Portal w rozbudowie, prosimy o wsparcie.
Uratujmy wspólnie polską tożsamość i pamięć o naszych przodkach.
Zbiórka przez Pomagam.pl

Powstanie Styczniowe - uczestnicy

Największa baza Powstańców Styczniowych.
Leksykon i katalog informacji źródłowej o osobach związanych z ruchem niepodległościowym w latach (1861) 1863-1865 (1866)

UWAGA
* Jedna osoba może mieć wiele podobnych rekordów (to są wypisy źródłowe)
* Rekordy mogą mieć błędy (źródłowe), ale literówki, lub błędy OCR należy zgłaszać do poprawy.
* Biogramy opracowane i zweryfikowane mają zielony znaczek GP

=> Powstanie 1863 - strona główna
=> Szlak 1863 - mapa mogił i miejsc
=> Bitwy Powstania Styczniowego
=> Pomoc - jak zredagować nowy wpis
=> Prosimy - przekaż wsparcie. Dziękujemy

Szukanie zaawansowane

Wyniki wyszukiwania. Ilość: 430
Strona z 11 < Poprzednia Następna >
Kazimierz Sokalski
Ur. 23.2.1841 Sieniawa, zm. 04.05.1918 Wadowice. Syn i Fryderyki Chrzanowskiej h. Korab. Uczył się w gimnazjum tarnowskich, gdzie prowadził działalność patriotyczną. Jeszcze przed powstaniem młodzież ta zorganizowała tajną grupę 130 osób przygotowanych do wymarszu. Ostatecznie przed wymarszem pojechał do ojca, który postanowił jechać z nimi. W ten sposób przez Tarnów i Kraków dostali się do Ojcowa, gdzie Kazimierz służył w oddziale strzelców Uhmy przy bezpośrednim udziale swojego ojca. Walczył w bitwie miechowskiej (uzbrojony w kosę). Następnie powrócił do Krakowa i przebywał w domu przy ul. Grodzkiej 46[11], aby przedostać się do obozu w Goszczy, gdzie został, za radą ojca, przyjęty do Żuawów Rochebruna. Walczył pod Sosnówką, Chrobrzem i Grochowiskami - gdzie był ranny (w tej samej serii strzału zginął na jego rękach jego ojciec). Leczył się w domu Eliaszewicza w Tarnowie a następnie w Lubieniu i w szpitalu w Krzeszowicach przez 5 miesięcy. Po powstaniu w 1879 uczył się w Krajowej Szkole Lasowej we Lwowie[6], a następnie w 1881 zdał egzamin państwowy[7]. W 1880 pisał do Włodzimierza Dzieduszyckiego z prośbą o pomoc w znalezieniu posady[8]. Znalazł posadę w lasach państwowych w Kętach.[5] W 1894 podpisał deklarację przystąpienia do Towarzystwa Weteranów.[9] Pierwsza żona zmarła przez 1894[9]. Druga - Ludwika Buła, zm. po 1919[10]. Dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa[9]. Z drugiego małżeństwa: - Stanisław (1895 Kęty) - Józefa Franciszka (1899 Kęty) - Stanisław (1911 Kęty)
Michał Stępniak
ur. w r. 1830 we wsi Barłogach, parafii w Markuszowie w pobliżu Lublina, w guberni warszawskiej. Ojciec jego był stelmachem w skarbie Zbyszewskiego, w czwartym roku życia stracił ojca, w ósmym matkę. Od tego też czasu podobnie jak ojciec służy we dworze najpierw jako chłopak stajenny, później jako stangret. Gdy młodszy Witold Zbyszewski puścił Barłogi w dzierżawę, pozostawał Stępniak na służbie u dzierżawcy Kulczyckiego, pens. generała rosyjskiego. W r. 1853 przed wybuchem wojny krymskiej podczas poboru wzięty do wojska, miał już wyruszać na plac toczącej się wojny, gdy dzięki zabiegom generała został z wojska uwolniony. Z Kulczyckim udał się do zakupionej przez niego wsi Tarła, poczem wstąpił na służbę do Markuszowa. Tymczasem