Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 1205
Strona z 31 < Poprzednia Następna >
Onufry Duchyński
Onufry Gustaw Duchyński (w literaturze często błędnie Duchiński). Ur. 1805 Włocławek. Walczył w powstaniu listopadowym jako ochotnik, przez Giełguda mianowany na podporucznika. Walczył w 18 pułku piechoty. Wycofał się z Dębińskim z Litwy do Warszawy, otrzymał dyplom dobrze zasłużonego Ojczyźnie, a 15.09.1831 krzyż złoty Virtuti Militari od przez Rybińskiego.[1] Po powstaniu złożył przysięgę na wierność carowi, lecz emigrował do Francji. Mieszkał w Strasbourgu [2] i Paryżu, i La Rochelle[1]. Ożenił się z Marią Dumas i miał syna: Witolda Marię Alberta[6] oraz drugiego syna. Uczyli się oni w szkole Benignolskiej.[5] Powrócił do Polski przez Kraków i Warszawę przybywając do Wilna. Od marca do 15.08.1863r. był naczelnikiem wojskowym województwa grodzieńskiego w stopniu pułkownika. Wyznaczono go także naczelnikiem sił zbrojnych województw augustowskiego i grodzieńskiego, z dodaniem powiatów trockiego, lidzkiego i nowogródzkiego.[3] Po porozumieniu się w Sokółce ze znanym partyzantem Walerym Wróblewskimi, wyruszył do Białego Stoku, gdzie mieszkał u prof. Ignacego Aramowicza[9] i stąd dał hasło powstania w grodzieńskiem. W drugiej połowie kwietnia zgromadził się z Bielszczanami, Białostączanami i Sokolszczanami w puszczy Białowieskiej. Formował tu oddziały, w ostępie pod Kometowszczyzną [4] Miał przeszkolenie w wojsku regularnym, lez nie miał jednak doświadczenia w partyzanckich działaniach leśnych. Stąd powstały liczne błędy, które popełniał pomimo szczerego zaangażowania i wysiłku jaki wkładał. Pod Wawiłami poniósł klęskę (29.4.1863). Rosjanie zabrali oddziałom odzież, 1800 rubli i spowodowali ucieczkę, lecz oddział zgromadził się na powrót w liczbie 200 dawnych i 170 nowych powstańców. Przez 17 dni ćwiczono musztrę na wzgórzach Budziska, potem oddzielono 50 szemrzących na głód. 8 czerwca w Puszczy Rożanskiej nastąpiła walka z 3 rotami kozaków (dowództwo objął tu Wróblewski). Oddział Duchińskiego połączył się z oddziałem grodzieńskim i wołkowyskim.[4] Mereczowszczyzna 8.06.1863, Następnie pomyślna bitwa pod Bierkami nieopodal Sieradowa (10.06.1863) [7] Dnia 16 czerwca pod Łyskowem o 6 wieczorem udało się odeprzeć nagły wieczorny atak Moskali. Dowództwo objął Wróblewski. Moskale zostali pobici. Zdobyto 29 sztucerów.[4][7] Żarkowszczyzna 21.06.1863, Paszkowskie Ostrówki 9.08.1863 [7] Mając żarliwe serce i rozumiejąc swoje braki w wykształceniu taktycznym poddał się do dymisji. 15.08 Rząd Narodowy zwolnił go z piastowanych funkcji, po czym wkrótce wyjechał on z oddziału i z kraju.[9]
Bonifacy Dziadulewicz
