Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 2978
Strona z 75 < Poprzednia Następna >
Telesfor Nieszokoć
Ur. 5.1.1841, rozstrzelany 15.3.1864. Pochodził z drobnej szlachty. Syn Benedykta i Józefaty. Krewny Wincentego, weterana napoleońskiego, kapitana artylerii wsławionego pod Grochowem w Powstaniu Listopadowym a wcześniej biorącego udział w działaniach "Nocy Listopadowej". Ukończył gimnazjum w Kownie. W 1861/2 wstąpił na Uniwersytet Petersburski, gdzie studiował na wydziale fizyczno-matematycznym a później prawo. Wędrował po Żmudzi. Rubaszny, o powierzchownym obejściu zyskiwał zaufanie i życzliwość chłopów. Zajął się działalnością patriotyczną - m.in przetłumaczył i wydrukował zakazane śpiewy patriotyczne w języku żmudzkim, które po wypadkach warszawskich chętnie w Polsce były śpiewane - m.in "Boże coś Polskę" i "Matko Chrystusa". Zaaresztowany wziął za to 60 batów. Po uwolnieniu wyjechał wpierw w augustowskie przyjmując posadę wiejskiego nauczyciela, a następnie do Paryża, Genui i szkoły w Cuneo a także dzięki poręczeniu ks. Włodzimierza Czetwertyńskiego - współlokatora - do szkoły w Montparnasse. W 1863 przyjechał do kraju wraz z Molędzińskim i wszedł do partii Langiewicza. Był z nim we wszystkich bitwach, aż do wkroczenia do Galicji i przesiedział miesiąc w więzieniu austriackim. Następnie pod koniec kwiętnia (dzięki pomocy państwa S.) został wysłany do augustowskiego, gdzie pod pseudonimem "Antoni Budrys" (jako chłop żmudzki) pełnił funkcję dowódcy kosynierów w partii . Dowodząc w języku żmudzkim był uwielbiany przez szeregowych. 23 maja pod otrzymał przykaz stworzenia własnej partii. Zorganizował ją tak, że w obozie miał warsztaty puszkarzy, rymarzy, szewców, krawców, ruszników oraz sąd - do którego uciekali się okoliczni chłopi. W ten sposób zgromadził partię składając się ze 116 ochotników, utrzymywaną przez okolicznych mieszkańców, lecz na liście gotowych było 500 - którzy oczekiwali na wezwanie gdy przybędzie broń. Jego adiutantem w obozie był Rosjanin Bułatow, później rozstrzelany w Suwałkach, zaś poza obozem do pomocą służył Antoni M, oraz Gwazdajtys z 14 synem i parobkiem Augustem wyznania ewangelickiego. Zręcznie unikał okrążenia przez Moskali. Następnie połączył się ze , lecz został wzięty do niewoli 5.7. w okolicach Klonowa w mariampolskim podczas rekonesansu. Został zbity pałkami prawie do nieprzytomności. Odpowiadał tylko po litewsku do niczego się nie przyznając. Uznawany był za chłopa nazwiskiem Budrys. Przesiedział w Kownie i Dyneburgu. Skazany na Sybir, lecz karę zamieniono na rozstrzelanie na skutek wyjawienia że był organizatorem partii. Ponowne skazanie nastąpiło na mocy konfirmacji Dowódcy Wojsk Wileńskiego Wojennego Okręgu, wynikłej z decyzji Audytorjatu z dn. 6 lutego 1864 r. Rozstrzelany na esplanadzie twierdzy Dyneburskiej 15 (2) marca 1864. Pseudonim Antoni Budrys uznano za prawdziwe nazwisko - syn Feliksa, zaś błędnie opisano go jako używający pseudonimu "Niesiakac syn Andrzeja".
