Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 2561
Strona z 65 < Poprzednia Następna >
Leopold Dąbrowski
(? -1864) – student filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Pochodził z terenu powiatu starosądeckiego. Naczelnik obwodu sądeckiego w wykazie sporządzonym 26.12.1863 przy jego nazwisku odnotował "w oddziale Chmielińskiego jako oficer od pięciu miesięcy najwięcej walczy." Pod komendą ppłk. Zygmunta Chmieleńskiego uczestniczył w wielu potyczkach i bitwach zyskując doświadczenie w prowadzeniu działań partyzanckich. W II Korpusie gen. Bosaka został dowódcą 10. kompanii w pułku miechowskim. Jego pododdział wraz z kompanią kpt. Waltera w styczniu 1864 przebywając czasowo we wsi Wola Szczygiełkowa wykonał manewr, który miał odwrócił uwagę dowódców rosyjskich od rozproszonego w rejonie Ostre Górki pułku stopnickiego. Rosjanie podjęli pościg i usiłowali nawiązać walkę z powstańcami pod Waśniowem, Chocimowem i Kunowem, ale ci z powodzeniem odpierali ataki, nie dali się okrążyć i osiągnęli linię lasów iłżeckich. Mjr Butkiewicz dowodzący rosyjską kolumną prawdopodobnie obawiając się zasadzki wstrzymał działania swoich pododdziałów i pomaszerował do Opatowa, aby objąć stanowisko wojennego naczelnika powiatu opatowskiego. Natomiast nie natrafiliśmy na oryginalne dokumenty, które potwierdziłyby klęską pododdziału Dąbrowskiego pod Przedborzem, w której miał on rzekomo zginąć (23.01.64). Po bitwie opatowskiej i rozbiciu doborowych batalionów dywizji krakowskiej w walkach odwrotowych gen. Bosak usiłował odtworzyć rozbite oddziały II Korpusu. Jest wielce prawdopodobne, że wyznaczył mjr Denisewicza na dowódcę pułku radomskiego, adiutanta kpt. Piotra Dolińskiego na dowódcę 11. batalionu tegoż pułku, a Dąbrowskiego na stanowisko dowódcy kompanii w tym batalionie. W dniu 4.04.1864 r. w czasie potyczki na uroczysku Ostre Górki kpt. Dąbrowski z garstką swoich żołnierzy wycofywał się do Siekierna. Tutaj – zapewne po krótkim starciu - został ujęty do niewoli. W grupie jeńców zabrany do Radkowic, Wierzbnika, a stąd do Radomia. W trakcie śledztwa ustalono jego tożsamość, udział w partii Chmieleńskiego, Waltera i Dolińskiego, na stanowisku dowódcy kompanii w stopniu szabtskapitana, oraz udział w bitwie pod Siekiernem. Za powyższe Wojenno - Polowy Sąd w Radomiu orzekł (6.05.1864) karę pozbawienia wszystkich praw stanu i zesłanie na bezterminową katorgę do pracy w kopalniach. Gen. Bellegarde II nie aprobował wyroku i w konfirmacji został on zmieniony na śmierć przez rozstrzelanie. Kpt. Dąbrowski został rozstrzelany dnia 4 (16) maja 1864 r. w Radomiu.
Maksymilian Dalbor
Maksymilian Dalbor urodził się 15 października 1839 r. w Poznaniu. Szybko został sierotą. Od 14 roku życia pracował w kancelarii adwokackiej. Potem był elewem rolniczym w Miłosławiu (po poparciu go przez hrabiego Mielżyńskiego). W 1860 r. został wcielony do wojska pruskiego. Tam dosłużył się stopnia sierżanta. Gdy dowiedział się o wybuchu powstania styczniowego zbiegł z jednostki wojskowej z Wrocławia w ubraniu cywilnym. Po ucieczce z Wrocławia dotarł do dóbr nadgranicznych nad Prosną, których właścicielem był Aleksander Szembek. Współdziałał w przemycie broni przez granicę, a w sierpniu 1863 r. pod pseudonimem „Ćwikliński” był podkomendnym w oddziale pułkownika Edmunda Taczanowskiego. Walczył 26 sierpnia 1863 r. pod Sędziejowicami, 28 sierpnia pod Borównem i tego samego dnia pod Szczercowem. Dzień później został ranny w bitwie pomiędzy Nieznanowicami a Kruszyną. Wówczas to Rosjanie wzięli go do niewoli. Trafił do szpitala w Warszawie, a następnie otrzymał paszport od konsula pruskiego z nakazem powrotu do Prus. On jednak tego nie uczynił i znów przyłączył się do powstania. Walczył w oddziale pułkownika Ludwika Żychlińskiego i Pawła Landowskiego „Kosy”. Miał wówczas stopień kaprala i dowodził dwudziestoma ludźmi. Na początku 1864 r. znowu trafił do niewoli, tym razem w lasach koło Maciejowic. Trafił później do cytadeli warszawskiej. Tam odbył się jego proces. 7 maja 1864 r. ''za udział w zbrojnym powstaniu'' został skazany na osiem lat ciężkich robót w twierdzach syberyjskich. 9 maja 1864 r. wyrok konfirmował namiestnik Królestwa Polskiego Fiodor Berg. Po półrocznej trasie pieszo trafił do Nerczyńska (przy pograniczu Chin i Mongolii). Tam pracował w kajdanach na nogach w podziemnej . Z powodu ciężkich warunków panujących w kopalni w 1865 r. wybuchł bunt, w którym uczestniczył Maksymilian Dalbor. Za udział w buncie został skazany przez Sąd Wojenny w Aleksandrowsku na czterdzieści batów i na kolejne dwa lata pracy w kopalni. 16 kwietnia 1866 r. zmniejszono mu jednak karę o połowę. W 1869 r. weszła w życie amnestia carska zwracająca wolność poddanym pruskim i austriackim. Żandarmi rosyjscy przekazali go Prusakom na moście w Toruniu. Wolność miał tylko i wyłącznie od cara, a czekało go jeszcze rozliczenie z cesarzem. Władze pruskie postawiły go przed sądem wojskowym, a ten za dezercję z pruskiej armii skazał go na więzienie w twierdzy głogowskiej. Przesiedział tam tylko siedem miesięcy, gdyż w 1870 r. wybuchła wojna francusko-pruska. Znów wcielono go do wojska pruskiego. Był szeregowcem w kompanii niemieckiej korpusu okupacyjnego i nadzoru nad jeńcami francuskimi. Z wojska zwolniony został po zakończeniu wojny w 1871 r. Maksymilian Dalbor liczył już wtedy 32 lata i miał spory bagaż doświadczeń życiowych. Wrócił do rodzinnej Wielkopolski, lecz nie mógł znaleźć tutaj pracy. W tym samym roku przeniósł się do Galicji i ukończył Wyższą Szkołę Leśniczą we Lwowie. Najpierw zarządzał majątkiem Wola Justowska pod Krakowem, następnie pracował w administracji dóbr i lasów prywatnych na Podolu, następnie pełnił tę samą funkcję, ale u Włodzimierza Dzieduszyckiego we Lwowie. Tę pracę stracił w 1907 r. … gdy już miał 68 lat. Następnie podejmował się bardzo mało płatnych prac w magistracie lwowskim, dorabiał też wyjazdami na sekwestrację. Zmarł 13 lipca 1923 roku w Krotoszynie i tu jest pochowany na cmentarzu.
Strona z 65 < Poprzednia Następna >