herbu Sokola, ur. w 1844 roku Wiłkowyszkach, syn Piotra i Weroniki z Milanowskich. Pochodził z rodziny o tatarskich korzeniach. W wieku 14 lat został sierotą. W kwietniu 1862 roku wstąpił w szeregi organizacji powstańczej, w której miał pełnić funkcję setnika. Pod koniec stycznia 1863 roku zaciągnął się do oddziału Karola Jastrzębskiego. Występował pod pseudonimem „Zarzecki”. Jako podoficer kosynierów brał udział w bitwie pod Czystą Budą (2 lutego), gdzie partia została rozbita. Po klęsce udał się w Płockie i tam służył pod rozkazami Zygmunta Padlewskiego. Walczył pod Myszyńcem (9 marca) i Drążdżewem (11 marca). Po rozwiązaniu oddziału wstąpił do partii organizowanej w okolicach Ostrołęki przez . W tym czasie brał udział w starciach pod Białaszewem (31 marca) i Jaświłami (2 kwietnia). Po przejściu przez Brzozówkę i Biebrzę oraz oderwaniu się powstańców od ścigających ich Kozaków, skrajnie wyczerpany uzyskał dwutygodniowy urlop z poleceniem tworzenia nowej partii. W drugiej połowie kwietnia, w pobliżu leśniczówki Choszczewo sformował 70-osobowy oddział strzelców, z którym udał się do obozu płk. Konstantego Ramotowskiego. Tam z nominacji Jana Andruszkiewicza, naczelnika wojskowego województwa augustowskiego, został jego tymczasowym dowódcą. Niedługo potem dowodzenie przejął Władysław Brandt, oficer zbiegły z armii carskiej, który powiększył stan liczebny oddziału do 110 żołnierzy piechoty i 18 jazdy. Już jako kapitan, Dziadulewicz brał udział w bitwie pod Kadyszem (21 maja). Niedługo potem zachorował i przez sześć tygodni był wyłączony z działań powstańczych. Po powrocie do zdrowia wstąpił ponownie pod rozkazy Brandta i walczył pod Wincentą (18 września). Po starciu, dowódca w obawie przed okrążeniem przez przeważające oddziały carskie, rozpuścił piechotę. „Zarzecki” przyłączył się wówczas do uczestniczącego w tej bitwie mjr. Konstantego Micewicza. Po rozwiązaniu partii udał się na emigrację do Drezna. Ciężkie warunki materialne zmusiły go do powrotu. W 1864 roku przyjechał do Warszawy i wstąpił na Wydział Filologiczno-Historyczny Szkoły Głównej, którą ukończył pięć lat później. Po studiach pracował jako nauczyciel gimnazjalny. Należał do kręgu znajomych Stanisława Moniuszki, który był ojcem chrzestnym jego syna Stanisława. W wolnych chwilach oddawał się ukochanej sztuce. Obdarzony pięknym i silnym głosem urządzał koncerty wokalne. Od 1882 roku prowadził chór „Duda” Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego, a od 1887 roku śpiewał w znanym chórze „Lutnia”. Ponadto pisywał artykuły do prasy warszawskiej i pracował nad biografią Moniuszki, której jednak nie ukończył. Z małżeństwa z Józefą z Nieprzeckich (zm. 11 kwietnia 1933 roku) miał troje dzieci: Stanisława (zm. w 1943 roku), profesora gimnazjalnego, historyka, heraldyka, autora Herbarza rodzin tatarskich; Wacława, prokurenta Banku Handlowego oraz córkę Janinę. Zmarł w 1901 roku w Warszawie. Został pochowany na warszawskich Powązkach w kwaterze 33. W 1919 roku został pośmiertnie zweryfikowany jako oficer weteran. Na obelisku upamiętniającym wydarzenia 1863 roku, wystawionym współcześnie we wsi Krasnybór nad Biebrzą, obok nazwisk dowódców działających na tym terenie, wyryte jest również nazwisko Bonifacego Dziadulewicza. Jako ciekawostkę warto podać, że formowanie przez Dziadulewicza oddziału na Grzędach niesłusznie przypisuje się Konstantemu Ramotowskiemu „Wawrowi”
Jan Kanty Działyński