wybuchło powstanie styczniowe, do którego wyszło z Markuszowa we wrześniu około 80 ochotników, którzy formowali się w miasteczku Kaźmierzu, oddalonem o trzy mile od Markuszowa, gdzie liczba ochotników wyniosła około tysiąca. Z Kaźmierza ruszył oddział do Sandomierza, gdzie w tym czasie organizował się inny oddział pod kierunkiem Ulatowskiego. Zorganizowany oddział przybył nad Wisłę koło miasteczka Zawichosta, gdzie poprzednio przeprawiali się Moskale, którzy zawróciwszy skierowali się przeciw niemu w liczbie około półtora tysiącznego zastępu i od strony Sandomierza rozpoczęli strzelaninę. Z początku krwawej utarczki, tern krwawszej, że nieprzyjaciel napadł z nienacka, Zdenowicz z garstką, liczącą około stu ludzi umknął z placu boju a aresztowany następnie przez Ulatowskiego i osadzony w Sandomierzu korzystając z braku straży umknął. Nielicznych rozbitków zabrał Ulatowski i ruszył z nimi w kierunku Gór Świętokrzyskich. Podczas utarczki pod Sandomierzem kozak ubił konia pod Stępniakiem, który pieszo umykał wąwozem, osłaniającym go przed kulami, czyniącemi wielkie spustoszenie wśród oddziałów powstańczych. Tylko szczęśliwym trafem uniknął śmierci, zanim bowiem dostał się do wąwozu musiał wśród kul kozackich przebiegać znaczniejszą przestrzeń. Oddział pod Ulatowskim ruszył w Góry Świętokrzyskie, gdzie Stępniak wraz z całym oddziałem przeszedł pod dowództwo Langiewicza i pod nim też odbył całą dalszą kampanię aż po dzień 18. marca 1864 r., brał udział w siedmiu znaczniejszych potyczkach, następnie walczył pod Rochebrunem. W nocy 15. marca walczył w bitwie pomiędzy Wełeczem a Grochowiskami, gdzie Moskale zaatakowani ponieśli znaczne straty, później otrzymawszy posiłki napierali na oddział, który cofał się ku granicy galicyjskiej w okolicy Krakowskiego w nadziei, że znaczny zastęp z. tej okolicy poprze ich w dalszej walce. Rachuby jednak zawiodły, zamiast większych sił nadeszły jedynie trzy fury, wobec czego oddział cofnął się ku granicy. Stojące nad nią oddziały pułku węgierskiego rozbroiły powstańców, których zaprowadzono do Krakowa, potem do Ołomuńca, wkońcu do Telczu. Z tego ostatniego więzienia umknął jednak a przytrzymany w Pradze, internowany został w lgławie. Wobec grożącej ewentualności wydania go Rosyi zgłasza się Stępniak do wojsk meksykańskich i przez Lublanę wyjechał do Tryestu a następnie statkiem do Meksyku, gdzie jako ułan służył w szeregach walczących przebywając w Ameryce w latach od r. 1864—1867. Brał udział w kilku większych potyczkach nie licząc mniejszych utarczek. W jednej z nich otrzymał ciężką ranę, został bowiem pchniętym na wylot pałaszem, wskutek czego przez dziewięć miesięcy leczyć się musiał w szpitalu. Podczas powstania w jednej z bitew kula nieprzyjacielska przebiła mu palec tak, że aż łożysko pistoletu odleciało. Obiecanego wynagrodzenia za udział w wojnie meksykańskiej nie otrzymał a wysłany do Galicyi osiadł w Tarnopolu, pełnił obowiązki stangreta w kilku dworach okolicznych i przy magistracie tutejszym a gdy wiek późny upominał się o należny mu odpoczynek, umieszczony został w miejskim Domu ubogich.
Strona z 11 < Poprzednia Następna >