Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Powstańcy styczniowi

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 16
Karolina Hajman
Zam. Michelsonowa. Członkini oddziału powstańczej żandarmerii narodowej w powiatach pułtuskim, przasnyskim i makowskim. W okresie powstania mieszkała ona i działała z dala od ziemi wieluńskiej. Nie ulega jednak wątpliwości, że była rodowitą wielunianką urodzoną w żydowskiej rodzinie Hajmanów (Heimannów). Karolina była córką Aszera (1785–1861), faktora i handlarza z Wielunia, i Małki (zm. 1869) małżonków Hajmanów. Jako 18-letnia panna została zaręczona z Michałem Michelsohnem vel Kohnem, stałym mieszkańcem miasta Działdowa, synem Natana i Frajndli małżonków Michelsonów vel Konów. 20 III 1851 r. w Wieluniu mając 19 lat wyszła za mąż za 25-letniego Michała Michelsona. Karolina Michelson urodziła w Wieluniu trzy córki: Kasyldę (ur. 8 II 1852 r.), Ernestynę (ur. 15 II 1854 r.) i Rozalię (ur. 25 XI 1856 r.). W późniejszym czasie rodzina Michelsonów przeniosła się na Mazowsze w okolice miasta Przasnysza, gdzie Michał wydzierżawił szynk przy hucie szkła Amalin (pow. Przasnysz). Tam Karolina urodziła dwoje młodszych dzieci. W okresie powstania styczniowego małżonkowie prowadzili wspomniany szynk i byli zaangażowani w działalność patriotyczną. Nocowali u nich spiskowcy, którzy przekraczali granicę pruską. Karolina należała do żandarmów narodowych (tzw. sztyletników), wykonujących wyroki na zdrajcach. Po powstaniu Michelsonowie, zapewne zagrożeni aresztowaniem, opuścili okolice Przasnysza i zjawili się w Tomaszowie Rawskim (Mazowieckim). Tu Michał podjął pracę nauczycielską w szkole żydowskiej (w tzw. chederze). W 1865 r. władze carskie odkrywszy miejsce pobytu Michelsonów, aresztowały zarówno Michała, jak i Karolinę. Oddano ich pod Sąd Wojenny Polowy. Michałowi Michelsonowi zasądzono stosunkowo łagodny wyrok. Został on poddany nadzorowi policyjnemu „za udział w buncie”. Otrzymał ponadto zakaz opuszczania miasta Tomaszowa. Oskarżenie wiązało się z udzieleniem noclegu Piotrowi Ojrzyńskiemu, który przybył do szynku wraz z innymi „buntownikami”: Zaleskim i Cholińskim. Ojrzyński podczas pobytu posługiwał się paszportem, wydanym przez władze pruskie, wystawionym na inne nazwisko. Ponieważ Michelson gościł wcześniej Ojrzyńskiego i jego matkę, główny zarzut dotyczył niepoinformowania władz carskich o pobycie domniemanego powstańca (Ojrzyńskiego), używającego fałszywego dokumentu tożsamości. Zarzuty stawiane Karolinie były znacznie poważniejsze. Tymczasowa Komisja Śledcza zarzuciła jej [1] utrzymywanie „przestępczych” stosunków z powstańcami, [2] otrzymywanie od nich rozkazów, [3] zachęcanie do zabójstwa Żyda Lejzera Ożarowa, powieszonego przez powstańczych żandarmów w Przasnyszu. Dnia 30 I/11 II 1865 r. została oddana pod Sąd Wojenny Polowy. Wyrokiem Audytoriatu Polowego z 31 XII 1865/12 I 1866 r. została zesłana na osiedlenie na terenie bliższej Syberii bez utraty praw stanu. 3/15 I 1866 r. namiestnik Królestwa Polskiego konfirmował wyrok Audytoriatu. 13/25 I 1866 r. wysłana w drogę do Zachodniej Syberii. Władze carskie wyznaczyły wieluniance gubernię tobolską jako miejsce osiedlenia. Jej syberyjskie losy są zawiłe i nadzwyczaj ciekawe. Wyrok Audytoriatu określał długotrwałość zesłania (7 lat). Udało się jednak odnaleźć w źródłach pisanych lub archiwalnych informacje, że Karolina Michelson przebywała na zesłaniu co najmniej 12 lat. Wiadomo, że przebywała przez kilka lat (może 7 lat) w Tobolsku (od roku 1866 aż do 1872 lub 1878). W czasie pobytu w Tobolsku co najmniej trzykrotnie składała prośby o ułaskawienie i zezwolenie o powrót do Królestwa