Jan Niewiadomski
Jan Niewiadomski h. Prus, ur. 24.03.1840 Sambor, zm. 21.5.1914. Syn piekarza Antoniego Niewiadomskiego i Marii Sajkiewicz. Uczęszczał do drohobyckiego gimnazjum, ale jak sam napisał po latach w redagowanej przez siebie kronice, nie miał talentu do nauki, więc udał się na praktykę do ojca piekarza i w ramach tej praktyki odbył rzemieślniczą podróż po świecie: najpierw pieszo do Lwowa, potem przez Czerniowce i Stanisławów do Rumunii i dalej do Siedmiogrodu, a potem przez Węgry wrócił do Sambora, by praktycznie wcielić w życie nauki pieczenia chleba i bułek. W 1863 roku wziął udział w powstaniu styczniowym, gdzie dosłużył się stopnia kaprala. Służył w oddziale Wysockiego i walczył pod Radziwiłłowem w 1. sekcji karabinowej. Podobno w powstaniu uczestniczył też jego brat, który zginął w walce z Rosjanami, i w kościele św. Bartłomieja w Drohobyczu przed wojną ufundowano tablicę pamiątkową ku jego pamięci, która została potłuczona w czasach Związku Sowieckiego. Po powstaniu prowadzi piekarnię w Turskawcu. W 1864 lat żeni się z pochodzącą z Wołynia Apolonią Hryczajlik, która przez większą część życia cierpiała na choroby nerwowej. Od 1866 żyje w Drohobyczu, gdzie inwestuje w parcele, buduje domy, działa w sektorze bankowym, w magistracie jako asesor, prowadzi dalej też sieć piekarni. Na własnej działce funduje park z basenem, dwukrotnie spotyka się z cesarzem Franciszkiem Józefem. Jest burmistrzem Sambora. W 1906 zostaje wybrany burmistrzem Drohobycza otrzymując honorowe obywatelstwo miasta. Z okazji 50 rocznicy wybuchu powstania w Drohobyczu zostaje wydana broszura "Jednodniówka. 1863" gdzie znalazły się wiersze na cześć Niewiadomskiego napisane między innymi przez Jana Kasprowicza, Leopolda Staffa i Kazimierza Wierzyńskiego. Zmarł w Drohobyczu i został pochowany na cmentarzu w pobliżu kaplicy. Jego pogrzeb był wielką manifestacją. Był prawym, ambitnym, niezwykle energicznym człowiekiem. Prowadził pamiętnik "Kronika rodzinna i domowa rodziny Niewiadomskich i Swaryczewskich". Na tej podstawie została wydana książka " Jan Niewiadomski (1840 - 1914) - jego rola w życiu Drohobycza" (autorzy: Bohdan Lazorak, Beata Skwarek, Tetiana Lazorak). Miał tylko córkę Wandę zamężną z Janem Zdzisławem Swaryczewskim. Mieli oni 6 dzieci z których 3 dożyło dorosłości. Ich dom jest do dzisiaj jednym z najpiękniejszych w Drohobyczu.
Feliks Nowosielski
Urodził się w Bruinowie w województwie mazowieckiem, z Pawia i Juljanny z domu Osieckiej, dnia 20 Listopada 1800 roku. Wyrosły w latach wielkich wojen, w których i. los Ojczyzny ważyć się cięgle zdawał, w 1814 już roku oddanym został do szkoły wojskowej kadetów, skąd później na oficera saperów wyszedł. Wcześnie wtajemniczony w zmowy młodzieży przygotowującej powstanie, podoficerem jeszcze będąc odwiedzał często Gawrońskiego, którego miat nieszczę ście przypadkiem przestrzelić, a do którego odtąd tern silniej i już na całe życie przywiązał się. Razem brali udział w nocy 29 Listopada i należeli do najczynniejszych, razem przez cały czas kampanji walczyli. Nowosielski za zdatność posuniętym został na podpułkownika, za waleczność ozdobiono go krzyżem złotym. Do stawszy się na emigrację, należał do wszystkich międzynarodowych spisków i wypraw przedsiębranych przez wychodźców naszych, a nieustraszone męztwo jakiego do wiódł odpierając z kolegę swoim Kowalskim attak całej kompanii nieprzyjacielskiej we Frankfurcie, stało się legendę w Niemczech. Po cofnięciu się wyprawy sabaudzkiej do Szwajcarji, Nowosielski z innymi szukał schronienia w Anglji, i odtąd w życiu politycznem emigracji czynnego już udziału nie brał. Z przekonania należał do zastępu demokratycznego, ale za najpierwszy obowiązek uważał, życiem wła snem dać przykład miłości, równości i braterstwa. Podniosły charakter, obok gotowości służenia każdemu rodakowi i bliźniemu, sprawiły, iż stał się ogniskiem bratniej pomocy dla nieszczęśliwych, szafarzem składek płynących do niego na za spokojenie potrzeb emigracyjnych, podporę, powiernikiem, pocieszycielem w wielu boleściach i utrapieniach. Nieustraszony żołnierz, pisał wtenczas dziełko : O kształceniu serca a gdy w 1863 roku wybuchło powstanie, chociaż skołatany na zdrowiu i już kresu życia dobiegający, chciał jeszcze mieć udział w usiłowaniach ogólnych; wszedł do delegacji trudniącej się wysyłaniem z Anglji wychodźców na pole walki, byt lam najczynniejszym do ostatniej prawie chwili. Umarł w Londynie dnia 22 Kwietnia 1864 r. Zwłoki szanowanego powszechnie męża, oprócz rodaków, wielu jeszcze angielskich przyjaciół odprowadziło na cmentarz Highgate, gdzie obok grobu Wojciecha Darasza i Stanisława Worcella złożone zostały.
Strona z 75 < Poprzednia Następna >