Wyniki wyszukiwania. Ilość: 65551
Strona z 1639 < Poprzednia Następna >
Kacper Abramecki
(ok.1840-?). Pochodził z rodziny szlacheckiej (gub.lubelska). W 1863 r. jako "subiekt felczerski", przebywał w Kielcach, skąd wyszedł do służby medycznej w partii mjr. Hipolita Zawadzkiego(1820–1863). Po porażce oddziału Zawadzkiego pod Szkucinem przez kilka dni leczył rannych i chorych powstańców, a następnie powrócił do Kielc(30.04.63).
Po bitwie pod Jeziorkiem (29.10.1863) - gen. mjr Czengery, zezwolił na pozostawienie w pobliskim miasteczku Bodzentyn ciężko rannych powstańców, sankcjonując de facto powstanie lazaretu i zgodził się na skierowanie tutaj lekarza Józefa Orłowskiego (1839-181) i felczera Abrameckiego.
W końcowej fazie powstania do lazaretu w Bodzentynie z rozbitych oddziałów przybywali ranni i chorzy powstańcy, wielu z bronią. Przekazywali ją felczerowi do ukrycia, lub przesłania do obozów powstańczych. Prawdopodobnie któryś z nich składając zeznania przed ppłk.Jabłońskim (oficer 25.Smoleńskiego pp) świadomie lub przypadkowo zadenuncjował postępowanie felczera. Abramecki został aresztowany (maj 1864), uwięziony w kieleckim więzieniu, osądzony i zesłany na osiedlenie w Syberii. Zarzucono mu ów 10-dniowy pobyt w oddziale, przyjmowanie broni od rannych powstańców i przekazywanie jej do powstańczych oddziałów.
Kacepr Abramiecki
(ok.1840-?), pochodził z rodziny szlacheckiej (gub.lubelska). W 1863 r. jako,, subiekt felczerski”, przebywał w Kielcach, skąd wyszedł do służby medycznej w partii mjr. Hipolita Zawadzkiego. Po porażce oddziału Zawadzkiego pod Szkucinem przez kilka dni leczył rannych i chorych powstańców, a następnie powrócił do Kielc(30.04.63).W październiku 1863 r. po bitwie pod Jeziorkiem - gen. mjr Czengery, który zezwolił na pozostawienie w miasteczku ciężko rannych powstańców, sankcjonując de facto powstanie lazaretu, zgodził się na skierowanie do Bodzentyna dr. Orłowskiego* i felczera Abrameckiego.
W końcowej fazie powstania do lazaretu w Bodzentynie z rozbitych oddziałów przybywali ranni i chorzy powstańcy, wielu z bronią. Przekazywali ją felczerowi do ukrycia, lub przesłania do obozów powstańczych. Prawdopodobnie któryś z nich składając zeznania przed ppłk.Jabłońskim (oficer 25.Smoleńskiego pp)[1] świadomie lub przypadkowo zadenuncjował postępowanie felczera. Abramecki został aresztowany, uwięziony w kieleckim więzieniu, osądzony i zesłany na osiedlenie w Syberii. Zarzucono mu ów 10-dniowy pobyt w oddziale, przyjmowanie broni od rannych powstańców i przekazywanie jej do powstańczych oddziałów.[2]
Strona z 1639 < Poprzednia Następna >