Polskiego. W marcu 1869 r. K. Michelson zwróciła się do Głównego Naczelnika III Oddziału z prośbą o łaskę i zgodę na powrót do kraju. Prośbę uzasadniała tym, że jest chora z tęsknoty, gdyż w kraju pozostawiła męża i pięcioro dzieci. Jednak Namiestnik Królestwa Polskiego z uwagi na wagę popełnionych przez nią przestępstw nie przyznał jej ułaskawienia i zgody na powrót. Prawdopodobnie wyszło na jaw, że Karolina stała na czele oddziału żandarmów „sztyletników” i że popełnione przez nią „przestępstwa” mogły być poważniejsze. Pod koniec 1870 lub na początku 1871 r. ponowiła swoją prośbę. Szuwałow odpowiadając na podanie zesłanej stwierdził, że władze carskie mogą przychylić się jedynie po wyrażeniu zgody przez Namiestnika Królestwa Polskiego, a ten wciąż wyraża negatywną opinię (pismo z dnia 10 II 1871 r.). Kolejną prośbę Karolina Michelson złożyła 27 VIII 1872 r., ale i ta została odrzucona. Dalsze losy zesłanej wielunianki nie są jasne. Wiadomo, że w 1878 r. znalazła się na zesłaniu w guberni jekaterynosławskiej (wschodnia Ukraina). Prawdopodobnie po upływie 12 lat władze carskie nie pozwoliły jej na powrót do Królestwa Polskiego, ale zgodziły się na przeniesienie z Syberii (z guberni tobolskiej) na wschodnią Ukrainę (do guberni jekaterynosławskiej). 5/17 VIII 1878 r. K. Michelson uzyskała zgodę władz na sześciomiesięczny wyjazd do Warszawy i do guberni kaliskiej na spotkanie z dziećmi i na uregulowanie spraw majątkowych. Jest to ostatnia wiadomość o wieluniance, do jakiej udało mi się dotrzeć. Z dokumentacji źródłowej wynika, że K. Michelson zobaczyła się z mężem i dziećmi dopiero po 12 latach zesłania (w 1878 r.). Najstarsze córki miały wtedy odpowiednio 26, 24 i 22 lata. Możemy sobie jedynie wyobrażać, jak wyglądało spotkanie sybiraczki z rodziną po latach. Nie wiemy, czy i kiedy powróciła na zesłanie do guberni jekaterynosławskiej ani kiedy, gdzie i jak zmarła
Ignacy Ozimiński
Z Warszawy. W 1861 roku należał do organizacji „Związku rosyjskich oficerów", na czele którego stał Jarosław Dąbrowski i wielu oficerów, u których dla upozorowania częstego spotykania—uczył się musztry przygotowującej go do służby w wojsku rosyjskim. Następnie był wysłany za granicę po odbiór broni. Powrócił w styczniu 1863 roku żarem z Rogalińskim i Luttichem w Płockie, gdzie mieli przybyć wychowańcy Szkoły Przygotowawczej, aby otrzymać broń i uderzyć w dalszym ciągu na Płock. Broni palnej udało im się zebrać zaledwie kilkanaście sztuk, poza tym trochę kos. Wojewodą mazowieckim był Padlewski, a komisarzem Rolski. Partia, zebrana pod dowództwem Rogalińskiego w Staroźrebcach, gdy dano znać o Moskalach, — pomimo słabego uzbrojenia i niewielkiej liczby powstańców, dopuściła atakujących tak blisko, że po kilku salwach, od których padł dowódca rosyjski, Rogaliński mógł doprowadzić do skutku atak kosynierów i spowodować bezładną ucieczkę moskali. Ozimiński był potem w bitwach pod Mławą, w oddziałach Kolbego i Trąmpczyńskiego. Następnie zajmował się w dalszym ciągu przewożeniem broni z zagranicy. Wzięty był do niewoli pod nazwiskiem Grzymały i w Przasnyszu skazany na śmierć. Dzięki szczególnemu zajęciu się jego losem oficera, zarządzającego więzieniem, papiery podczas przesyłki do Modlina zostały w drodze odebrane od rozbitego silnego konwoju. Ozimiński, więziony przeszło rok w Modlinie razem z Janikowskim i Pruszyńskim, wraz z innymi wysłany był do Rosji, zatrzymany w Moskwie, ponownie osądzony na osiedlenie we wschodniej Syberyi, powiecie Minusińskim, skąd po pięciu latach na skutek starań powrócił. Pracował w administracji fabryk, następnie nabył istniejącą firmę handlową składu lamp i przyborów do oświetlenia.
