mógł pochodzić z Podlasia lub okolic Lwowa.Jego córka, Joanna Gwiazdowska z d.Syroczyńska (zm. ok.1917 r) była matką matki mojego Ojca, Marianny Gwiazdowskiej (zm.1948 w Kalinowicach Ordyn. k/Zamościa oraz jej młodszej siostry, Joanny, zmarłej ok. 1984-5 r.w Wólce Panieńskiej k/Zamościa). Sióstr Gwiazdowskich było więcej (jedna z nich wyszła za jakiegoś Biernackiego, bardzo bogatego birbanta, który podobno przepuścił cały majątek w karty), ale nic jeszcze o nich nie wiem.Każdego ,komu te informacje się z czymś/kimś kojarzą-proszę o kontakt.

Odpowiedzi (47)

Strona z 3 < Poprzednia Następna >
24.11.2010 21:39
Panie Andrzeju,
bardzo się cieszę, ze Pan się odezwał. Moze razem do czegoś dojdziemy? Z mojego kilkuletniego "czesania" internetu w tej sprawie wynika, że chyba nikt z Syroczyńskich (poza nami, ale przecież my nie Syroczyńscy!) nie interesuje się dziejami tego rodu. Teraz jestem trochę zajęta, ale postaram się w najbliższym czasie zdobytą dotąd wiedzę jakoś uporządkować. Moja linia wstecz kończy się na dziadku mojego Taty, Michale Syroczyńskim. Potem mam lukę i jeżeli uda mi się znaleźć jakieś dokumenty, dotyczące Jego pochówku (a miał "pogrzeb państwowy", już w wolnej Polsce, jako weteran Powstania Styczniowego ) - wtedy, być może, ustalę dane jego rodziców i coś się wreszcie wyjaśni. A na razie - serdecznie Drogiego Kuzyna pozdrawiam z Poznania
Barbara Kozieł-Graczyk
25.11.2010 01:28
Z tymi nieszczęsnymi Syr-Sero-Soro... czyńskimi to są same kłopoty, i to już nie od dzisiaj...
Np. w takim "Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych ziem słowiańskich" z 1886 r. pod hasłem "Wieś Jurkowce "(wiadomo na pewno, że do 1860 r. dzierżawiona, a od 1860 - odkupiona od Piotockich przez Seweryna SYROCZYŃSKIEGO -ojca tego Stanisława, który współpracował z R.Dmowskim, ufundował Szpital w Kijowie i szkołę w Lublinie, oraz ojca Leona SYROCZYŃSKIEGO-pierwszego inż.górnika w Polsce) - w więc rzeczona wieś należy wg tego uczonego dzieła -do SOROCZYŃSKIEGO..
.Potem - zupełnie inna wieś, ale o tej saamej nazwie - chyba przez pomyłkę (?)opisana jest, jako należąca do SEROCZYŃSKICH...
W innym znowu miejscu napisano, że jeszcze inna WIEŚ O TEJ SAMEJ NAZWIE "nie należy do Seroczyńskich(Soroczyńskich").
Wychodzi na to, że jeszcze pod koniec XIX w. jakoś było trudno ustalić, czy ewidentni(!) SYROCZYŃSCY, to Seroczyńscy czy może jednak Soroczyńscy.
To i nie dziwota, że mój Tato nie wiedział do końca, czy jego babcia (matka jego matki), to była Syro- czy Sero- czyńska. W końcu - w posiadanych przez nas dokumentach metrykalnych - wspomniana babcia występuje w obu odmianach! O Soroczyńskich jeszcze nie słyszałam, a tu w "Słowniku geogr..." mamy i taką podmianę... Oj, ciężko będzie, ciężko...Ale i tak trzeba to wszystko posprawdzać.