syn Tytusa (1796-1861) i Celestyny z Zamoyskich. Hrabia Jan Kanty jako młodzieniec niespełna dwudziestoletni walczy w 1848 r. pod Książem w szwadronie ułanów wystawionym przez ojca. Po upadku powstania odbywa obowiązkową służbę w armii pruskiej, uczy się sztuki artyleryjskiej i budowy fortyfikacji wojskowych. W 1857 r.żoną Jana Działyńskiego zostaje Izabela Czartoryska. W marcu 1863 r., już podczas powstania, Jan przerzuca za granicę oddział powstańczy pod wodzą Edmunda Calliera. Sam staje na czele tajnej organizacji mającej na celu wszechstronną pomoc walczącym - stąd nazwa ,,Komitet Działyńskiego\". Komitet przesyła do Królestwa nowe oddziały partyzanckie, do których wstępują masowo oficjaliści i chłopi kórniccy. Podczas rewizji w pałacu hrabiego Jana Działyńskiego, policja pruska zagarnia tajne dokumenty. Hrabia jako poseł do parlamentu pruskiego nie zostaje aresztowany. Ucieka w stronę Pyzdr, gdzie obozuje silny oddział powstańczy pod wodzą Edmunda Taczanowskiego, tu zostaje przyjęty, wszyscy liczą na jego umiejętności wojskowe. Jan Kanty trafia na okres zwycięstw Polaków. Uczestniczy w pościgu za pokonanymi Rosjanami. W pierwszych dniach maja 1863 r. bierze udział w potyczkach w okolicach Koła. W bitwie pod Ignacewem wraz z rannym krajanem, pułkownikiem Władysławem Niegolewskim, dowodzi w końcowej fazie walki oddziałem polskim. Mimo klęski wyprowadza znaczną część oddziału w kierunku Kleczewa, gdzie nocą rozpuszcza podkomendnych, polecając schowanie broni i ukrycie się ,,zanim trochę się uspokoi\". Sam tuła się jeszcze jakiś czas, przekrada przez granicę i dociera do Paryża. W rodzinnej Wielkopolsce pruska komisja sprawiedliwości uchyla jego poselską nietykalność i zarządza aresztowanie, rozdając listy gończe za ,,groźnym przestępcą politycznym\". Hrabia Jan jest wówczas nie tylko ściganym bandytą, ale człowiekiem wyzutym z majątku: cały majątek obłożono sekwestrem, zbiory biblioteczne i muzealne w Kórniku i Gołuchowie opieczętowano. Tymczasem w Berlinie toczy się wielki proces 136 mieszkańców Wielkopolski, oskarżonych o zdradę stanu. Jedenaście osób, w tym Jan Działyński, został skazany zaocznie na karę śmierci.Podczas pobytu na emigracji ,,skazaniec\" z wielką energią włącza się w życie kulturalne i naukowe polskiego wychodźstwa we Francji. W 1868 r. hrabia Jan Działyński podejmuje dramatyczną decyzję. Jedzie do Berlina, staje przed trybunałem pruskim, ryzykuje. Prusacy nie chcąc zrażać sobie polskiej arystokracji wykonaniem wyroku śmierci na tak wybitnym jej przedstawicielu, łagodzą karę do trzech lat twierdzy, a i ten wyrok anuluje amnestia. W 1869 r. odzyskuje Kórnik. Otoczony lekarzami, w obecności matki i przybyłej z Paryża żony, hrabia Jan zmarł 30 marca 1880r. Podczas pogrzebu Jana Kantego Działyńskiego wykonano tradycyjne szlacheckie ceremonie, towarzyszące śmierci ostatniego z rodu. Wuj zmarłego, książę August Zamoyski, złamał szablę nad katafalkiem, książę Marceli Czartoryski przełamał pieczęć rodową, a Marceli Żółtowski strzaskał tarczę herbową.