Leopold Winkler
(ok. 1833 Segedym w Austro-Węgrzech - 1905 Warszawa) - Powstaniec Styczniowy, literat, dziennikarz i nauczyciel. [1] zmarł w 1905 r w Warszawie w wieku 72 lat. [1] "Był początkowo nauczycielem gimnazjalnym w Częstochowie i Piotrkowie, W r. 1863 porzucił służbę i wstąpił w szeregi narodowe, a po pogromie wyjechał za granicę. Bawił kolejno w Dreźnie i Paryżu, gdzie był nauczycielem języka polskiego w szkole Battignolskiej, a następnie jej inspektorem. W czasie wojny francusko-pruskiej pospieszył w szeregi francuskiej gwardii narodowej i przebył kampanię, mianowany przy jej końcu porucznikiem. Po wojnie przybył do Krakowa, a następnie na zaproszenie Jana hr. Tarnowskiego objął obowiązki bibliotekarza w Dzikowie. Powróciwszy w r. 1875 do Królestwa, poświęcił się pracy literackiej i dziennikarskiej. Pracował kolejno w "Gazecie Warszawskiej", "Wędrowcu" i "Tygodniku Ilustrowanym". Z prac oddzielnie wydanych najcelniejszymi były: "Gramatyka polska" wyd. e wr. 1862, praca historyczna "Epoka Wazów", powieść "Spaczona główka" (Karków 1875) i "Hrabina Zofia" oraz utwory na scenę: "Dramat ze sceną" i "Paryż oblężony". Śp. Leopold Winkle był ojcem Mariana, cenionego artysty dramatycznego sceny warszawskiej" [1] W 1859 r [kiedy urodził się syn Marian] był nauczycielem w szkołach piotrowskich, lat 27 zamieszkały w Piotrkowie, a syn Marian urodził się w Przasnyszu. [3] Pochowany na Cmentarzu Stare Powązki, kwatera 185, rząd 4 miejsce 7, grób nadal istnieje. [5] Inskrypcja na grobie: "Śp. Leopold Winkler członek rządu narodowego pedagog i literat inspektor szkoły polskiej w Batingolle żył lat 72 - zm. 21 lutego 1905 r" [5] W tym samym grobie są pochowani min.: Wincenta Waligórska (zm. 05.02.1889, lat 82, żona po b. oficerze byłych wojsk polskich) [5] Urodzony w Segedyn w Austrii. [4] [zapewne chodzi o miasto Segedyn obecnie na Węgrzech, ówcześnie w Austro-Węgrzech]. Rodzice: Edward Winkler [2] i Izabela Zefryd [2] Ślub - 1858 Przasnysz [4] - on: kawaler lat 26, nauczyciel w Radzyminie i tam zamieszkały [4]; żona Konstancja Wilczyńska [3], [4] panna lat 18 urodzona w mieście Brześć Nowy [4], jej rodzice: Wincenty Wilczyński kontroler skarbowy powiatu przasnyskiego [4] i Aleksandra Mnikowska [4], zamieszkała w Przasnyszu z rodzicami. [4] Dzieci 1__Marian Edward Wincenty Winkler - ur 19.09.1859 Przasnysz [3] - zm. 1912 Warszawa Nawiedzenie NMP akt nr 158 - aktor teatralny 2__Wiktor Winkler - zm, 1861 Przasnysz akt nr 128; 9 meisięcy 3__Halina Konstancya Paulina Wikler - ur 24.04.1865 Siecień akt nr 18 4__Edward Winkler - zm. 1864 Płock akt nr 2