Na razie wiemy na pewno, że:
1. Ambroży Syroczyński i Seweryn S. (lekarz ) to byli rodzeni bracia
1a. Ambroży był żołnierzem napoleońskim (jest pochowany na Cm.Łyczakowskim we Lwowie w kwaterze żołnierzy napoleońskich), potem brał udział w powstaniu listopadowym, w końcu - w styczniowym.
2.Ambroży ożenił się z Józefą Korzeniowską (Joseph Conrad Korzeniowski był wnukiem jej brata) i miał z nią syna, Antoniego (1831-1888)
3. nie wiemy na razie o żadnym rodzeństwie Antoniego
3a. do 1860 r. obaj bracia dzierżawil, a w tymże roku -odkupili od Potockich - sąsiadujące ze sobą dobra w powiecie lipowieckim tzn. Biłki (Białki) nad rz.Białką (w innym miejscu w Słowniku piszą, że należą do...Syroczyńskiego. Ambrożego zresztą). Seweryn S. dzierżawił, a potem kupił (równocześnie z bratem) wieś Jurkowce. Obiema zresztą administrował, porzuciwszy uprzednio dobrze zapowiadającą się karierę medyka.Ta równoległa dzierżawa musiała być długa, bo najmłodszy syn Seweryna, Stanisław urodził się w tych Jurkowcach w 1848 r.
3b. po śmierci ojca (Seweryna) administracją obu dóbr zajął się jego najstarszy syn, Tadeusz S., który także administrował (pewnie też po ojcu) dobrami Potockich.
3c. Seweryn miał siedmioro dzieci:
Tadeusz,
Leon
Maria Kopernicka
Julia Wierzbicka
Józefa
Agaton
Stanisław
4. Antoni S. ożenił się z Justyną Jarzembską i miał z nią córkę Teklę. Mieszkali m.in. we Lwowie, potem na emigracji, we Włoszech. Tam Antoni zmarł i tam jest pochowany.
5. Tekla S. wyszła za Mieczysława Wojakowskiego z Wojakowa. Jej mąż zajmował się z upodobaniem historią i genealogią. Może pozostawił "ślady"?
6. Antoni S. był b. zangażowany politycznie i społecznie - nic dziwnego - przy takim ojcu!
7. Przedostatni syn Seweryna, Agaton - ożenił się dość późno (był kawalerem? wdowcem?) z ukochaną Józefa Mehoffera, Wandą Strażyńską, córką właścicielki znanej w Krakowie pensji dla panienek z dobrych domów
8. Antoni S. prowadził we Lwowie pensję dla chłopców - sierot po powstańcach 1863. Trafił do niej jego krewny, późniejszy wielki pisarz, J.Conrad
9. Wspomniany przez Pana Wojciech Syroczyński spłodził swą córkę Mariannę Katarzynę S. (ur. 1835) będąc prawdopodobnie w wieku - pomiędzy 20-40 lat. Wobec tego mógł się urodzić w okolicach 1815 r lub wcześniej. Mógł więc być rówieśnikiem mojego antenata Michała Syroczyńskiego (ur.ok. 1815), Seweryna (1808) lub nawet Ambrożego. W każdym razie - mógłby być spokojnie ich bratem (rodzonym lub stryjecznym). Mamy więc dość dużo tropów do przeszukania.
Bardzo się cieszę, ze nie jestem już sama
Pozdrawiam serdecznie.BKG
25.11.2010 04:16
...a tu jeszcze, na naszym DHRP znalazłam i to::
2. Mieczysław, ur. 2 stycznia 1849 r., dziedzic Stasiowej Woli pod Bursztynem, ożeniony z Teklą Syroczyńską (zobacz R. XXVII str. 94), ma z niej troje dzieci, których imiona są:
--Władysław (IX pok.), ur. 1884 r.
--Justyna, zaślubiona dnia 29 lipca 1905 r. w kościele parafialnym w Kochawinie Tadeuszowi Boleście z Bylicy Milewskiemu herbu Jastrzębiec, synowi ś. p. Kornela Milewskiego i Ludgardy z Cieńskich herbu Pomian (zob. R. XVI str. 25).
--Stanisława.
http://webcache.googleusercontent.com/s ... clnk&gl=pl
25.11.2010 15:47
Poszukiwania śmiało można by ograniczyć do Syroczyńskich vel Seroczyńskich, a i tak będzie wystarczająco dużo kłopotów. Staropolskie „é” (pochyłe) wymawiane prawie jak „y”, w XX wieku uzyskało status wyraźnie brzmiącej głoski „e”. Wymiana w nazwisku „é” na „e” to typowy przejaw procesu ewolucji językowej. Do dziś jeszcze w niektórych gwarach nadal mówi się np. „syr” a nie „ser”, „syn” a nie „sen” i td. Używając dzisiejszych form przysłówkowych: „swymi”, „twymi”, wyczuwa się tę wymianę „é” pochyłego na „y” Zatem bez wątpienia w brzmieniu fonetycznym forma „Syroczyński” jest patrialchalną w stosunku do „Seroczyński’ i tu rzeczywiście znak równości można postawić. Tak więc nie dziwi mnie, że w zapisach metrykalnych obok siebie obydwie formy zgodnie koegzystują. .
Nazwiska: Soroczyński, Sorokowski, Soroka, Sroczyński i td. swe pochodzenie wywodzą do poczciwej naszej sroki (w kresowym brzmieniu „soroki”) i nie mają racji wszyscy ci, którzy mieszają na tę okoliczność dzisiejszy „Seroczyn” z „soroką”. Sam kiedyś pracowałem z docentem Swietozarem Sorokowskim, który nie poczuwał się do jakichkolwiek związków z Syroczyńskimi.
Pozdrawiam
25.11.2010 17:16
Tylko Syroczyńscy i Seroczyńscy ? No, to będzie łatwiej
Tak czy inaczej - mam nadzieję, że będziemy dzielić się od tej chwili swoją wiedzą, może nawet zwabimy tutaj jeszcze jakiegoś potomka Syroczyńskich, zainteresowanego przeszłością?
Pozdrawiam serdecznie.bkg
25.11.2010 19:13
Znalezione w internecie:
Na Mazowszu - zawarli śluby( katolickie) następujący Syroczyńscy w następujących latach:
1815, Baboszewo
Małgorzata Syroczyńska+Józef Sarkiewicz