Antoni Esiński
urodził się w Warszawie w r. 1837, syn ubogich rodziców, ojciec jego podobno był krawcem, owdowiała matka rzadkich przymiotów, cnót i rozsądku kobieta, pracą rąk starała się o wychowanie pozostałych sierot, dwóch córek i syna, śp. Antoniego. Po ukończeniu gimnazyum w Warszawie, urzędował w najwyższej Izbie obrachunkowej. Po kilkoletniej aplikacyi tamże, został uznanym swych zdolności i mianowanym pomocnikiem naczelnika wydziału. Lubo nieczynny w organizacyi, nie mając stoso wnego stanowiska, duchem i czynem żył tylko dla sprawy ojczystej. Krzątał się też i wywierał nie mały wpływ nad tymi, którzy potrzebowali rozbudzenia ducha i poczucia praw obywatelskich wolności swej ziemi, przyjąj,vszy za zadanie, kształcić umysły klas rzemieślniczych. Jako prywatny nauczyciel, w świątecznych, niedzielnych i wieczornych godzinach, odbywał wraz z Romanem Żulińskiem, nauczycielem gimnazyalnym, zebranym rzemieślnikom po cyrkułach urzędowych wykłady popularne. Pracował on z pożytkiem, a łagodnym swym charakterem i obchodzeniem się z tą klasą młodzieży, licznie zawsze zebranej, umiał pozyskać u wszystkich szacunek i miłość ku sobie. Przez dwuletnie manifestowanie się Warszawian, zwolna przygotowywał ze swych słuchaczy, do przyszłego powstania dzielnych obrońców ojczyzny. Gdy ś. p Antoniego wezwała sprawa do czynnego wystąpienia, bez namysłu pospieszył w szeregi, a za nim wielujego słuchaczy. Sam jako żołnierz w kosynierskim oddziale Wali górskiego, a niebwcm jako komendant kosynierów, pospieszył ze swymi wybranymi na pole bitwy do Igołomii. Po rozwiązaniu się oddziału Waligórkiego przybył do Galicyi i brał czynny udział, w nieszczęśliwej wyprawie na Radziwiłłów, pod dowództwem jenerała Wysockiego, gdzie został rannym. Gdy się wyleczył, a nowo uorganizowane oddziały jenerała Waligórskiego i Szlaskiego przekroczyły granicę Galicyi, wkraczając do Kongresówki, pospieszył śp. Antoni z nową energią w szeregi, gdzie jako kapitan kosynierów, zginął pod Szycami i Ireną, pozostawiwszy sierotami, dwie siostry i powszechny żal wszystkim, co go bliżej znali.
Leon Eysmont
Ejsmont (Eysmont, Eysymont?) Leon, ur. ok. 1817, leśnik, konduktor (tu: strażnik, nadzorca) drugiego leśnictwa trockiego w gub. wileńskiej. Za „brak właściwego nadzoru nad powierzoną mu strażą leśną i osobiste kontakty z buntownikami", Murawiow nakazał w rozporządzeniu z września 1863 pozbawić Ejsmonta stanowiska konduktorskiego i przenieść do grupy nadzorców lub gajowych w lasach państwowych gub. ołonieckiej. Na zesłaniu Ejsmont przebywał pod dozorem policji w osadzie Oszta, leżącej między Łodejnym Polem a Wytegrą przy trakcie pocztowym z Petersburga do Archangielska. Wraz z nim mieszkało dwóch Polaków: były leśniczy w Kargopolu, Kołakowski, i konduktor Pudłowski. W 1868, w końcu sierpnia lub na początku września, u Ejsmonta zatrzymał się w drodze na zesłanie do gub. archangielskiej ks. Antoni Lipko, krótka, dwudniowa wizyta dała gubernatorowi ołonieckiemu pretekst do zwrócenia się do władz o przeniesienie Ejsmonta do jednego z leśnictw położonych w odległych miejscach guberni — co jednak nie nastąpiło. W październiku 1871, na podstawie manifestu z maja, wyjechał z gub. ołonieckiej, prawdopodobnie do Królestwa Polskiego, gdzie nadal pozostawał pod dozorem policji. Na zesłaniu towarzyszyła mu żona Apolonia, w 1867 zwróciła się do MSW o zezwolenie na przyjazd w strony rodzinne w celu sprzedaży domu — nie wiemy, czy uzyskała zgodę 1 wyjechała z guberni. Po zwolnieniu z zesłania, Ejsmont miał pracować na kolei warszawsko—brzeskiej, ostatecznie jako zarządca budynków na jednej ze stacji. Zmarł w Nowo—Mińsku tj. Mińsku Mazowieckim).
Strona z 31 < Poprzednia Następna >