1834, Baboszewo
Rozalia Syroczyńska+Ignacy Gwiazdowski

1848, Kołbiel
Jan Syroczyński+Marianna Bryszkiewicz

1851, Płońsk
Ignacy Syroczyński+Marianna Steczkowska

1859, Gniew
Maria Seroczyńska+Józef Maciejewski

1863, Gralewo
Kazimierz Syroczyński+Rozalia Konopińska

1865, Hrubieszów
Józefa Seroczyńska+Dybalski Filip

1874, Nowy Dwór Mazowiecki
Bronisława Syroczyńska+Adam Więckowski

1935, Gniew
Jan Seroczyński+Agnieszka Trzosk

Bibliografia

http://www.geneteka.genealodzy.pl/index.php?rid=S&search_lastname=syr&rpp2=50&bdm=50&op=gt&w=07mz

25.11.2010 22:49
Być może wariant nazwiska Soroczyński jest zrusyfikowaną formą Seroczyńskiego lub Syroczyńskiego. Czasem urzędnicy celowo zmieniali nazwiska nadając im cechy swojego języka. Zrusyfikowane polskie nazwisko dla Rosjanina brzmiało bardziej swojo. Tak, też było z Zarębami, którym na wschodzie dawnej I Rzeczpospolitej pozmieniano nazwiska na Zaruba, zastępując polską nosówkę "ę" na wschodniosłowiańskie "u" (zwykle tam gdzie w polskich słowach pojawiają się nosówki "ą" i "ę", w tych samych słowach, ale w wariantach wschodniosłowiańskich występują samogłoski "u". Przykład: pol. ręka - ros. ruka; pol. dąb - ros. dub, itd.).
Może właśnie tak też się stało z Syroczyńskim/Seroczyńskim. Nadano temu nazwisku cechy wschodniosłowiańskie by bardziej potwierdzać przez to władzę cara nad swoimi "ruskimi" obywatelami.

Jeszcze dodam jedną ciekawostkę "soroka" to także wierzchnie ubranie noszone na dawnej Rusi.

Pozdrawiam.

P.S. Jeszcze jedna ciekawostka. Spotkałem się kiedyś ze śląską wersją Zaręby tj. Zorembą.
26.11.2010 08:41
Potwierdzenie, że Syroczyńscy = Seroczyńscy znalazłem w kilku dokumentach urzędowych. Nazwisko pochodzi niewątpliwie od praprzodka, który był serowarem, czyniącym sery. Staropolski „sér” ( z „e” pochyłym) przybrał brzmienie dzisiejsze. Istnieje akt ślubu z 1862 zawartego między Feliksem Syroczyńskim, ur. 1834 we wsi Popowo w Gub. Warszawskiej, s. Jana i Teresy z Nieszczarów, a Pauliną Petronelą Baliszewską ur. w 1836 r. we wsi Grochów (dziś Warszawa Praga Płd.) c. Stanisława i zmarłej Teresy z Szamborskich, zam przy rodzinie w Warszawie ul Krzywe Koło 93.
Feliks miał rodzeństwo. Z zachowanych metryk dowiadujemy się, że byli jeszcze co najmniej dwaj bracia Józef (ur. 1837) i Karol (ur. w 1838) zapisani już jako... Seroczyńscy i urodzeni w Warszawie. Co więcej na akcie ślubu Feliksa widnieje podpis „Feliks Seroczyński”, mimo że akt spisany jest na nazwisko Syroczyński. Tak więc nie może być wątpliwości, że Syroczyńscy to, w wyniku pauperyzacji i "umiastowienia", Seroczyńscy.
Z ww. dokumentów dowiadujemy się ponadto, że Jan i Teresa Syroczyńscy po 1844, a przed 1837 r., wraz z rodziną opuścili swą wieś Popowo i zamieszkali w Warszawie, nie martwiąc się wcale, jak zapisywać swe nazwisko. Widać troski bytowe były ważniejsze i wielkie miasto miało być ziemią obiecaną dla niejednych Syroczyńskich vel Seroczyńskich.
Co więcej, z tych dokumentów dowiadujemy się, że matka rodziny zmarła między rokiem 1838 a 1862.
Wywód mój wprawdzie nie wyjaśnia, jakie więzy rodzinne łączyły naszych antenatów, ale przybliża perspektywę.

Pozdrawiam, Andrzej

Ps. Uroczyście przyrzekam, że wszystkimi swymi „odkryciami” będę dzielił się z Szanowną Kuzynką, jak sobie tego życzy.
26.11.2010 09:12
Witam Szanownego Kuzyna od samego rana
Proszę jeszcze tutaj zajrzeć
http://webcache.googleusercontent.com/s ... clnk&gl=pl
Nie wydaje mi się, aby ci Syroczyńscy trudnili się wyrobem sera ("syra"), bo szlachta po prostu nie od zajęć rzemieślniczych tworzyła swe nazwiska. Ale wcale nie wykluczam, że istnieją i takie gałęzie Syroczyńskich. Tyle, ze pewnie powstały znacznie później. Na razie - najważniejsze, ze zbieramy dane. Prędzej czy później da to jakiś efekt.
Ja nawet wpadłam wczoraj na nowy pomysł i zrealizowałam go już; na FB wysłałam do wszystkich znalezionych Syroczyńskich płci obojga (nie było ich dużo) zaproszenie na naszą stronę. Może warto to samo zrobić na Naszej Klasie? Ja nie mam tam konta.Kto wie, może posypią się i z tej strony jakieś ciekawe informacje. Skorzystamy na tym wszyscy.
Serdecznie pozdrawiam. Barbara
26.11.2010 17:53
Pani Barbaro,
dziękuję za link do mnie skierowany, w którym jest mowa o bojarach putnych, ale nie można zapominać, że droga do takowego bojarstwa najczęściej wiodła przez stan włościański. A i potem z bojarów putnych nie rzadko były tworzone wsie, w których całe rody bojarskie pracowały na roli jak zwykli chłopi, tyle tylko, że ich członkowie byli ludźmi wolnymi. Bojar putny więc, to nie żaden bene natus et possesionatus, ale człowiek do zadań specjalnych – dziś byśmy powiedzieli – zatrudniany „na pracach zleconych”, a w międzyczasie pracujący na utrzymanie własnymi rękami.
http://pl.wikisource.org/wiki/Encyklope ... ska/Bojary
Nie widzę więc sprzeczności między serowarstwem praprzodka Syroczyńskiego a późniejszym tytułem bojara putnego, w kolejnym pokoleniu. Zgadzam się całkowicie, że ta forma uszlachcenia mogła dotyczyć wyłącznie niedużej populacji naszego rodu. W przypadku mojego antenata mam poważne wątpliwości, czy do niej należał.
Pozdrawiam z Warszawy, Andrzej.

Ps. À propos informacji o Franciszku Warszy spróbuję tematem zainteresować docenta Zygmunta Warszę.
27.11.2010 08:23
Dzięki za kontakt i zainteresowanie Panem Warszą. O ile dobrze pamiętam, uczył on chłopców z tego Zakładu - stolarstwa. Jeżeli dobrze poszperam, to powinnam odnaleźć jego zdjęcie (grupowe, z moimi Rodzicami i innymi pracownikami tego Zakładu). Sama nie umiem, ale jestem pewna, że ktoś z Redaktorów pomoże mi zamieścić to zdjęcie na Herbarzu.
Pozdrawiam. bkg

P.S.
Z akcji fejsbukowej odezwało się już 7 osób (w tym - ktoś z USA i GB) Liczę na to, ze też nam coś dorzucą.
Jednym słowem - Syroczyńscy wszystkich kontynentów - łączcie się!
Barbara K-G
27.11.2010 15:49
Pani Barbaro,

niegodny byłbym miana kuzyna, gdybym w potrzebie nie rzucił Pani koła ratunkowego. Proszę więc owo zdjęcie p. Warszy przeskanować w niezbyt dużej rozdzielczości, np. 300 dpi (stare zdjęcia większej nie wymagają) i wysłać jako plik jpg na mój adres mailowy: andrzej_b2@gazeta.pl.
Odeślę je Pani jako link, który w tej formie można będzie wykorzystywać w internecie.

W Warszawie do niedzieli włącznie trwają targi książki historycznej, na których gratis można otrzymać płytę pt. „Po mieczu i po kądzieli” zawierająca kilka baz danych, w tym: Spisy ludności, Noblilitacje, Ewangelicy warszawscy, Właściciele ziemscy na Podlasiu i in. Z baz tych można uzyskać wiele wiadomości przydatnych do naszych eksploracji. I tak np., że akta małżeństwa, urodzeń i zgonów wyznania rz.-kat. dot. Seroczyna z lat 1826 – 1903 (nr sygn. 218), są dostępne w Archiwum Państwowym w Siedlcach. Tamże można także przejrzeć księgi meldunkowe z lat 1860 –1918 (nr 21, 22).
Po wpisaniu do wyszukiwarki odpowiednich słów kluczowych ukazuje się wykaz osób nobilitownych z Seroczyna, zawierający trzy nazwiska: Oktawian Chądzyński, Jerzy Ossoliński i Franciszek Siciński. Wśród właścicieli ziemskich na Podlasiu wyszukiwarka wymienia tylko Tomkową Seroczyńską, a przy niej rok 1673 i miejscowość Rozwadowo, a ponadto odesłanie do zasobu Archiwum Skarbu Koronnego, AGAD, dział I , sygn. Nr 70.
Życzę dobrego niedzielnego wypoczynku,
Andrzej
27.11.2010 16:19
Żebyśmy wiedzieli z kim mamy do czynienia, pora się przedstawić:


Zdjęcie z archiwum rodzinnego, wykonane w Warszawie w 1898 r. Ten pan z prawej to Julian Walenty, s. Walentego i Marianny Katarzyny z Seroczyńskich – pierwsze ich dziecko. To w nim płynie połowa krwi Syroczyńskich. Obok niego Julia z Królikowskich, pośród czeredy dzieci, owocu ich obojga.
27.11.2010 16:32
A tu zdjęcie z 1913 r. na którym ten starszy pan to Julian Walenty - ten z pierwszego zdjęcia, z synem Henrykiem, a moim ojcem, w którym płynie 1/4 krwi Seroczyńskich.

27.11.2010 16:39
A tu już jestem już ja, w którym płynie 1/8 krwi Seroczyńskich.
Zdjęcie zostało wykonane w Alejach Ujazdowskich w 1943 r.



Pozdrawiam, Andrzej
27.11.2010 18:12
No, Panie Andrzeju, wreszcie ktoś tu jest na tym forum ode mnie starszy!
Dzięki za foty (ja nie mam nic "syroczyńskiego", poza zdjęciem Stanisława Syroczyńskiego, który to fotos umieścił za mnie b. uprzejmy i uczynny Kolega Redaktor (zupełnie, jak w słynnym serialu Jacka Federowicza), Pan Ludwik. Proszę wejść u nas na to nazwisko (Stanisław Syroczyński) i ewentualnie doszukać się podobieństwa rodzinnego
Ja natomiast dokonałam dzisiaj nowego odkrycia (trzeba tutaj zaznaczyć, że znów dzięki temu uczynnemu Koledze Redaktorowi Ludwikowi, który podesłał mi trochę materiału), że ...założycielem klubu piłkarskiego Cracovia i ...PZPN -u w 1911 r.jest naczelny redaktor krakowskiego "Czasu" i twórca tygodnika "Rola" - Stanisław Kopernicki, wnuk Seweryna S., syn Marii S. i Walerego Kopernickiego. Jeszcze to sprawdzam, ale to prawie pewne
Pozdrowienia.
27.11.2010 22:07
Pani Barbaro,

W Warszawie do niedzieli włącznie trwają targi książki historycznej, na których gratis można otrzymać płytę pt. „Po mieczu i po kądzieli” zawierająca kilka baz danych, w tym: Spisy ludności, Noblilitacje, Ewangelicy warszawscy, Właściciele ziemscy na Podlasiu i in. Z baz tych można uzyskać wiele wiadomości przydatnych do naszych eksploracji. I tak np., że akta małżeństwa, urodzeń i zgonów wyznania rz.-kat. dot. Seroczyna z lat 1826 – 1903 (nr sygn. 218), są dostępne w Archiwum Państwowym w Siedlcach. Tamże można także przejrzeć księgi meldunkowe z lat 1860 –1918 (nr 21, 22).
Po wpisaniu do wyszukiwarki odpowiednich słów kluczowych ukazuje się wykaz osób nobilitownych z Seroczyna, zawierający trzy nazwiska: Oktawian Chądzyński, Jerzy Ossoliński i Franciszek Siciński. Wśród właścicieli ziemskich na Podlasiu wyszukiwarka wymienia tylko Tomkową Seroczyńską, a przy niej rok 1673 i miejscowość Rozwadowo, a ponadto odesłanie do zasobu Archiwum Skarbu Koronnego, AGAD, dział I , sygn. Nr 70.


Szanowny Panie Andrzeju (Kuzynie naprawdopodobnie)j,
1. dziękuję za oferowaną pomoc jeżeli będę potrafiła to niewątpliwie skorzystam
2.zazdroszczę Panu możliwościzdobycia płyt z bazami danych. Niestety, nie mam kogo porosić o zdobycie takiej płyty, bo choć mam w W-wie rodzinę, to są to ludzie znacznie starsi ode mnie i nie da rady ich namawiać, zeby polecieli na takie łowy
3.czy Pan bierze pod uwagę, ze ci "nasi" Sero-Syroczyńscy to pochodzą z takiej obecnie wioseczko-osadeczki koło Sterdynia w dekanacie Drohiczyńskim (bo są ze 3 Seroczyny chyba, i to wszystkie na Mazowszu (jedno - bardziej już na Podlasiu...).
4. tu i ówdzie piszą,ze Syroczyńscy (ci moi, którzy osiedli na Ukrainie w XVIII w) są herbu Jelita III (dawniej Rogala) i wywodzą się z mazowieckiej szlachty, najprawdopodobniej z okolic Łęczycy?
I bądź tu człowieku mądry, kiedy zwariować mozna!
Pozdrawiam bkg 1/16 krwi Syroczyńska
27.11.2010 23:03
Wczoraj rozdawali owych płyt z bazami danych po 1 sztuce/osobę, więc nie wypadało mi kilkakrotnie ustawiać się po darowiznę. Byłem i dzisiaj na targach, z nadzieją, że jeszcze są jakieś remanenty, ale niestety.
27.11.2010 23:08
28.11.2010 12:24
Proszę wejść u nas na to nazwisko (Stanisław Syroczyński) i ewentualnie doszukać się podobieństwa rodzinnego


Istotnie można by dopatrywać się pewnego podobieństwa w rysach twarzy Stanisława Syroczyńskiego do moich przodków. W szczególności zastanawia ów „loczek”, który też był ozdobą fryzury mojego ojca. Gdy jeszcze żył wielokrotnie zastanawiał się, po kim odziedziczył tę naturalną trwałą ondulację i nie znajdował odpowiedzi. Ani jego rodzice (a moi dziadkowie), ani siedmioro pozostałego rodzeństwa takiej dekoracji nie mieli. Widać ów charakterystyczny szczegół na poniższym zdjęciu wykonanym w Warszawskim Urzędzie Przewozowym w 1940 r.



Nie wiem, czy to przypadek, czy może był to taki znak firmowy Syroczyńskich. Póki nie dotrę do członków linii Syroczyńskich związanych z Warszawą pytanie zostanie bez odpowiedzi.
Pozdrawiam
Strona z 3 < Poprzednia Następna >